Karakorum coraz bliżej
Pisaliśmy już o tym na czym pojedziemy, co znajdzie się w sakwach, ile to wszystko będzie kosztować, ale nie było najważniejszego - gdzie jedziemy? I skąd pomysł na taką konstrukcję trasy.
Czytaj więcejPisaliśmy już o tym na czym pojedziemy, co znajdzie się w sakwach, ile to wszystko będzie kosztować, ale nie było najważniejszego - gdzie jedziemy? I skąd pomysł na taką konstrukcję trasy.
Czytaj więcejPrzyjąłem już jakiś czas temu pozycję piewcy wariantu drugiego i to ku jego czci będzie ta oto relacja. Dedykowana jest wszystkim wędrownikom – antagonistom „nie dam rady”.
Czytaj więcej