Harcerski prima aprilis

Archiwum / 12.04.2008

 Prima aprilis – wielowiekowa tradycja, obecna wszędzie. Harcerze nie są tu żadnym wyjątkiem – w naszym środowisku pierwszy kwietnia to również okazja do różnego rodzaju żartów. A może to, jak ktoś żartuje, może powiedzieć coś o żartującym? Ocenę pozostawiam czytelnikom i przedstawiam kilka tegorocznych harcerskich „wkrętów”, wraz z bardzo subiektywnym komentarzem.

 

 

1. Zmiana w nazwie Związku – żart na stronie głównej ZHR

Zmiana w nazwie Związku – informacje organizacyjne!
W ubiegły piątek w Warszawie, w siedzibie ZHR na ul. Litewskiej podpisano porozumienie o zaciśnieniu współpracy pomiędzy Związkiem Harcerstwa Rzeczypospolitej a Prawem i Sprawiedliwością (PiS). Z ramienia Związku porozumienie asygnował Przewodniczący ZHR hm. Marcin Jędrzejewski a z władz PiS pan Ludwik Dorn – wiceprezes partii.

 

W porozumieniu ZHR zobowiązał się m.in. do czynnego udziału w życiu politycznym i społecznym naszego kraju oraz wspierania rządu w budowie tzw. IV Rzeczypospolitej.

 

Na mocy porozumienia zdecydowano zmienić nazwę organizacji na
Związek Harcerstwa IV Rzeczypospolitej.

 

W niedługim czasie Przewodniczący Okręgów, Komendanci Chorągwi i Hufcowi otrzymają instrukcje postępowania w związku ze zmianą nazwy. Aktualnie wniosek trafił do KRS w celu rejestracji zmian. Wiadomo, że w najbliższych dniach należy zmienić nazwę na wszystkich dokumentach służbowych, pieczątkach oraz przede wszystkim naszywki na mundurach. Więcej informacji można będzie uzyskać od poniedziałku w siedzibie okręgu.

 

Sz.

 

Proponowany nowy wzór plakietki wygląda następująco:  

 

 

W żartach czasem ważne jest nie tylko to, jak żartujemy, ale też to, z kogo. Jak widać, informacja wydaje się już na początku dość absurdalna, bo autor żartu wymieszał tutaj bardzo różne elementy – ugrupowanie polityczne i założenia jego programu oraz Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, szczegółowy opis wszelkich procedur potrzebnych do zmiany nazwy, nazwiska, adresy, daty – to zostało zrobione wystarczająco dobrze. Ale z drugiej strony… Jeśli to autoironia – być może jest to do przyjęcia, lecz wiadomo, że nie wszyscy muszą mieć do siebie i swoich przekonań taki dystans – żart może nagle stać się pretekstem do stawiania różnych oskarżeń. „W każdym dowcipie jest jakieś ziarenko prawdy” – powie ktoś, zaraz objaśniając, które ziarenko właśnie odnalazł… A poza tym mówienie o polityce, nawet jeśli „to tylko żart”, jest moim zdaniem zawsze trochę niebezpieczne i chociaż prywatnie to lubię, boję się robić to publicznie. Czyli mamy przykład dowcipu, który może zarówno oburzyć, jak i rozśmieszyć – zależy co się lubi i kim się jest.

 

2. Obozy w domach wczasowych – żart na stronach Hufca Warszawa Praga Północ kopiowany ku uciesze wszystkich na inne strony harcerskie. Spotkał się z ostrą reprymendą ze strony tzw. czynników

 

W związku z coraz częstszymi przypadkami sepsy, Państwowa Inspekcja Sanitarna zakazała organizacji letnich obozów stałych pod namiotami. Podjęte przez przedstawicieli Głównej Kwatery negocjacje niestety nie przyniosły skutku, wobec postawionych przez Sanepid wymagań sanitarnych – dostępna przez całą dobę bieżąca, ciepła i zimna woda oraz wyposażenie kuchni w pełni zgodne z wymogami UE HACCP. W ramach dalszej pomyślnej współpracy Sanepid zaproponował ZHP możliwość skorzystania z własnej sieci ośrodków wypoczynkowych.

Według Rzecznika Prasowego ZHP, phm. Adama Zawadzkiego, zostały podjęte próby sprostania przewidzianym przez Sanepid normom, jednak wiązałoby to się z koniecznością korzystania z usług firm kateringowych przywożących gotowe posiłki w jednorazowych opakowaniach, co zwiększyłoby koszty obozu o ponad 40%. W sprawie dostarczania wody podjęto rozmowy z Zarządem Głównym Ochotniczych Straży Pożarnych. Strażacy zobowiązali się zapewnić bieżącą wodę w stu placówkach letniego wypoczynku.

W związku z tym, komenda hufca będzie w najbliższych dniach kontaktowała się z wybranymi Domami Wczasowymi i pensjonatami celem rezerwacji miejsc na letni wypoczynek dla naszych harcerzy.

 

„Oj pięknie” – pomyślałem, czytając tę wiadomość. Zacząłem nawet liczyć, ile będzie kosztował obóz w tym roku. Ciekawe, ile osób musiało przypomnieć sobie obliczenia procentowe… „No tak, wymagania HACCP to są naprawdę ostre wymagania”- kręcili głowami hufcowi eksperci. Ktoś tam wspomniał o doświadczeniach z firmami cateringowymi z różnych zlotów, na których był. Komendanci hufców osobiście kupowali po pięć, dziesięć i dwanaście kilo nasion pietruszki – „Pohoduje się, będziem sprzedawać na wiosnę” – snuli plany, a harcerze sadzili pietruszkę w doniczkach na parapetach.

 

Rzeczywiście, ostatnio miało miejsce kilka przypadków sepsy – a informacja odnosząca się do tego umieszczona jest już w pierwszym zdaniu, więc od razu wiemy że sprawa jest poważna… Potem, jak w poprzednim przypadku, mnóstwo prawdziwych nazwisk, instytucji, wszystko logicznie uzasadnione – cud miód. Po takim wstępie czytelnik gotów jest nawet przyjąć do wiadomości nawet spanie harcerzy w pensjonatach czy domach wczasowych, dowożenie wody przez strażaków i codzienne jedzenie obiadu ze styropianowej miseczki, gdzieś na leśnej polanie… Jeśli chodzi o zwyczajne „robienie w konia” – wszystko jest tak jak powinno, twórca popisał się niezłą fantazją, a zbiór bredni przekazał z powagą torturowanego Apacza. Warto dodać, że następnego dnia ukazało się wyjaśnienie – dzięki czemu wszyscy „zrobieni w balona” dowiedzieli się o tym fakcie. Całe szczęście akcja trwała tylko jeden dzień, dzięki czemu nikt nie zdążył podjąć stanowczego kroku, na przykład zrezygnować z organizacji letniego obozu, pełnienia funkcji, zwątpić w sens życia… Oczywiście wszędzie można znaleźć i minus – tutaj zadałem sobie pytanie, czy z sepsy można żartować…
 http://www.krakowska.zhp.pl/news.php?id=741&PHPSESSID=3bc10e91899305aacd3dc4bbd513aec4

3. Chorągiew Południowo – Wschodnia – żart Komendy Chorągwi Krakowskiej.

 

Druhny i Druhowie!
Od dnia 15 kwietnia wchodzi w życie uchwała Komendy Chorągwi Krakowskiej oraz Podkarpackiej o połączeniu tych dwóch jednostek.

 

Sporządzenie uchwały i wprowadzenie jej w życie spowodowane jest ciągłym spadkiem liczby harcerzy oraz rozwiązywaniem coraz to większej liczby środowisk. Od dnia 15 kwietnia chorągwie te połączą się w Chorągiew Południowo-Wschodnią.

„Oj, tak, przecież dzisiaj pierwszy kwietnia!” – stwierdziła większość odbiorców tej informacji. Poważne, urzędowe brzmienie notatki wprowadza w błąd, lecz łatwo można się domyślić że to żart – przynajmniej jeśli ktoś wie cokolwiek o własnej organizacji. Po chwili namysłu można rzec „Al
e bym się nabrał…” i zaśmiać się pod nosem, primaaprilisowej tradycji stało się zadość, jednym słowem żart raczej nieszkodliwy i mogący poprawić humor… Oczywiście tym, których wrażliwe serca nie rozdarły się, gdy czytali drugi akapit – „Sporządzenie uchwały i wprowadzenie jej w życie spowodowane jest ciągłym spadkiem liczby harcerzy oraz rozwiązywaniem coraz to większej liczby środowisk.”

4. Zagrożenie terrorystyczne na stronach ZHR – żart z serwisu http://www.zhr.pl/.

 

Zmiany w serwisie ZHR.pl

1 kwietnia 2008

 

Ze względu na działania wojenne w Iraku i wymogi bezpieczeństwa, zmienią się zasady funkcjonowania serwisu ZHR.pl

 

Mając na uwadze bezpieczeństwo harcerek i harcerzy ze względu na
toczącą się wojnę w Iraku, internetowa Komisja Wirtualna "Matrix"
przy GKH-y, odpowiedzialna za funkcjonowanie serwisu ZHR.pl, podjęła
świadomą decyzję utrudnienia działania kontrwywiadu przeciwnika.

 

W tym celu zarządza się:
I) Wszystkie informacje zamieszczane na ZHR.pl, przed opublikowaniem
będą przechodziły specjalny okres kwarantanny, w czasie której będą
poddawane wnikliwej obserwacji na obecność biospecyfików,

 

II) W miejsce dotychczasowej sieci informacyjnej, tworzy się
Harcerską Agencję Dezinformacyjną. Jej celem jest dezinformowanie i
podawanie wiadomości wyssanych z palca, względnie stosowanie kaczek
dziennikarskich.

 

III) Wszystkie informacje liczbowe, podawane cyframi arabskimi,
NALEŻY zastąpić cyframi rzymskimi. Informacja ta dotyczy również osób
posiadających serwisy środowisk na ZHR.pl.
Niezastosowanie się do tego spowoduje zablokowanie konta w trybie
pilnym.

 

Przepraszamy za mogące wyniknąć z tego utrudnienia.
Punkt I i II jest już wprowadzany w życie.

 

Czuwaj!


Adam Bartosik
Szef Komisji Wirtualnej "Matrix" przy GKH-y
http://zhr.pl/

Totalne brednie, głupoty wyssane z palca… Względnie kaczka dziennikarska. I o to chodziło! Biospecyfiki na stronie internetowej to nowość, nawet dla wszystkich terrorystów świata, Harcerska Agencja Dezinformacyjna – to brzmi dumnie, chciałbym pracować w takim czymś, już widzę naczelne zasady jej funkcjonowania, na przykład „Zmyl sam siebie”, „Jeśli nie wiesz o co chodzi, to wiesz co jest grane”. I wyobraziłem sobie terrorystów przebiegle notujących wszelkie liczby zapisane cyframi arabskimi w harcerskim Internecie – pięknie. Jak dla mnie to najlepszy przytoczony tutaj żart – twórcy popisali się fantazją, zrobili coś oryginalnego i nawet człowiek tak pozbawiony poczucia humoru, jak ja, nie może odnaleźć tutaj złych stron… Pod warunkiem, że dopuszczę możliwość żartów na temat terroryzmu…

 

Dobrego żartu się nie tłumaczy – nie ma nic bardziej żenującego niż tłumaczenie, czemu przyjście baby do lekarza z kierownicą w plecach jest takie śmieszne. Dobry żart broni się sam i rozbraja wszelkie wątpliwości, gdy się po prostu zaczynamy śmiać… A ja właśnie udowodniłem sam sobie, że zawsze można znaleźć dziurę w całym i zbyt poważnym podejściem zepsuć wszystko. Przejęty wszelkimi nieszczęściami na ziemi – czyli wymieniając po kolei: polityką, chorobami, spadkiem popularności ważnych wartości w życiu młodych ludzi i terroryzmem, wykazałem powagę godną przynajmniej mojego dziadka. Siedzę teraz i się uśmiecham – o, Boże! Bo nawet mój dziadek pomimo wielu doświadczeń w swoim życiu nie jest kimś aż tak drętwym… Dobrze, że mogę teraz zaśmiać się z siebie – to mnie, póki co, ratuje. Chyba że… No, tak, można powiedzieć że w każdym żarcie jest ziarenko, nie tylko prawdy, ale też niepewności.

Obrazek: http://danielk.mblog.pl/users.images/d/da/danielk/1175458284.397227.jpeg

 

Zebrał i skomentował: 

 

  phm. Wojtek Pietrzczyk – szef działu Głodne Kawałki w Na Tropie, instruktor 33 KHDŻ "Pasat", pilot Chorągwi Kieleckiej, żeglarz jachtowy, aktywny członek Ochotniczej Straży Pożarnej w Bilczy, skąd pochodzi. Sternik Grupy Regatowej CK Kielce. Student pierwszego roku etnologii na Uniwersytecie Jagiellońskim.