Poszukiwanie jest naturalne

Instruktorski Trop / Weronika Szatkowska / 07.02.2018

Co dała mi próba na stopień Harcerki Orlej? Bez tego byłabym w zupełnie innym miejscu. To moment na zadanie sobie kilku ważnych pytań. Czas na szukanie odpowiedzi i dążenie do celu. Nawet jeśli go nie osiągniemy.

Bez próby na HO nie trafiłabym do Afryki jako nauczyciel, w konsekwencji czego nie wybrałabym swoich studiów. Nie poznałabym ludzi, którzy wciągnęli mnie na ścieżkę górskiego przewodnictwa. I mogłabym tak wymieniać dalej.

Próba na Harcerza Orlego czy Harcerkę Orlą to moment, kiedy po raz pierwszy możesz tak głęboko zadać sobie pytania: kim jestem? Co jest dla mnie ważne w życiu? Jakim chcę być człowiekiem? I dzięki tej próbie rozpocząć konsekwentne dążenie do tego.

Informacje o wymaganiach na stopień HO można znaleźć w Systemie Stopni Harcerskich dostępnym stronie zhp.pl  lub w książeczce sprawności. Tam też opisane są warunki otwarcia próby, idea stopnia oraz wytyczne do tworzenia punktów.

Pierwszy krok

Pomyśl o swoim życiu w oderwaniu od harcerstwa

Pierwszym, być może najważniejszym, elementem rozpisania próby jest dogłębna analiza. Zrób takie ćwiczenie: pomyśl o swoim życiu w oderwaniu od harcerstwa. Nie możesz korzystać z harcerskiej terminologii. Pomyśl o twoich pasjach. O tym, co sprawia, że jesteś szczęśliwy – działanie z ludźmi i dla ludzi? Osiągnięcia? Wpływ na rzeczywistość, a może odpowiedzialność? Jakim chciałbyś być człowiekiem, co chciałbyś osiągnąć?

Dlaczego warto zrobić takie ćwiczenie? Bo próba na HO to już nie pogłębianie harcerskiej wiedzy. To pogłębianie wiedzy o sobie, jako człowieku, szlifowanie obywatelskich umiejętności, które czynią cię dobrą, wartościową osobą. Im mniej harcerska będzie twoja próba, tym lepiej będzie spełniać założenia stopnia.

Kluczowym elementem jest idea stopnia. Ona wskazuje na jakim etapie powinieneś się znaleźć, kiedy będziesz ją zamykać – jakim ludźmi są Harcerz Orli i Harcerka Orla. Zwróć uwagę, że nikt nie każe ci tam być pewnym swojej drogi życiowej, stać się wyrocznią i niekwestionowanym mistrzem. Nacisk postawiony jest na dążenie, poszukiwanie, aktywne podejście do życia i kwestii, które są w nim nieuporządkowane. Może będzie to wiara, może kontakt z rodziną, a może higiena snu. To jedna z podstawowych zasad rozpisywania próby – nie można unikać trudnych pytań, należy drążyć!idea HO

Punkty w opisie próby podsuwają obszary rozwoju człowieka. Nad większością z nich pracuje się przez całe życie. I pewnie nad nimi też będziesz musiał się zastanowić.

Próba ma być wyzwaniem

Zapychanie próby punktem, który niczego nie wniesie mija się z celem

Co jeżeli nie widzisz żadnego pola rozwoju na konkretnej płaszczyźnie? To jest trochę jak z jazdą na rowerze. Jeśli już nauczyliśmy się jeździć, to nie ma sensu udawać, że się tego nie umie. Zapychanie próby punktem, który niczego nowego nie wniesie w nasz rozwój kompletnie mija się z celem. Generuje też niebezpieczeństwo, że próba będzie najzwyczajniej w świecie nudna i nieciekawa. A to sprawi, że nie będzie się nam chciało jej realizować. Z drugiej strony warto poszukać głębiej i znaleźć wyższy poziom lub wykorzystać umiejętność, którą już posiadamy w praktyce, lub połączyć ją z mistrzostwem do którego dążymy.

Próba ma być dla ciebie wyzwaniem i przygodą. Jeżeli już na wstępie zadania zniechęcają, wydają się nierozwojowe i „na siłę”, to jej nie otwieraj. Lepiej poszukaj alternatywnych wersji zadań. Możesz też zmienić opiekuna na takiego, który pomoże spojrzeć na wszystko z innej perspektywy.

Zachęcam do sięgania po nieoczywiste rozwiązania, bo nie wszystko musisz robić sam. Czasem do życia w harmonii z przyrodą nie wystarczy segregacja śmieci. Przyda się raczej współpraca z organizacjami związanymi z Zero Waste, zmiana lokalnej polityki segregacji odpadów wspólnie z gminą lub uczestnictwo w otwartych wykładach z biofizyki na uniwersytecie.

Formułując punkty, korzystaj z metody SMART. Punkt powinien być szczegółowy, to znaczy, że ma jasno określać, na czym polega twoje zadanie. Zamiast pisać wezmę udział w projekcie, określ, że będę odpowiedzialny za kosztorys oraz rozliczenie projektu. Mierzalny, czyli będzie tam podstawa do rozliczenia punktu na zasadzie zrobiłem lub nie zrobiłem (kosztorys powstał, projekt został rozliczony, na co jest zaświadczenie). Punkt powinien być atrakcyjny (kręcą mnie finanse, uczę się czegoś nowego), realny (jestem w stanie rozliczyć ten projekt, są wokół mnie ludzie, którzy służą pomocą) oraz terminowy, czyli określony w czasie. Zgodnie z metodą SMART punkt będzie brzmieć tak: będę odpowiedzialny za kosztorys projektu X. Rozliczę go do końca maja 2018 roku.

Siła ciała, rozumu i ducha

Zwróć uwagę, że siła ciała nie jest równoznaczna tężyźnie fizycznej. To wszystkie procesy związane z fizjologią, a zatem także sen, odżywianie, dbałość o właściwe BMI i inne współczynniki. Jeśli masz jakąś zagwozdkę – a może plan na zmianę – poszukaj wsparcia. Prawdopodobnie ktoś już kiedyś mierzył się z podobną wątpliwością. Znajdź takiego człowieka lub ludzi. Stowarzyszeń, fundacji i nieformalnych grup skupionych wokół siły ciała jest cała masa.

Niezależnie od tego, czym się zajmujemy, zawsze warto wiedzieć więcej

Siła umysłu to mądrość i wiedza, którą możemy czerpać od innych ludzi. Niezależnie czym się zajmujemy – wspinaczką, filatelistyką, pedagoogiką czy literaturą ugro-fińską – zawsze warto wiedzieć więcej. Tutaj z pomocą przyjść nam mogą specjaliści podczas spotkań autorskich, festiwali i wykładów. Są też wszelkiej maści kursy i literatura specjalistyczna. Ogromnym zapleczem wiedzy i umiejętności są wolontariaty i wymiany młodzieżowe EVS, które łatwo odnajdziesz w internecie. Zakres tematyczny jest ogromny – od problematyki społecznej, aż po wyroby rękodzielnicze. A może to będzie twoja wędrówka o charakterze wyczynu?

pixabay.com

pixabay.com

 

Nie wiesz jak ugryźć siłę ducha? Wróćmy do ćwiczenia z początku. Zastanów się, jakie wartości są dla ciebie najważniejsze. Być może będzie to Bóg, rodzina albo pomoc drugiemu człowiekowi. Próba powinna zbliżać do najważniejszych rzeczy w życiu. Pomyśl nad takimi punktami, które doprowadzą cię do szczęśliwego życia w zgodzie ze swoimi wartościami. Jeżeli jest to wiara to poszukaj takiej służby, która pomoże ją zgłębić. Jeśli na pierwszym miejscu stawiasz pomoc drugiemu człowiekowi to wybierz takie działanie, w którym będziesz się realizować.

Siła ducha to także umiejętność podejmowania wyborów, których zaraz nie zmienisz. Przyjęcia postaw, które uznajesz za słuszne, nawet jeśli inni nie zawsze się z tym zgadzają. To także umiejętność odpuszczenia, wybaczenia i przyznawania się do błędów.

Dlaczego to robisz?

Nie przejmuj się, jeśli nie potrafisz jeszcze klarownie określić, co jest najważniejsze. Poszukiwanie jest naturalnym elementem dorastania i jest też wpisane w próbę na HO. Postaw przed sobą taki punkt, który pozwoli poznać siebie lepiej, dowiedzieć się, jak poradzili sobie z tym inni ludzie, niekoniecznie harcerze. Ważne, byś na koniec potrafił określić, co jest dla ciebie istotne.

Wyczyn jest dla ciebie, a nie dla ludzi, którzy będą o nim słuchać

Zadawaj sobie pytania dlaczego. Nie potrafisz czegoś, nie umiesz, nie lubisz, coś jest dla ciebie wyjątkowo ważne? Dlaczego? Spróbuj zadać sobie takie pytanie, co najmniej trzy razy. Być może pozwoli to odkryć coś, czego do tej pory nie wiedziałeś.

Na koniec czeka wędrówka o charakterze wyczynu. Pamiętaj, że wyczyn jest dla ciebie, a nie dla ludzi, którzy będą o nim słuchać. Nie musi być daleką podróżą czy wędrówką w sensie fizycznym, choć ta sprzyja refleksjom. Pomyśl co najlepiej pomoże podsumować czas próby. Może to być marsz w samotności albo szereg rozmów, noc przegadana z najlepszym przyjacielem z dzieciństwa.

Pamiętaj! Próba jest dla ciebie, a nie ty dla próby!

Weronika Szatkowska - instruktorka zespołu wędrowniczego, studentka, górska przewodniczka i nizinna turystka. Mówi po koreańsku, ale nigdy tam nie zamieszka, bo umarłaby z tęsknoty za polskimi żartami.