Moje wymarzone harcerstwo
Mam takie marzenie, żeby o harcerstwie nigdy nie powstał już żaden dowcip, a wszystkie istniejące zostały na zawsze zapomniane. Chciałabym, żeby prawdziwe było powiedzenie: „Harcerz – to brzmi dumnie”.
Czytaj więcejMam takie marzenie, żeby o harcerstwie nigdy nie powstał już żaden dowcip, a wszystkie istniejące zostały na zawsze zapomniane. Chciałabym, żeby prawdziwe było powiedzenie: „Harcerz – to brzmi dumnie”.
Czytaj więcejNie mogę patrzeć na harcerzy, którzy w środku lata chodzą w butach turystycznych za kostkę lub – co gorsza – w glanach. W górach to jeszcze pół biedy, chociaż też niesmak pozostaje, ale harcerze potrafią tak też w lesie lub – o zgrozo! – w środku miasta. Dlaczego to robicie?! Przeczytajcie wywiad.
Czytaj więcejZawsze się dziwiłam, kiedy członek komendy którejś z Wędrowniczych Watr mówił w sierpniu o tym, jaki to wspaniały finał wielomiesięcznej, ba! nawet rocznej pracy. Wielomiesięcznej? Rocznej?! Błagam… A teraz? Teraz jestem po tej drugiej stronie i… pojechałabym już na Watrę.
Czytaj więcejJeśli kiedykolwiek prowadziłeś rekrutację w swojej firmie i zdarzyło Ci się dostać CV, w którym ktoś wpisał harcerstwo w polu „doświadczenie”, to pozwól, że wyjaśnię, o co właściwie chodzi.
Czytaj więcej