Co się stało na Majdanie?
Fala protestów przerodziła się w rewolucję, Kreml wywierał presję na Janukowycza, protestujący ścierali się z władzą – Ukraina stała się głównym tematem w mediach. Oto opis wydarzeń od 21.11 do 25.02.
Wiktor Janukowycz – ukraiński polityk, naukowiec, profesor ekonomii i prawa, autor ponad 50 publikacji z dziedziny ekonomii, premier Ukrainy w latach 2002–2005 i 2006–2007, w latach 2003-2010 przywódca Partii Regionów (obecnie jej przewodniczący honorowy), w latach 2010–2014 prezydent Ukrainy.
Mykoła Azarow – ukraiński polityk pochodzenia rosyjskiego, współorganizator i deputowany Partii Regionów, od 2010 jej przewodniczący. Były pierwszy wicepremier i minister finansów w rządzie Wiktora Janukowycza, dwukrotnie pełniący obowiązki premiera Ukrainy. Od 11 marca 2010 do 28 stycznia 2014 premier Ukrainy.
Witalij Kliczko (Kłyczko) – ukraiński bokser wagi ciężkiej, założyciel partii politycznej Ukraiński Demokratyczny Alians na rzecz Reform (UDAR), studiował sport na Uniwersytecie Kijowskim (doktorat obronił w 2000 roku). Dwukrotnie kandydował na stanowisko mera Kijowa. Od 2012 jest deputowanym Rady Najwyższej Ukrainy. Kandydat w przyśpieszonych wyborach prezydenckich.
Arsenij Jaceniuk – ukraiński polityk, ekonomista i przedsiębiorca. Były minister spraw zagranicznych i były przewodniczący Rady Najwyższej, od 27 lutego 2014 premier Ukrainy.
Ołeh Tiahnybok – ukraiński polityk nacjonalistyczny, od 2004 roku lider Ogólnoukraińskiego Zjednoczenia Swoboda.
Euromajdan – fala manifestacji i protestów na Ukrainie, która zaczęła się w listopadzie 2013, W mediach ukraińskojęzycznych spotkać można się również z określeniami eurorewolucja, w mediach anglojęzycznych – ukraińska wiosna
Majdan – inaczej Plac Niepodległości w Kijowie
Ukraiński Demokratyczny Alians na rzecz Reform (UDAR) – ukraińska partia polityczna założona w 2010 roku, kierowana przez boksera Witalija Kłyczko. Akronim UDAR oznacza po ukraińsku „cios”. Obecnie posiada 42 miejsca w Radzie Najwyższej (9,3%). Od 21 listopada 2013 r. UDAR wspólnie z innymi partiami opozycyjnymi przewodniczy protestowi obywatelskiemu w Kijowie.
Ogólnoukraińskie Zjednoczenie Swoboda – ukraińska nacjonalistyczna partia polityczna założona w 1991 we Lwowie, zarejestrowana w 1995; od 2004 liderem partii jest Ołeh Tiahnybok.
Partia Regionów – partia założona w 1997 jako Partia Regionalnego Odrodzenia Ukrainy, partia prorosyjska, popierana przez Putina. W 2012 partia wygrała wybory parlamentarne, uzyskując 30% głosów.
Berkut – wyspecjalizowana jednostka milicji ukraińskiej, podległa Ministerstwu Spraw Wewnętrznych
Rekonstrukcja wydarzeń
Listopad 2013
Dla dużej części rosyjskiej elity Ukraina nie jest zagranicą w ścisłym sensie tego słowa
„Dla dużej części rosyjskiej elity Ukraina nie jest zagranicą w ścisłym sensie tego słowa, lecz częścią jednolitej rosyjskiej przestrzeni polityczno-kulturowej. Jest ona najważniejszym, po Rosji, państwem obszaru postradzieckiego, uznawanego przez Moskwę za naturalną strefę wpływów, co stanowi symbol i podstawę rosyjskiej mocarstwowości. Utrzymanie Ukrainy w tej strefie było i pozostaje strategicznym, priorytetowym celem rosyjskiej polityki zagranicznej”.1
W połowie sierpnia Rosja zmieniła swoją politykę handlową w stosunku do Ukrainy, co doprowadziło do zapaści ukraińskiego eksportu. Ukraina zanotowała spadek poziomu produkcji i wymiany handlowej z krajami WNP (Wspólnota Niepodległych Państw).
21 listopada – parlament zawiesił rozmowy o umowie stowarzyszeniowej z UE. Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz ogłosił, że umowa nie została podpisana, ponieważ Ukraina ma problemy finansowe i gospodarcze, zastrzegł jednak że zostaną one wznowione w chwili, gdy Unia Europejska zdecyduje się zrekompensować ewentualne straty. Rozpoczęły się demonstracje w Kijowie; ludzie, którzy wyszli na Majdan, wołali o wznowienie rozmów. Demonstracje poparły partie opozycyjne.
24 listopada – ok. 100 tysięcy ludzi demonstrowało w Kijowie swoje poparcie dla integracji Ukrainy z UE. Przed siedzibą rządu doszło do pierwszych przepychanek protestujących z milicją.
29 listopada – na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce Polacy i Ukraińcy stworzyli tzw. żywy łańcuch poparcia dla protestujących w Kijowie. Protest przeniósł się także do Lwowa.
30 listopada – władze zdecydowały posłać na demonstrujących specjalne oddziały milicji – Berkut. Dotkliwie pobito obecnych na Majdanie, użyto pałek oraz gazu łzawiącego. Zatrzymano 35 osób, kilkadziesiąt zostało rannych. Milicja tłumaczyła, że przebywający tam ludzie przeszkadzali służbom komunalnym w wieszaniu świątecznych dekoracji. To wywołało kolejną falę protestów, tym razem przeciwko przemocy. Demonstracje rozpoczęły się w innych miastach Ukrainy. Plac Niepodległości w Kijowie został nazwany Euromajdanem. Opozycja ogłosiła, że protesty będą kontynuowane aż do odwołania Janukowycza.
Grudzień
Na początku grudnia liczbę protestujących w Kijowie na Majdanie szacowano na ok. 800 tysięcy osób. Na co dzień było ich ok. 50-200 tysięcy. W zachodniej części kraju protestujący zajęli rządowe budynki, na wschodzie panował względny spokój. Kilkakrotnie dochodziło do starć między protestującymi a milicją. Szturmowano budynki rady miasta w Kijowie. Rannych zostało ok. 165 osób, kilka zatrzymano. Do Kijowa ściągnięto dodatkowe wojska MSW.
3 grudnia – parlament Ukrainy nie przyjął wniosku o wotum nieufności wobec rządu Mykoły Azarowa.
4 grudnia – szef MSW wydał policji zakaz używania siły wobec demonstrantów, a Prokurator Generalny nakazał protestującym natychmiastowe opuszczenie budynków rządowych.
Protestujący obalili stojący w Kijowie pomnik Włodzimierza Lenina. Ponadto Służba Bezpieczeństwa Ukrainy rozpoczęła śledztwo ws. próby przejęcia władzy w państwie.
9 grudnia – była premier Ukrainy Julia Tymoszenko wysłała list poparcia dla protestujących. Prezydent Wiktor Janukowycz zgodził się na organizację okrągłego stołu, przy którym mieli zasiąść przedstawiciele władzy i opozycji. Milicja i Służba Bezpieczeństwa rozpoczęły usuwanie demonstrantów z okolic budynków rządowych. Ponadto funkcjonariusze wkroczyli do siedziby głównej partii opozycyjnej oraz telewizji INTV.
Szefowa dyplomacji UE spotkała się z prezydentem Janukowyczem w sprawie sytuacji na Ukrainie. Była także na kijowskim Majdanie.
11 grudnia – w nocy Berkut i wojska wewnętrzne MSW rozpoczęły szturm na Majdan. Nie zostały użyte pałki ani gaz łzawiący, rozbierano barykady. Zostało rannych kilkanaście osób.
12 grudnia – szefowa dyplomacji UE oświadczyła, że prezydent Janukowycz zamierza podpisać porozumienie w sprawie stowarzyszenia z Unią Europejską. Potwierdził to wicepremier Ukrainy Serhij Arbuzow.
13-14 grudnia – odbyły się kontrdemonstracje zwolenników Janukowycza i poparcia dla niepodpisania umowy o stowarzyszeniu z UE. Według organizatorów wzięło w niej udział 200 tys. ludzi, według mediów 50 tys.
15 grudnia – UE zawiesiła rozmowy z Ukrainą, według komisarza ds. rozszerzania EU zabrakło jasnej odpowiedzi, czy Kijów chce podpisania umowy. Na Majdanie pojawili się senatorowie USA: John McCain i Chris Murphy.
17 grudnia – pomimo masowych protestów prezydent Janukowycz spotkał się z prezydentem Putinem w Moskwie, gdzie podpisano porozumienia ws. zniesienia ograniczeń handlowych.
19 grudnia – Rada Najwyższa Ukrainy wprowadziła amnestię, dzięki której uczestnicy antyrządowych i proeuropejskich protestów w Kijowie zostali zwolnieni od odpowiedzialności karnej.
Parę dni później na Majdanie ponownie zebrało się ok. 100 tysięcy osób domagających się podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE oraz wcześniejszych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Ogłoszono również powstanie ponadpartyjnego ruchu społecznego o nazwie „Ogólnonarodowe Zjednoczenie Majdan”. Partia Regionów tymczasowo wstrzymała swoje kontrdemonstracje popierające politykę prezydenta Janukowycza.
29 grudnia – w pobliżu rezydencji Janukowycza pod Kijowem zebrało się ok. 2 tysięcy osób i około tysiąca samochodów, które zablokowały drogę do budynku.
Styczeń 2014
10/11 stycznia – w nocy w Kijowie Berkut starł się z protestującymi, kilkanaście osób zostało rannych.
16 stycznia – Rada Najwyższa przyjęła tzw. ustawy dyktatorskie, czyli zbiór ustaw mających na celu ograniczenie wolności słowa i zgromadzeń, przede wszystkim zaostrzających odpowiedzialność karną za udział w nielegalnych demonstracjach. Opozycja, UE oraz USA skrytykowały ustawy i sposób ich przyjęcia. Wzmogły się protesty w Kijowie.
22 stycznia – opozycja podała, że podczas zamieszek w Kijowie zginęło 5 osób.
23 stycznia – Witalij Kłyczko ogłosił rozejm do godziny 19:00.
23/24 stycznia – w nocy grupa zwolenników opozycji zablokowała szosę w rejonie Nowojaworowska, a następnie napadła na polski autokar; sterroryzowano polskich pasażerów, wznoszono antypolskie hasła i grożono zamordowaniem. Milicja nie interweniowała.
24 stycznia – wieczorem został zerwany rozejm.
25 stycznia – prezydent Janukowycz zaproponował Jaceniukowi stanowisko premiera, Kłyczce – wicepremiera i ministra do spraw nauki. Opozycja odrzuciła propozycję. We Lwowie deputowani rady obwodowej utworzyli Radę Narodową (pozakonstytucyjny organ ludowy), która uchwaliła zakaz dla działań Zbrojni Syły Ukrajiny i formacji MSW Ukrainy na terenie obwodu lwowskiego.
26 stycznia – protesty objęły wschodnie rejony Ukrainy. W Zaporożu miał miejsce szturm 6 tysięcy protestujących na budynek administracji, po tym jak gubernator odmówił podania się do dymisji. Szturm został odparty przez siły MSW, rannych zostało 5 osób. Wieczorem zajęto budynek Ministerstwa Sprawiedliwości. W Dniepropietrowsku doszło do starć kilku tysięcy protestujących z milicją i współpracującymi z władzą cywilnymi nieformalnymi najemnikami.
27 stycznia – minister sprawiedliwości poinformowała, że jeśli protestujący nie opuszczą budynków rządowych, będzie wnioskowała o rozpatrzenie wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego w całym kraju.
28 stycznia – Rada Najwyższa Ukrainy zebrała się na nadzwyczajnym posiedzeniu. Premier Mykoła Azarow podał się do dymisji. Parlament anulował tzw. ustawy dyktatorskie. Na kijowskim Majdanie powołana została Gwardia Narodowa, w skład której weszła dotychczasowa samoobrona, kozacy oraz Prawy Sektor. Do gwardii mieli być przyjmowani wszyscy chętni, którzy przysięgną, że będą służyć narodowi ukraińskiemu. Parlament przygotowywał ustawę o amnestii dla ludzi biorących udział w demonstracjach. Opozycja żądała bezwarunkowej amnestii, lecz Partia Regionów była temu przeciwna, uzależniając amnestię od opuszczenia przez demonstrantów zajmowanych przez nich budynków rządowych. Wieczorem parlament przegłosował projekt amnestii zgłoszony przez obóz rządzący. Opozycja, na znak protestu, nie zagłosowała.
30 stycznia – w Warszawie odbyła się demonstracja pod hasłem „Solidarni z Euromajdanem”. Manifestację zorganizowały Amnesty International i Fundacja Otwarty Dialog przy wsparciu „Gazety Wyborczej”, „Krytyki Politycznej” i „Projektu: Polska”. Według organizatorów przybyło kilkaset osób.
31 stycznia – opublikowano w ukraińskich mediach projekt rozporządzenia rządu zezwalającego na wykorzystywanie przez milicję m.in. rakietowych miotaczy ognia „Trzmiel” i „Trzmiel-M”.
Luty
Rada Najwyższa przyjęła rezolucję o odpowiedzialności Janukowycza za śmierć ponad 100 cywilów
Rosyjskie i ukraińskie media prorządowe informowały o zdominowaniu Euromajdanu przez „faszystów”, „banderowców” oraz „nazistów”, podkreślając, że protesty są sterowane przez „Żydów” oraz ruch LGBT. 6 lutego nastąpił wybuch w sztabie protestujących w Kijowie, 2 osoby zostały ranne. W Polsce trwały akcje poparcia, zbiórki pieniędzy i leków na rzecz protestujących na Ukrainie. W Kijowie przebywali wolontariusze, mający obserwować przypadki naruszenia praw człowieka, pomagający rannym. Ukraińcy przebywający w Polsce prosili o pomoc w składaniu wniosków o status uchodźcy.
18 lutego – Rada Najwyższa nie rozpoczęła planowanych prac nad przywróceniem konstytucji z 2004 roku, która ograniczyłaby władzę prezydenta. W odpowiedzi demonstranci ruszyli spod Majdanu na parlament, gdzie starli się z Berkutem. Berkut postawił demonstrującym ultimatum – mają się wycofać do godziny 18. Demonstranci nie odpowiedzieli na nie. Wieczorem doszło do szturmu milicji na Majdan. Według mediów użyto broni gładkolufowej, według opozycji także ostrej, oraz armatek wodnych. Demonstranci rzucali płonącymi oponami, koktajlami Mołotowa, kamieniami. Sztab opozycji zapłonął, oskarżono o to Berkut. Późnym wieczorem doszło do spotkania Kłyczki i Jaceniuka z Janukowyczem – prezydent oskarżył opozycję o próbę zamachu.
W związku z licznymi atakami na budynki rządowe w całej Ukrainie Służba Bezpieczeństwa ogłosiła ogólnokrajową operację antyterrorystyczną. Zginęło co najmniej 26 osób, w tym 10 milicjantów. Dla rannych zabrakło miejsc w szpitalach, część kijowskiego Monasteru św. Michała Archanioła zamieniono w szpital polowy. Drogi dojazdowe do Ukrainy zostały zamknięte, podobnie szkoły i placówki opiekuńcze. Czwartek ogłoszono dniem żałoby narodowej.
Wydarzenia na Ukrainie miały miejsce nie tylko w stolicy kraju. Choć to na kijowskim Majdanie dochodziło do największych starć protestujących z siłami bezpieczeństwa, spokoju nie było także we Lwowie, Iwano-Frankowsku, Tarnopolu czy Chmielnicku:
Lwów – protestanci zajęli siedzibę władz obwodowych, Służb Bezpieczeństwa, a także skład broni w koszarach wojskowych i budynek prokuratury. Po przejęciu urzędów ogłosili powołanie Rady Ludowej i wyjście regionu spod władzy prezydenta Janukowycza;
Iwano-Frankowsk – zajęto budynki służb, prokuratury i wojewódzkiej komendy milicji;
Tarnopol – demonstranci podpalili komisariat milicji;
Równe – celem ataku stała się jednostka Berkutu.
Na wschodzie i południu Ukrainy, gdzie Janukowycz cieszył się zwykle dużym poparciem, podpalono biura założonego przez Kliczkę UDAR-u i nacjonalistycznej Swobody. Do pożarów doszło także w Charkowie i w Chersoniu. Próby podłożenia ognia zanotowano w Dniepropietrowsku. Niepokojące doniesienia płynęły z Chmielnickiego w obwodzie wołyńskim. Według doniesień miejscowych mediów Służba Bezpieczeństwa otworzyła ogień do manifestantów, którzy protestowali pod siedzibą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy – padły strzały z broni automatycznej.
19 lutego – w okolicach przejścia granicznego w Korczowej, po ukraińskiej stronie, około 300 osób zablokowało drogę dojazdową do granicy. Odprawy wstrzymano.
Prezydent Bronisław Komorowski w telefonicznej rozmowie z prezydentem Ukrainy zaapelował o natychmiastowe wstrzymanie użycia siły i powrót do negocjacji z opozycją. Premier Donald Tusk podczas specjalnej debaty w Sejmie odpowiedzialnością za tragiczne wydarzenia obciążył władze w Kijowie. Zapowiedział także, że Polska będzie domagać się od UE nałożenia sankcji. Premiera poparł prezes PiS Jarosław Kaczyński, prezydent Francji François Hollande oraz szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier.
Szefowa unijnej dyplomacji potępiła „wszelką przemoc, w tym także ataki na budynki publiczne i partyjne”. Jej zdaniem rozwiązanie kryzysu powinno „opierać się na sformowaniu nowego rządu z udziałem wszystkich stron, postępie reformy konstytucyjnej oraz przygotowaniu przejrzystych i demokratycznych wyborów prezydenckich”.
USA nałożyło sankcje wizowe na około 20 osób odpowiedzialnych za użycie siły przeciwko protestującym. Minister spraw zagranicznych Szwecji napisał na Twitterze: „Janukowycz ma krew na rękach”. Rosja wydarzenia z Kijowa nazwała próbą zamachu stanu. Rząd Litwy zdecydował, iż 20 lutego 2014 będzie dniem żałoby narodowej. Szef Komisji Europejskiej potępił w rozmowie telefonicznej z Janukowyczem użycie przemocy przeciwko protestującym. Z kolei Wysoka Przedstawiciel UE ds. Zagranicznych poprosiła Ministra Spraw Zagranicznych Polski, by udał się na Ukrainę z misją dyplomatyczną. Towarzyszyli mu przedstawiciele MSZ Niemiec – Frank-Walter Steinmeier i Francji – Laurent Fabius. Doszło do kolejnych rozmów liderów opozycji z członkami rządu. Tuż przed godz. 23 zawarto rozejm, który zapobiegł kolejnemu szturmowi na Majdan. Noc w Kijowie minęła względnie spokojnie.
20 lutego – przed godz. 9 został zerwany rozejm, milicja podpaliła zajęty przez opozycję budynek konserwatorium muzycznego. Wybuchły starcia pomiędzy protestującymi a siłami milicji MSW i Berkutu. W pierwszych minutach rozruchów demonstranci odbili Majdan. Protestujący ruszyli za uciekającym Berkutem, przejmując Dom Ukraiński znajdujący się na Placu Europejskim. Zostali jednak zatrzymani przy Pałacu Październikowym, gdzie rozlokowani byli snajperzy wyposażeni w karabiny wyborowe i AK-47. Atakując, snajperzy jednostek specjalnych zabili kilka osób. Berkut wycofał się pod hotel Europa, gdzie także trwała wymiana ognia. Według opozycji milicja aktywnie była wspierana nie tylko przez tituszków (dresiarzy działających na zlecenie władz), ale również przestępców najmowanych przez rząd, wyposażonych w broń palną. Parlament został ewakuowany. Protestujący zajmowali kolejne ulice, kontrolowane wcześniej przez cofający się Berkut. Na zajętych terenach budowano barykady. Starcia wygasły po godz. 14; majdanowcy przygotowywali się na kolejny ewentualny szturm. Po południu MSW Ukrainy poinformowało, że zezwoliło na użycie broni palnej milicjantom w celu odbicia 70 pojmanych funkcjonariuszy.
Ostatecznie Ministerstwo Zdrowia podało, że w walkach 20 lutego poległo 75 osób, a 567 odniosło obrażenia. O godzinie 21.20 Rada Najwyższa Ukrainy zadecydowała o zakazie używania broni z ostrą amunicją przez funkcjonariuszy wszystkich służb wiernych rządowi. Prezydent Rosji wyraził zaniepokojenie rozlewem krwi w Kijowie i zaapelował, by w ukraińskiej stolicy zapanował pokój.
Region zakarpacki ogłosił się niezależnym od władzy Janukowycza. Po godzinie 19 zakończyło się spotkanie Tuska z zespołem ds. sytuacji na Ukrainie, ustalono szereg możliwości i przyszłych posunięć. Premier Polski przyznał, że widmo wojny domowej wiszące nad Ukrainą jest realne. Prezydent USA wezwał Janukowycza do zaprzestania eskalacji przemocy, wycofania sił rządowych z ulic Kijowa i przyznał, że jest głęboko wstrząśnięty wydarzeniami na Ukrainie.
Delegacja na czele z Radosławem Sikorskim spotkała się najpierw z prezydentem Janukowyczem, a następnie z przedstawicielami opozycji. Z powodu krwawych walk Unia Europejska zdecydowała się wieczorem wprowadzić sankcje, zawierające zakazy wizowe i zamrożenie aktywów zagranicznych oraz zakaz handlu bronią z Ukrainą. Restrykcje wizowe wprowadziła Kanada. O godzinie 21 zachodni mediatorzy przybyli do rezydencji Janukowycza na dalszą część rozmów.
21 lutego – rankiem, po 10 godzinach negocjacji, nastąpił przełom w rozmowach. Ustalono m.in. ograniczenie praw prezydenta do tych z konstytucji z 2004 roku, stworzenie nowego rządu w ciągu 10 dni i wcześniejsze wybory prezydenckie, które miałyby się odbyć do grudnia 2014. O godzinie 13 sam Janukowycz ogłosił projekt uchwały o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów, rozpoczęciu procesu wprowadzenia jedności narodowej oraz przywróceniu konstytucji z 2004. Projekt ten zakładał uchwalenie ustaw w ciągu 48 godzin.
Porozumienie zostało początkowo odrzucone przez Radę Społeczną Majdanu, lecz po mediacji Sikorskiego i Steinmeiera, przywódcy Majdanu przyjęli porozumienie. Porozumienia, choć wpierw parafował, nie podpisał w końcu rosyjski przedstawiciel, Władimir Łukin.
Na posiedzeniu parlamentu opozycja domagała się dymisji Janukowycza. Rada Najwyższa miała przegłosować przywrócenie konstytucji z 2004 i uchwalić amnestię dla zatrzymanych demonstrantów, jednak przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak ogłosił przerwę, co wywołało przepychanki wśród deputowanych. W tym czasie na stronę demonstrantów protestujących przeszli kolejni funkcjonariusze sił rządowych, z kolei z obwodu lwowskiego na Majdan przyjechało kilka autobusów wypełnionych milicjantami, którzy dołączyli do protestujących. Były szef MSW, Jurij Łucenko, wezwał kijowskich milicjantów do wsparcia protestu. Około godziny 10, według ukraińskiego MSW, protestujący strzelali do żołnierzy wojsk wewnętrznych MSW, próbując dostać się do parlamentu. Milicja odpowiedziała ogniem.
W miastach w całej Ukrainie zwolennicy Majdanu masowo zaczęli obalać pomniki Lenina.
Parlament Ukrainy zwolnił z odpowiedzialności karnej uczestników protestów antyrządowych w Kijowie i innych miastach. Parlament podjął uchwałę o uwolnieniu Juli Tymoszenko i odsunięciu od wykonywania obowiązków służbowych p.o. ministra spraw wewnętrznych Witalija Zacharczenkę.
Po podpisaniu porozumienia przez Janukowycza, 67 deputowanych Partii Regionów spaliło swoje legitymacje poselskie. Z kolei Sbierbank, największy bank Rosji i Europy Wschodniej, zawiesił udzielanie kredytów na Ukrainie, a Rosja wstrzymała zakup ukraińskich obligacji za 2 mld dol. Z zadowoleniem informacje o porozumieniu na Ukrainie przyjęły Stany Zjednoczone. Szef Komisji Europejskiej zaapelował o wdrożenie treści dokumentu podpisanego w Kijowie, w celu zażegnania kryzysu politycznego. Wieczorem, podczas rozmowy telefonicznej Baracka Obamy z Władimirem Putinem, obaj politycy zgodzili się co do szybkiego wdrożenia osiągniętego w Kijowie porozumienia.
W nocy z 21 na 22 lutego z ulic Kijowa zniknęły oddziały milicji.
Wieczorem Janukowycz w asyście swoich współpracowników, takich jak Wołodymyr Rybak, Andriej Klujew i Wadym Nowinski, oraz ochroniarzy wyleciał do Charkowa, gdzie przebywał w rezydencji państwowej. Nagrał tam przemówienie telewizyjne. Następnie odleciał helikopterem do Doniecka. Straż Graniczna Ukrainy poinformowała, iż pogranicznicy z lotniska w Doniecku zatrzymali samolot z Janukowyczem na pokładzie, który bez odpowiednich dokumentów próbował wylecieć do Rosji.
Rada Najwyższa odsunęła od władzy Janukowycza ponieważ „samowolnie usunął się od wypełniania obowiązków”
22 lutego – Witalij Kłyczko zaapelował do parlamentu o uchwalenie rezolucji wzywającej Janukowycza do ustąpienia oraz namawiał do przeprowadzenia wyborów prezydenckich do 25 maja 2014. W międzyczasie Wołodymyr Rybak podał się do dymisji z funkcji przewodniczącego Rady Najwyższej. Rada Najwyższa wybrała swego nowego przewodniczącego, którym został były szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, deputowany opozycyjnej partii Batkiwszczyna – Ołeksandr Turczynow.
Gdy część parlamentarzystów opuściła Partię Regionów, pojawiła się nowa większość parlamentarna, skłonna do szybkich i stanowczych zmian politycznych, których domagali się protestujący na Majdanie Niepodległości. Podjęto uchwałę potępiającą tendencje separatystyczne i wzywającą do ochrony i niepodzielności terytorialnej Ukrainy. W kolejnym głosowaniu większością 325 głosów wprowadzono w życie przyjętą dzień wcześniej uchwałę mówiącą o powrocie zapisów konstytucji z 2004 roku. Głosowanie wiązało się z brakiem podpisu prezydenta pod uchwaloną dzień wcześniej uchwałą. Kolejne decyzje parlamentu wyznaczyły także nowego p.o. ministra spraw wewnętrznych oraz przedstawicieli-koordynatorów w resortach siłowych. Następnie Rada Najwyższa przyjęła rezolucję o uwolnieniu Julii Tymoszenko. Podczas uchwalania rezolucji, demonstranci przełamali barykadę na ulicy Instytuckiej, by zablokować parlament do czasu odsunięcia od władzy Wiktora Janukowycza. W międzyczasie prezydent ogłosił, iż nie poda się do dymisji. Dodał również, że nie zamierza opuszczać kraju. Z kolei wydarzenia w Kijowie nazwał nazistowskim przewrotem.
Po godzinie 17 Rada Najwyższa odsunęła od władzy prezydenta Janukowycza. Parlament uznał, że dotychczasowy szef państwa „samowolnie usunął się od wypełniania obowiązków”, bowiem nie podpisał żadnych z aktów prawnych uchwalonych przez Radę Najwyższą w ostatnim czasie. Rezolucję o odsunięciu Janukowycza poparło 328 posłów w 450-osobowej izbie. Łącznie z odsunięciem od władzy Janukowycza, Serhij Arbuzow przestał pełnić obowiązki premiera. Deputowani zdecydowali, że wcześniejsze wybory prezydenckie odbędą się 25 maja 2014. Z kolei Julia Tymoszenko po opuszczeniu koloni karnej w Charkowie udała się na Majdan do Kijowa, gdzie wystąpiła z przemówieniem.
Rano 22 lutego otwarta została pilnie dotąd strzeżona rezydencja Wiktora Janukowycza w Międzygórzu. Dostali się do niej reporterzy oraz zwykli ludzie, którzy ukazali przepych, w jakim żył Janukowycz. W czasie ewakuacji rezydencji w nocy z 21 na 22, do pobliskiej rzeki wrzucono setki dokumentów, które następnie były osuszane i sprawdzane przez dziennikarzy. Parlament zdecydował o przejęciu luksusowej rezydencji na własność państwa.
23 lutego – konwój z Janukowyczem dotarł na Krym i zatrzymał się w prywatnej rezydencji w okolicach Bałakławy. Informowano również, że Janukowycza widziano w okolicach Sewastopola. Kiedy Janukowycz został poinformowany, że na Krym zmierzają nowe władze MSW i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, przekazał pismo, w którym informuje, iż rezygnuje z ochrony państwowej, po czym uciekł w nieznanym kierunku w towarzystwie byłego szefa administracji prezydenckiej Andrija Klujewa.
Przewodniczący Rady Najwyższej, Ołeksandr Turczynow, został wybrany na stanowisko pełniącego obowiązki Prezydenta Ukrainy – został tymczasowym następcą Janukowycza. Turczynow wygłosił orędzie do narodu, w którym zapowiedział, że Ukraina powróci na drogę europejskiej integracji, a z Rosją będzie budować stosunki na zasadach dobrosąsiedzkich. Wspomniał również, że państwo znalazło się na krawędzi niewypłacalności. Zdymisjonowano szefa MSZ, ministra oświaty, minister zdrowia oraz ministra obrony.
Pełniący obowiązki szefa MSW Arsen Awakow poinformował w parlamencie, iż minister dochodów i podatków oraz były prokurator generalny zostali zatrzymani przez służby graniczne na lotnisku w Doniecku, jednak po strzelaninie, jaka miała tam miejsce, udało im się uciec. Nowy Prokurator Generalny Ukrainy, Ołeh Machnicki, tego samego dnia wydał nakaz ich zatrzymania.
24 lutego – pełniący obowiązki szefa MSW Arsen Awakow poinformował, iż za byłym prezydentem Janukowyczem wysłano list gończy. Wszczęto również wobec niego śledztwo w sprawie masowych zabójstw cywili.
Rada Najwyższa nadała zabitym protestującym tytuł Bohatera Ukrainy. Mianowano również nowych szefów Służby Bezpieczeństwa oraz prokuratury generalnej. Ponadto zawieszono sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Na stanowisko nowego prezesa Narodowego Banku Ukrainy powołano Stepana Kubiwa, deputowanego partii Batkiwszczyna, jednego z komendantów Majdanu.
Tego samego dnia p.o. ministra finansów poinformował, że Ukraina potrzebuje 35 mld dolarów pomocy makrofinansowej na lata 2014–2015. Władze w Kijowie zwróciły się do partnerów zagranicznych, m.in. Polski, Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej o udzielenie kredytu. Rzecznik Komisji Europejskiej oświadczył, że Unia Europejska jest gotowa udzielić wsparcia Ukrainie pod warunkiem wprowadzenia przez państwo reform; pomoc finansową ogłosił również premier Donald Tusk, który stwierdził, że Polska jest gotowa udzielić kilku miliardów pożyczki pod warunkiem, że na Ukrainie zostanie powołany stabilny rząd oraz zostaną określone konkretne cele, na które miałyby zostać przeznaczone pieniądze. Natomiast rosyjski minister ds. rozwoju gospodarczego, Aleksiej Uljukajew, zagroził podniesieniem ceł importowych, jeśli Ukraina podpisze umowę stowarzyszeniową z UE.
25 lutego – Rada Najwyższa przyjęła rezolucję o odpowiedzialności Janukowycza za śmierć ponad 100 cywilów. Parlament opowiedział się także za postawieniem go przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Uchwalono również m.in. rezolucję o uwolnieniu więźniów politycznych. Tymczasem na Krymie, gdzie przeważały separatystyczne nastroje, wybuchły protesty przeciwko nowym władzom Ukrainy.
Jak oceniał to świat?
Zdarzenia w rodzaju pacyfikacji Majdanu będą częścią politycznego krajobrazu
Za główne źródło protestów i tragicznych wydarzeń na Majdanie uznawano Janukowycza oraz jego marzenie o reelekcji w wyborach w 2015 roku. Miał dokończyć budowę polityczno-finansowego imperium, a według ekspertów w dziedzinie polityki wschodniej – nie musiałby więcej oglądać się na sponsorującą jego Partię Regionów oligarchów oraz Rosję.
W połowie lutego coraz więcej polityków, jak np. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, wypowiadało się o nieuchronności sankcji wobec odpowiedzialnych za przelaną na Ukrainie krew. Putin umywał ręce, jak relacjonowały zachodnie media, a Unia Europejska wyrażała oburzenie. Przepowiadano, że Ukraina może liczyć jedynie na wsparcie ze strony Rosji. Świat zachodni zgodnie przyznawał, że zwłaszcza luty był dla Ukrainy miesiącem, w którym ważyła się przyszłość kraju. Wizja wojny domowej, niemal sto zabitych osób w różnych zamieszkach pomiędzy milicją a protestującymi, odchodzący reżim Janukowycza.
Dla ekspertów było jasne, że jeśli konflikt będzie się przedłużać, Rosja zacznie interweniować, jawnie popierając Janukowycza. Przypominano, że UE nie jest zainteresowana szybkim wciągnięciem w członkostwo Ukrainy, że taka integracja potrwa dekady, będzie drogą stopniowych i powolnych reform. „Zdarzenia w rodzaju pacyfikacji Majdanu będą częścią politycznego krajobrazu, jednak nie będą prowadziły one do jakichś szybkich zmian i nie przesądzą o generalnym trendzie. Także dlatego, że Rosja jest zbyt słaba, by zneutralizować proeuropejskie aspiracje społeczeństwa ukraińskiego”.2
W Rosji media jednogłośnie oskarżały protestujących o wszystko, co wydarzyło się na Ukrainie. Rosyjscy dziennikarze powtarzali, że USA i UE są bezsilne wobec niepokojów na Krymie.
„W Kijowie ludzie chodzą czy jeżdżą normalnie do pracy. Ale po pracy idą na Majdan” – pisał z ukraińskiej stolicy Darek Zalewski z TOK FM.
Janukowycza ochrzczono drugim dyktatorem w Europie po roku ’89 (pierwszym miał być Aleksander Łukaszenka, który jednak do własnych obywateli nie strzelał nigdy).
„Obalenie reżimu Janukowycza na Ukrainie i przejęcie władzy przez dotychczasową opozycję stały się strategiczną porażką polityki Rosji, która chciała trwale zablokować proces integracji europejskiej Ukrainy i włączyć ją do swojego projektu integracyjnego (Unii Eurazjatyckiej). Tym samym uderzyło to w wizerunek prezydenta Putina jako skutecznego przywódcy”.3
Zamiast podsumowania
Na koniec, dla zainteresowanych, film będący zlepkiem różnych nagrań z kamer, pokazujący starcia między protestującymi a milicją. Uwaga! Film zawiera drastyczne sceny.
Główne źródła polskojęzyczne:
Osw.waw.pl – Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia
Polityka.pl
Tok.fm
Newsweek.pl
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131130/SWIAT/131139988
http://libertarianin.org/o-co-tak-naprawde-chodzi-z-tym-majdanem/
http://www.kresy.pl/?szukaj/majdan
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1571185,1,sytuacja-na-ukrainie-co-tam-sie-dzieje.read
http://wpankow.salon24.pl/563818,co-sie-dzieje-w-ukrainie-rosyjski-punkt-widzenia
http://opowiem.com/spoleczenstwo/item/546-czas-apokalipsy.html
2 http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/sytuacjanaukrainie/1571189,1,zachodnia-i-rosyjska-prasa-komentuje-wydarzenia-na-majdanie.read
Dorota Wieluńska - studentka Kulturoznawstwa Europy Środkowo-Wschodniej, podharcmistrzyni, przyboczna harcerska i wędrownicza, miłośniczka gór, książek, fotografowania oraz łucznictwa sportowego. Dla znajomych Wydra.