iScout. Gra na cały świat

Wyjdź w Świat / Agnieszka Pawlik / 21.01.2018

Chcieliście kiedyś pojechać na Jamboree, ale koszty was przerosły? Może nie mogliście zebrać patrolu na wyjazd? Jeśli tak to przyjrzyjcie się iScout.

Nic nie jest w stanie zastąpić nam kontaktu z innymi ludźmi. Jamboree, biwaki, rajdy, obozy, czy zloty są nieocenione i nie można ich zastąpić niczym. Jest jednak jedno wydarzenie, które dostarcza prawdziwie skautowych i wędrowniczych wyzwań bez względu na to, w jakim miejscu świata się znajdujemy. Oto gra na miarę XXI wieku, jedyne, co jest potrzebne do uczestniczenia w niej to internet, kreatywność oraz grupa przyjaciół.

Czym jest iScout?

iScout jest grą internetową, a wszystkie postępy są zapisywane za pomocą profilu patrolu. Sama gra jest organizowana przez holenderskich skautów już od ośmiu lat. Tylko w zeszłym roku grę rozpoczęło prawie 8,5 tysiąca wędrowników z 15 krajów świata.

Treść zadań zostanie opublikowana dopiero 3 marca 2018 roku o godzinie 19.00, czyli w chwili rozpoczęcia. Zakończy się o godzinie 23.00 czasu środkowoeuropejskiego. Przed zgłoszeniem polecam jednak obejrzeć galerię zdjęć na stronie, by zorientować się, jakiego typu zadania mogą na was czekać.

Polecenia są po angielsku lub niemiecku

Jeśli chodzi o wymagania, które należy spełnić, aby przystąpić do gry to oczywiście dobre łącze internetowe oraz znajomość angielskiego lub niemieckiego. Polecenia zarówno do zadań jak i do pytań z quizu geograficzno-turystycznego nie są tłumaczone na język polski. Poza tym warto, by patrol posiadał kilka komputerów oraz aparat, czy kamerę oraz jakiś środek transportu (samochód, rower), niektóre zadania należy wykonać na zewnątrz.

Organizatorzy zalecają, by patrole uczestniczące w grze miały od 20 do 30 uczestników, w przypadku mniejszych drużyn szanse na wygraną spadają, chociaż zabawa na tym nie ucierpi.

Jeśli chodzi o finanse, to udział w grze nie jest płatny, ale organizatorzy proszą o dobrowolny datek wybranej wysokości od całej drużyny. W ramach opłaty każdy ze zgłoszonych uczestników otrzymuje plakietkę wybraną przez kapitana drużyny.

Można się zgłaszać tylko do 31 stycznia, więc nie ma na co czekać – czas zarezerwować sobie ten termin oraz zebrać ekipę.

Na czym polega gra?

Gra jest podzielona na dwie niezależnie od siebie części. Pierwsza z nich polega na pokonaniu jednego z trzech szlaków składających się z pytań z zakresu turystyki i geografii. Większość odpowiedzi można znaleźć w internecie, właśnie dlatego tak ważne jest dobre łącze w trakcie całej gry. Co ważne, punkty do ostatecznego rozliczenia i klasyfikacji pucharowej są przyznawane tylko za poprawne odpowiedzi z poszczególnych tras, a nie za wykonywanie zadań podróżnych. Pytania z poprzednich edycji można poznać tutaj.

Na każdy zdjęciu musi być proporzec patrolu

Natomiast w drugiej części patrol ma do wykonania zadania, których z reguły jest około trzydziestu. Ich zaliczenie następuje na podstawie nadesłanych zdjęć lub filmów. Należy jednak pamiętać, że na każdym z nich musi się znaleźć proporzec patrolu, a wykonywanie zadań jest opcjonalne, ponieważ nie wliczają się one do ostatecznej klasyfikacji. Mimo wszystko warto się nad nimi pochylić, bo co roku organizatorzy prześcigają się w tworzeniu nowych wyzwań dla uczestników gry.

Prawdziwy charakter iScout mogą jednak przybliżyć tylko osoby, które brały udział w poprzednich edycjach gry. Są wśród nich m.in. pwd. Alicja Gąsiorek oraz pwd. Maciej Chrzanowski.

Im większa drużyna, tym lepiej

Moim zdaniem iScout to super sprawa! Różnorodne zadania dają możliwość wykazania się każdemu w grupie, dzięki czemu nikt nie ma prawa się nudzić! Każda głowa jest bardzo pomocna, więc im większa drużyna, tym lepiej – stwierdza Alicja.

Na zeszłoroczną edycję iScout namówiła mnie komendantka mojego kręgu instruktorskiego. W dniu wydarzenia siadaliśmy do laptopów z otwartymi umysłami, nie do końca wiedząc czego się spodziewać. Ja zająłem się rozwiązywaniem pytań podróżnych. Było to zadanie wymagające sporo wiedzy lub szybkiego przeszukiwanie internetu. Stanowiło również wyzwanie, z którym chciałem się mierzyć. Najlepiej pamiętam pytanie, którego rozwiązaniem było zaznaczenie pozycji łazika Curiosity na marsjańskiej wersji Google Maps. Jako mały minus muszę zaznaczyć, że w angielskich poleceniach zdarzały się błędy, które utrudniały ich poprawne zrozumienie – odpowiada Maciej.

Czego spodziewać się w tym roku?

Trudno powiedzieć, ale warto jednak wspomnieć kilka zadań, z którymi mieliśmy okazję się zmierzyć w czasie ostatnich edycji. Stworzenie widokówki z Marsa, upieczenie naleśnika w kształcie mapy świata, zrobienie graffiti iScout, namalowanie kształtu (np. kwiatka) w mapach Google za pomocą trasy, wyświetlenie logo iScout na jak największej liczbie ekranów w sklepie RTV, napisanie słowa alfabetem Braila, wykorzystując czekoladę, usmażenie jajecznicy na komputerze, taniec w miejskim autobusie, namalowanie klawiatury telefonu na ścianie, a może wypalenie logo waszego patrolu? To wszystko co działo się w ciągu ostatnich lat. Co czeka uczestników podczas najbliższej edycji? Tego na razie nikt nie wie.

O iScout można dowiedzieć się więcej lub zgłosić swój patrol do tegorocznej edycji na stronie gry.

Agnieszka Pawlik - zastępczyni Namiestnika Starszoharcerskiego w Hufcu Beskidzkim. Mieszka w Bielsku-Białej, a studiuje w Katowicach. Uwielbia podróżować, czytać książki i zastanawiać się dlaczego ludzie nie oglądają wartościowych filmów oraz seriali, a przede wszystkim odkrywać jak najwięcej z otaczającego ją świata