Ugryź (się w) język

Instruktorski Trop / Mateusz Narkiewicz / 15.12.2016

Znasz polski i uczysz się angielskiego? Myślisz, że jesteś geniuszem, bo polski to najtrudniejszy język a angielskim wszędzie się dogadasz? Nic bardziej mylnego, bo na świecie używa się blisko 7 tysięcy języków.

Spróbuj przekazać znajomemu wędrownikowi, że ma przynieść drewno na ognisko. Tylko nic nie mów! Nie powinieneś też chrząkać i wydawać innych dźwięków, poruszać rękoma lub głową ani mrugać. Po prostu stój niczym słup soli. Nie dociera? Nic dziwnego!

Z podobnymi problemami borykali się pierwsi ludzie. Zaczęli pochrząkiwać, mlaskać, wskazywać palcem, a z czasem ich komunikaty stawały się coraz bardziej skomplikowane. Trzeba było nazywać coraz więcej przedmiotów – każdemu odpowiadał inny dźwięk. Po pewnym czasie te dźwięki układały się już w słowa, zdania i spójne wypowiedzi.

Kiedy mówisz, pracują twoje płuca, wiązadła głosowe, język, wargi i cała masa innych elementów aparatu mowy. No i mózg, bo przecież wiesz, co mówisz, prawda?

Czy język polski naprawdę jest najtrudniejszy na świecie?

Wszystko zależy od tego, jaki jest język ojczysty osoby, która się uczy polskiego, gdzie ta osoba mieszka, z kim rozmawia na co dzień i czym się zajmuje.

„Polaku, jeśli myślisz, że nic nie umiesz, pamiętaj, że posługujesz się najtrudniejszym językiem na świecie!” – takie hasło zobaczyłem w Internecie już wielokrotnie. Niestety muszę zmartwić wszystkich autorów tych motywacyjnych obrazków i memów, język polski wcale nie jest taki trudny.

Wszystko zależy od tego, jaki jest język ojczysty osoby, która się uczy polskiego, gdzie ta osoba mieszka, z kim rozmawia na co dzień i czym się zajmuje. Na pewno Polakowi łatwiej będzie nauczyć się mówić po rosyjsku niż Włochowi, lecz on spotka mniej problemów w nauce hiszpańskiego. Nie bez powodu tworzy się rankingi trudności języków, na przykład, wyłącznie dla native speakerów języka angielskiego.

Co prawda, nasz alfabet liczy 32 znaki, ale to nic w porównaniu z tysiącami chińskich ideogramów albo dwoma sylabariuszami (plus tysiące znaków kanji!) w japońskim. Umiemy również powiedzieć „W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie”, lecz nie możemy się równać z językiem hadza, którego dźwiękami są mlaski.

Na świecie istnieje około 7 tysięcy języków. Czy jest ktoś, kto zna je wszystkie i może obiektywnie stwierdzić, który z nich jest najtrudniejszy?

Angielski nie wystarczy?

Języka ojczystego królowej Elżbiety uczymy się od kołyski. Pewnie większość z nas liczyła „from one to ten” zanim jeszcze umiała rachować od jednego do dziesięciu. Angielski otacza nas wszędzie – jest na koszulkowych napisach, w radiu, na ulicy, w książkach. Kultura brytyjska i amerykańska jest tak powszechna w naszym kraju, że nie sposób w nią nie wsiąknąć. Te czynniki wpływają na to, że angielskiego jest nam łatwiej się nauczyć, choć do najłatwiejszych nie należy. Mowa Elvisa Presleya stała się więc współczesną lingua franca.

Lingua franca to martwy język mieszany, który był używany w basenie Morza Śródziemnego w stosunkach handlowych i dyplomatycznych. Obecnie określamy tym terminem mowy, które są powszechnie znane i używane. W dawnych czasach mówiono tak o łacinie i grece, następnie o francuskim, teraz o angielskim.

„Skoro ludzie prawie wszędzie zareagują na «Could you help me?»(Mógłbyś mi pomóc?), nie musimy skupiać się na innych narzeczach, a nauka drugiego w szkole jest totalnie bez sensu” – takie opinie słyszę często, szczególnie od zbuntowanych rówieśników, którzy siedząc w ławce na niemieckim lub włoskim, przeklinają ten świat. Wyobraź sobie więc dwie sytuacje.

  1. Mała niemiecka wieś. Kühe (Krowy) wesoło spacerują po łąkach. Nagle twój samochód staje w szczerym polu, chociaż nie do końca – nie powiedziało w końcu, że auto się psuje. Wysiadasz z maszyny i kierujesz się do najbliższego gospodarstwa. „Excuse me, my car broke down. Do you know where I can find the nearest service station?” („Przepraszam, mój samochód się popsuł. Czy wiesz, gdzie mogę znaleźć najbliższy warsztat samochodowy?”) – mówisz spokojnie, jak dobrze, że znasz angielski. „Entschuldigung, aber ich verstehe nicht” („Przepraszam, ale nic nie rozumiem”) – słyszysz zamiast pomocy. Wsiadasz do samochodu i zrezygnowany dzwonisz po znajomych za ostatnie euro na koncie.
  2. Mała niemiecka wieś. Kühe wesoło spacerują po łąkach. Nagle twój samochód staje w szczerym polu, chociaż nie do końca – nie powiedziało w końcu, że auto się psuje. Wysiadasz z maszyny i kierujesz się do najbliższego gospodarstwa. Zadajesz takie samo pytanie, lecz po niemiecku. Odpowiedź jest szybka i jasna. Dostajesz numer i za ostatnie euro na koncie dzwonisz po lawetę, pozostało czekać.

Mimo że świat staje się globalną wioską, wciąż istnieją miejsca, gdzie angielski nie jest powszechnie znany. Obojętne, czy to będzie niemiecka wieś, amazońska puszcza czy pustynna osada – możesz się nie dogadać.

Pomyśl też o obcokrajowcach mówiących po polsku. Może nie zawsze dobrze dobiorą przypadek lub odmienią czasownik, ale zawsze z chęcią im pomożesz, bo to super sprawa, że ktoś chce mówić po polsku. Tak samo reagują ludzie w innych krajach, gdy próbujemy mówić w ich języku. Dużo wybaczają, a uśmiech potrafi zdziałać naprawdę wiele.

Sprzedam język, czyli jak wykorzystać umiejętności lingwistyczne w harcerstwie

W czasach, gdy ZHP kandyduje do organizacji Jamboree 2023, a granice w ramach strefy Schengen są otwarte, szkoda jest nie wykorzystywać dogłębnie możliwości, które przed nami stoją.

W czasach, gdy ZHP kandyduje do organizacji Jamboree 2023, a granice w ramach strefy Schengen są otwarte, szkoda jest nie wykorzystywać dogłębnie możliwości, które przed nami stoją.

Co roku organizowany jest Intercamp – międzynarodowy zlot skautowy. W 2017 roku odbędzie się od 2 do 5 czerwca w niemieckiej miejscowości Warendorf. Ponadto, w 2018 roku na Węgrzech odbędzie się Central European Jamboree, Zlot Skautów Europy Środkowej, który w tym roku miał miejsce we Wrocławiu.

Światowe Jamboree Skautowe odbywa się co cztery lata. Po Japonii w 2015 kolej na Stany Zjednoczone – w 2019 roku. O tym, czy tysiące skautów z całego świata przyleci w 2023 roku do Polski czy do Korei Południowej, dowiemy się na Youth Forum w sierpniu 2017 w Azerbejdżanie. Instruktorzy ze znajomością języków obcych mogą znaleźć pole służby w Zespole Projektowym Polska 2023, szczególnie w Międzynarodowej Grupie Kontaktowej.

Języki są też kluczem do samodzielnych wypraw drużyn, nawiązywania znajomości na odległość (np. poprzez postcrossing). Jest to też świetny trening dla umysłu i hobby.

Na co czekasz? Zorganizuj drużynowe korepetycje z angielskiego, zacznijcie razem uczyć się włoskiego albo wyślijcie pocztówki do skautów z Japonii! Świat nie ma granic, trzeba w to uwierzyć. Serio.

 

Mateusz Narkiewicz - wesoły przyboczny drużyny starszoharcerskiej zakochany w językach obcych. Obecnie humanista z najstarszej szkoły w Polsce, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przyszły student lingwistyki stosowanej rosyjsko-włoskiej. Po nocach tworzy grafiki, jest szefem Zespołu Promocji I Kutnowskiego Szczepu „Innominata”.