Co roku inny rajd

Na Tropie Środowisk / Radosław Rosiejka / 14.05.2017

Organizatorzy tego rajdu, jak sami mówią, co roku próbują wynaleźć koło na nowo. W ten sposób nie wpadają w rutynę. Mowa o Harcerskim Rajdzie Radziejewskim, który z roku na rok przyciąga coraz więcej osób.

Po raz pierwszy o Harcerskim Rajdzie Radziejewskim napisaliśmy trzy lata temu. Wtedy organizująca go 77 Mazowiecka Drużyna Harcerska postanowiła wypłynąć na głębsze wody. Rajd otworzył się na dużo więcej uczestników i z dużą nawiązką liczba chętnych przekroczyła 100. O zmiany, jakie zaszły przez te trzy lata zapytaliśmy Marcina Gmurka.

Ile osób i patroli będzie brało udział w tegorocznym rajdzie?

Pierwsze zgłoszenie przyszło chwilę po północy w Sylwestra

Harcerski Rajd Radziejewski jest dość nietypowym przedsięwzięciem, bo organizowanym siłami wyłącznie jednej drużyny, 77 Mazowieckiej Drużyny Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego. Całe zamieszanie udaje nam się ogarnąć dzięki sprytowi, doświadczeniu i jasnemu podziałowi obowiązków. Dlatego też ustalamy sobie pewne limity dotyczące liczby uczestników, których staramy się nie przekraczać. Od 2 lat jest to 20 patroli lub 200 uczestników.

Ma to też swój walor, bo jest miejsce na integrację i nie ma anonimowości. Na ten moment mamy zgłoszone 13 patroli i zadeklarowanych 140 uczestników. Najprawdopodobniej, tak jak rok temu, zgłoszenia zakończymy przed czasem, bo limit uczestników zostanie wyczerpany. I jeszcze ciekawostka. Pierwsze zgłoszenie na rajd dostaliśmy 30 sekund po uruchomieniu formularza zgłoszeniowego, czyli chwilę po północy w noc sylwestrową.

rajd radziejewski1

W zeszłym roku powtarzaliście sobie, żeby nie wpaść w rutynę. Jak jest w tym roku? Chyba za każdym razem nie wynajdujecie koła na nowo?

Właśnie próbujemy! (śmiech) Mamy na to pewien patent. Co roku zaraz po weekendzie majowym sztab rajdu jedzie na trzydniowy biwak na Mazury. Czarterujemy łódkę i bujając się na falach robimy burzę mózgów. Ten weekend pod żaglami w sumie może już jest rutyną, ale staramy się, żeby jego efekty były wyjątkowe. Podczas biwaku dogrywamy sporo rzeczy, szlifujemy pomysły, nadajemy rajdowi ostateczny kształt.

Jak długo trwały przygotowania do tegorocznego rajdu? Ile osób było, nadal jest, zaangażowanych w organizację.

Trzon organizacyjny rajdu to Zastęp Sztabowy 77 MDH „Mammuty”. To około 8 osób, które odpowiadają za program i rozdzielanie zadania. Podczas samego rajdu pracuje cała drużyna oraz nasi „emeryci”, czyli łącznie jakieś 40-50 osób. Organizacja kolejnej edycji zaczyna się wraz z końcem poprzedniej. Na przykład tegoroczny koncert zespołu „Na Bani” był dogrywany w lipcu ubiegłego roku, zaś promocja rajdu na Facebooku czy Instagramie trwa cały rok.

rajd radziejewski2

W takim razie nie mogę nie zapytać: czego można spodziewać się na tegorocznym rajdzie? Czy są jakieś punkty programu niezmienne od kilku lat?

Całego programu oczywiście nie zdradzimy, bo uczestnicy nie mieliby niespodzianki. Poza tym dopiero w ten weekend (12-14 maja) ruszamy na łódkę, więc program w 100% będziemy znać dopiero za kilka dni.

Rajd w tym roku  będzie dłuższy niż zwykle, ze względu na wolny od pracy czwartek, więc program będzie miał więcej pozycji. Co możemy zdradzić na przykład to – planujemy krótką grę terenową w czwartek i jako główny punkt programu – dłuższą w piątek. Na sobotę przewidzieliśmy warsztaty muzyczne i koncert Na Bani oraz zespołu złożonego z harcerzy naszej drużyny, czyli Córas & Papas.

Jakie zadania sprawiają największą trudność uczestnikom?

W poprzednich latach uczestnicy szukali w lesie tagów NFC

Zadania które przygotowujemy, staramy się, aby były zróżnicowane i nie faworyzowały patroli o jakiejś konkretnej specjalizacji. Dlatego też na Harcerskim Rajdzie Radziejewskim pojawiają się zadania logiczne, sprawnościowe, wodne oraz sprawdzające znajomość różnych technik harcerskich.

Co roku staramy się przygotować jedno zadanie wykorzystujące jakąś nowinki technicznej. W poprzednich latach  uczestnicy rozwiązywali quizy zakodowane w kodach QR albo odczytywali smartfonami cytaty o tematyce harcerskiej z ukrytych w lesie tagów NFC. Zdradzę, że w tym roku może się pojawić jakieś zadanie z zakresu komunikacji radiowej FM.

rajd radziejewski3

W 2014 roku trochę przybliżyliśmy Rajd Radziejowski. Co się zmieniło u was w drużynie i samym rajdzie przez te trzy lata?

Zmieniło się sporo. Skala rajdu, jego zasięg. Harcerski Rajd Radziejewski stał się rajdem ogólnopolskim, o którym się dużo mówi, który jest już dobrze rozpoznawalną marką.

Oczywiście nie odbywałby się bez wsparcia wielu osób, firm i instytucji! W każdej chwili możemy liczyć na pomoc naszego hufca (Hufiec ZHP Jaktorów), materialnie i sprzętowo wspiera nas Sklep Harcerski „Watra” z Krakowa, zaś o koszulki i plakietki rajdowe dba firma Leopard z Warszawy.

Byliśmy zmuszeni też poszukać nowej polanki w lesie pod namioty rajdowiczów, bo nasze poprzednie urocze miejsce poszło pod topory drwali. Obyśmy mieli za parę lat gdzie się w lesie spotkać.

Jeszcze tylko zapytam, dlaczego w ogóle organizujecie ten rajd?

Harcerski Rajd Radziejewski powstał w ubiegłym wieku i poprzednim ustroju politycznym. W połowie lat 80. XX wieku, podczas któregoś z biwaków drużyny w Lesie Radziejewskim, zrodził się pomysł, aby zorganizować własny rajd, na którym będą wzorować się inni. Pierwsza edycja odbyła się w 1986 roku, ale z różnych powodów została zawieszona na wiele lat. Następnie w 1999 roku rajd był reaktywowany, ale mimo sporego sukcesu nie udało się zorganizować w następnych latach.

Przełomowym momentem stał się rok 2011 i nieoczekiwana śmierć naszego wieloletniego drużynowego, phm. Roberta „Wodzu” Komonia. Był człowiekiem wyjątkowym i niezwykle charyzmatycznym, który z 77 MDH był związany przez 27 lat. To właśnie to zmotywowało nas do regularnego organizowania Harcerskiego Rajdu Radziejewskiego, ponieważ w ten sposób podtrzymujemy pamięć o naszym przyjacielu.

 

Strona internetowa Harcerskiego Rajdu Radziejewskiego
Fanpage na Facebooku
Termin rajdu: 15-18 czerwca 2017 roku
(zgłoszenia do 4 czerwca)

rajd radziejewski4

 

Radosław Rosiejka - przez dwa lata drużynowy drużyny wędrowniczej w Hufcu "Piast" Poznań-Stare Miasto. Lubi jeździć na rowerze i słuchać muzyki, ale nie robi tego równocześnie.