Duży festiwal w małym mieście

Na Tropie Środowisk / Radosław Rosiejka / 14.11.2015

Festiwal harcerski mający 30-letnią historię nie zdarza się często. Oczywiście podobne inicjatywy istnieją w ZHP, ale czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad procesem ewolucji małego hufcowego festiwalu?

To jak wygląda organizacja Ogólnopolskiego Harcerskiego Festiwalu Artystycznego OPAL mającego swoje miejsce w Radomsku od 11 do 12 grudnia przedstawiła Karolina Kołodziejska z tegorocznego sztabu organizacyjnego.

Kto stanowi trzon organizacyjny festiwalu. Czy od lat jest on niezmienny mając swoich liderów, czy co rok, dwa, trzy lata ekipa organizatorów jest zupełnie inna i nie ma nic wspólnego z poprzednikami?

Organizatorem Festiwalu jest Komenda Hufca Radomsko, która powołuje cały sztab. Nie trzeba być członkiem Komendy, by organizować OPAL. W przeszłości bywało różnie: czasem sztab był całkowicie „z zewnątrz”, spoza Komendy, a czasem zajmowaliśmy się tym sami. W tym roku funkcje pełnione przez członków Komendy praktycznie pokrywają się z ich funkcjami związanymi z Festiwalem. Mimo różnych sztabów w przeszłości, współpracujemy ze sobą. Poprzednicy dostarczają wszelkich możliwych informacji, by nowy sztab przygotował się jak najlepiej.

zdjecie 1

Ile osób potrzebne jest do zorganizowania festiwalu trwającego 2 dni? Myślę tutaj o „ścisłym kierownictwie” oraz szeroko pojętym sztabie organizacyjnym.

Sztab liczy w tym roku 7 osób. Nie jesteśmy w stanie zająć się wszystkim na każdym polu organizacyjnym. Szefowie swoich sztabów mają również ludzi do pomocy. Ciężko jest nawet skonkretyzować, ile osób jest zaangażowanych do pracy przy Festiwalu. Jest bardzo dużo do zrobienia: od rozklejania plakatów, poprzez kontakt z mediami i sponsorami, aż do samego OPAL-u, gdzie trzeba przygotować dekoracje, zająć się noclegiem dla grup przyjezdnych i oczywiście przeprowadzić sam OPAL. W tym roku w przygotowania będzie zaangażowane ponad 30 osób, a bardzo możliwe, że jeszcze ktoś się zgłosi do pomocy.

Jaką część uczestników stanowią osoby z Radomska i okolic, a jaką pozostali uczestnicy?

Był to kompletnie amatorski festiwal piosenki dla harcerzy. Teraz posiada już zasięg ogólnopolski

Z roku na rok zwiększa się liczba uczestników spoza Radomska. Dla nich organizujemy specjalny nocleg, ponieważ dzień przed koncertem finałowym są przesłuchania. Mimo wszystko, wciąż jednak większość zespołów w konkursie piosenki to harcerze z Radomska. W pozostałych konkursach uczestnictwo rozkłada się na tym samym poziomie – mniej więcej połowa prac należy do harcerzy z naszego hufca, drugie pół to prace nadesłane przez dzieci i młodzież spoza harcerstwa oraz z innych miast.

Czy organizując z roku na rok coraz większy festiwal nie obawiacie się mniejszego zainteresowania niż w poprzednim roku, albo przeszacowania ilości uczestników, albo jakiejkolwiek porażki organizacyjnej lub artystycznej?

Staramy się podnosić poprzeczkę. Kiedy dh. Rosława Szleng zorganizowała OPAL po raz pierwszy, był to kompletnie amatorski festiwal piosenki dla harcerzy. Teraz posiada już zasięg ogólnopolski. Być może istnieje ryzyko, że OPAL może się komuś znudzić, ale to właśnie nasze zadanie, by do tego nie dopuścić i co rok zapewnić uczestnikom moc atrakcji i wspaniałych przeżyć. Zauważyliśmy, że ktoś kto raz wziął udział w OPAL-u, przeważnie robi to już co roku.

W OPAL-u mogą uczestniczyć też osoby spoza ZHP. Czy są to drużyny z innych organizacji harcerskich, czy też osoby zupełnie nie znające harcerstwa? Jeżeli tak, to jak dużo jest takich osób?

Konkurs piosenki cieszy się ogromną popularnością wśród harcerzy, zarówno z powiatu radomszczańskiego, jak i z innych miast. Konkurs literacki, recytatorski, plastyczny i fotograficzny wzbudza natomiast ogromne zainteresowanie dzieci i młodzieży, które nie są zrzeszone w ZHP. Nie trzeba być harcerzem, by wziąć udział w Festiwalu. Wystarczy, że lubisz harcerski klimat i masz swoje pasje, którymi chcesz się podzielić, a przy okazji może i wygrasz fajne nagrody.

zdjecie 2
Od czego zaczęła się historia festiwalu? W tym roku jest konkurs piosenki, plastyczny, fotograficzny, literacki i recytatorski, ale jak było na początku?

Zaczęło się bardzo skromnie. 15 grudnia 1985 roku w sali widowiskowej Zakładów Przemysłu Meblarskiego im. Gwardii  Ludowej odbył się Przegląd Zespołów Artystycznych Hufca Radomsko. Obejmował on m.in. małe formy teatralne, teatrzyki kukiełkowe i teatrzyki żywego planu. Przeglądowi towarzyszyła wystawa kronik i plakietek. W 1989 roku pierwszy raz przyznano Nagrodę dh. Rosi, która zmarła rok wcześniej. Od 1992 roku OPAL miał coraz bogatsze elementy stylizacji i nabierał rozmachu. Przez dłuższy okres czasu Festiwal odbywał się w Miejskim Domu Kultury w Radomsku, jednak ze względu na remont oraz ograniczoną liczbę miejsc musieliśmy przenieść się do budynku Hali Sportowej. W tym roku wracamy do MDK-u, a OPAL odbędzie się trzydziesty raz!

Kiedy stwierdziliście, że warto rozwinąć tematykę festiwalu i jak długo trwała ewolucja do dzisiejszych pięciu konkursów trwających przez dwa dni?

Tematyka rozwinęła się jeszcze za czasów, kiedy obecna komenda była zuchami. Teraz staramy się doskonalić te formy, być może kiedyś wprowadzimy coś nowego. W zeszłym roku nowością był konkurs filmowy, jednak w tym roku z niego zrezygnowaliśmy ze względów organizacyjnych.

Jakie stosujecie kryteria oceny prac i występów? Oceniacie tylko profesjonalizm uczestników czy też inne aspekty? W końcu sami podkreślacie, że OPAL ma służyć dobrej zabawie.

Składy jury oceniających wszystkie prace są różne. Przede wszystkim są to osoby, które posiadają doświadczenie czy to w fotografii, czy też znają się na sztuce. Stawiamy na profesjonalizm, ale liczy się też kreatywność! Jeżeli zaskoczysz czymś jury, będziesz miał wyjątkowy pomysł, to mimo braku doświadczenia możesz liczyć na wyróżnienie!

Co zazwyczaj jest, albo było, największą przeszkodą w organizacji takiego festiwalu?

Być może kiedyś wrócimy do Hali Sportowej, może pojawi się inna hala przeznaczona do tego typu imprez

Miejsce. W Radomsku nie ma obiektu, który byłby w stanie pomieścić wszystkich, którzy chcą przyjść na Duży Finał. Być może kiedyś wrócimy do Hali Sportowej, może pojawi się inna hala przeznaczona do tego typu imprez. Póki co staramy się dołożyć wszelkich starań, by w OPAL-u wziął udział każdy, kto ma na to ochotę.

plakat XXX OPAL

Czy waszym zdaniem organizacja tak dużego wydarzenia jest łatwiejsza w 47-tysięcznym Radomsku, czy w większym mieście. Na przykład w Łodzi.

Myślę, że organizacja takiego wydarzenia nie różni się w zależności od miejsca. Wszędzie tak samo przebiega przygotowanie: miejsce, uzyskanie potrzebnych zgód władz miasta, promocja. Może nawet mamy odrobinę trudniej z rozgłosem, bo w końcu nie każdy wie, gdzie leży nasze małe Radomsko, a chcemy dotrzeć wszędzie, gdzie tylko się da.

Strona internetowa festiwalu: www.opal.zhp.pl/praktyczne-info

Fanpage festiwalu na Facebooku: www.facebook.com/festiwal.opal/?fref=ts

 

Zdjęcia pochodzą z archiwalnych zasobów festiwalu

Radosław Rosiejka - przez dwa lata drużynowy 159 Poznańskiej Drużyny Wędrowniczej. Lubi jeździć na rowerze i słuchać muzyki, ale nie robi tego równocześnie. Studiuje stosunki międzynarodowe na UAM, a jesień swojego życia chciałby spędzić nad hiszpańskim wybrzeżem Morza Śródziemnego.