Harcerskie braterstwo pilnie poszukiwane

Maria Korcz / 12.11.2021

W najbliższy poniedziałek planujemy przekazanie śpiworów, powerbanków, kubków termicznych, odzieży zimowej i batonów energetycznych zespołowi Lasu Rąk, który dostarczy je przebywającym na polsko-białoruskim pograniczu uchodźcom.

Od wielu tygodni na granicy Polski z Białorusią mają miejsce zdarzenia, które w publicznym przekazie nazywa się kryzysem migracyjnym – osoby z Bliskiego Wschodu chcące przedostać się przez granicę Polski, by uzyskać azyl w Unii Europejskiej, są zatrzymywane, a niekiedy zawracane na Białoruś (w związku z czym nie jest wtedy wobec nich uruchamiana procedura azylowa). O szczegółach tego, co dzieje się na granicy i w jej pobliżu pisaliśmy w Na Tropie w poprzednim tygodniu.

Chcemy pomóc

Na ostatnim zdalnym spotkaniu redakcji, rozmawialiśmy o tym, o czym warto w najbliższym czasie napisać. W takich sytuacjach kierują nami dwie rzeczy: poczucie instruktorskiej odpowiedzialności za organizację i świadomość wpływu jaki możemy mieć tworząc teksty. W efekcie tego połączenia jednogłośnie zdecydowaliśmy: chcemy pomóc osobom przebywającym na granicy polsko-białoruskiej.

Wiesz jak to jest, a jest dużo gorzej

Rodziny migrantów od wielu dni żyją bez dachu nad głową, bez możliwości skorzystania łazienki

Znane z harcerskich wyjazdów jest nam nieprzyjemne uczucie chodzenia w przemoczonych butach, przewracania się z boku na bok w nocy, która okazała się zbyt zimna na spędzenie jej pod namiotem, czy głodu, pomimo którego trzeba krążyć po lesie w poszukiwaniu drewna na ognisko. Ale to tylko namiastka tego, co przeżywają teraz rodziny migrantów, które od wielu dni żyją bez dachu nad głową, bez możliwości skorzystania łazienki, bez żywności, bez dostępu do leków. Trudno sobie wyobrazić skalę tego, co przeżywają i z czym muszą się mierzyć.

Tą sytuację z harcerstwem łączy jeszcze jedna rzecz. To, czego na granicy teraz najbardziej potrzeba to rzeczy, które każdy z nas ma w swoim ekwipunku: śpiwory, ciepłe buty, termosy, płachty, kurtki. Kiedy zajrzeliśmy do swoich szaf, znaleźliśmy w nich ciepłe czapki w ilości zdecydowanie większej niż jest nam potrzebna, termosy, które choć już ich nie używamy, wciąć trzymają ciepło, czy porządne śpiwory, które jakiś czas temu wymieniliśmy na nowsze. Co ważne, wszystkie przedmioty spełniają dwa kluczowe kryteria: są dobrej jakości i znajdują się na liście rzeczy potrzebnych teraz osobom przebywającym na pograniczu polsko-białoruskim.

Braterstwo?

Nadzieję budują w nas inicjatywy organizowane oddolnie przez harcerskie środowiska

Z pewnym niepokojem obserwujemy, że nasza organizacja centralne zaangażowanie w trwający kryzys humanitarny ograniczyła do podjęcia uchwały, w której zaapelowała do harcerskich instruktorów o budowanie postawy otwartości na innych i ich potrzeby oraz by w swoich środowiskach podjęli wyzwanie i włączyli się w udzielanie pomocy uchodźcom, aby godnie i w zdrowiu przetrwali nadchodzącą zimę i mogli znaleźć niezbędną pomoc i ochronę. Nadzieję budują w nas inicjatywy organizowane oddolnie przez harcerskie środowiska, ale jednocześnie odczuwamy niedosyt zaangażowania Związku w jeden z najpilniejszych społecznie problemów. Być może zbyt zajęci jesteśmy teraz własnymi kłopotami, ale z drugiej strony, kto wie, czy skupienie uwagi na tych, którzy najpilniej potrzebują pomocy, nie pomogłoby w ich rozwiązaniu.

Możesz pomóc

Dla wszystkich osób, które chcą włączyć się w pomoc dla uchodźców zostawiamy poniżej post, w którym zweryfikowana grupa pomocowa zamieszcza informację o najbardziej potrzebnych rzeczach i o tym, w jaki sposób je przekazać. Informacje aktualizowane są na bieżąco, ponieważ sytuacja jest dynamiczna. Być może okaże się, że zanim skompletujemy paczki, potrzebne będzie już zupełnie inne wsparcie. Kontaktowaliśmy się jednak z zespołem Lasu Rąk, by zapytać o spodziewaną aktualność potrzeb. Bardzo szybko dostaliśmy odpowiedź: obawiamy się, że lista będzie aktualna jeszcze długo.

 

Przeczytaj też:

Maria Korcz - była komendantką szczepu i drużynową wędrowniczą. Skończyła ekonomię i zaczęła nową ścieżkę edukacyjną. Na co dzień zajmuje się komunikacją i informacją.