Wyprawa po słodkie złoto
Pomysł na zbiórkę z wykorzystaniem metra testowaliśmy na sobie, w połowie listopada zeszłego roku. Mieszkamy w Warszawie i skorzystaliśmy z tego, co mamy pod ręką. Ale sama idea gry powinna z łatwością dać się przerobić na inny środek komunikacji – tramwaj, pociąg, autobus i ich przystanki czy stacje.
Misja specjalna: Wyprawa po słodkie złoto
Cele:
- Umiejętność przetrwania w miejskiej dżungli
- Wykorzystanie komunikacji miejskiej (metra) jako podstawy zbiórki
- Kreatywne myślenie, współpraca w grupie, integracja
- Nauka obserwacji otoczenia, negocjacji i radzenia sobie w niecodziennych sytuacjach, konspiracja
Polska. Tajni agenci przeniesieni w czasie znaleźli się w nieznanej sobie rzeczywistości – jest rok 2060, w kraju parę lat temu wybuchła jedna z elektrowni atomowych. Agentów czeka trudne zadanie do wykonania – muszą pamiętać, żeby zachować anonimowość, nie zostać zauważonymi i ściśle przestrzegać instrukcji, które dostali.
Godzina 0. Spotkanie z tajnym informatorem przy budynku Arsenału. Przekazanie instrukcji i zadań do realizacji.
Warszawa 21.10.2025 r.
Notatka służbowa:
Witajcie Agenci. W tej chwili znajdujecie się w zupełnie nowej rzeczywistości, rzeczywistości po katastrofie jądrowej – wybuchła jedna z elektrowni atomowych, wybudowanych w Polsce.
Jedynym sposobem, aby uratować sytuację i całe miasto od totalnego zniszczenia, jest przejęcie specjalnego ładunku o kryptonimie „SŁODKIE ZŁOTO”, przesłanego nam przez francuskich agentów, którzy są światowymi ekspertami w dziedzinie energii atomowej i likwidacji skutków takich awarii jak ta u nas.
Musicie pamiętać, że obecnie jedynym sposobem na przetrwanie jest poruszanie się w obrębie infrastruktury metra, która chroni przed skutkami promieniowania.
Żeby uzyskać dane na temat miejsca, gdzie znajduje się francuski ładunek, musicie wykonać cztery zadania, które mają potwierdzić naszą wiarygodność. Po wykonaniu ich wszystkich otrzymacie wiadomość z lokalizacją ładunku.
Waszym zadaniem jest również dokumentowanie całej akcji za pomocą aparatów. Odwiedzając różne stacje, musicie potwierdzić swoją obecność na tej stacji – przy jej nazwie musicie zrobić zdjęcie, na którym będą wszyscy agenci. Musicie także fotografować wszystkie działania, które wykonujecie.
Bardzo ważna informacja – jeżeli w trakcie zadań spotkacie funkcjonariusza Straży Metra, zapytajcie go czy zrobi sobie z wami zdjęcie. Tylko wtedy macie pewność, że nie jest kimś z obcego wywiadu.
Na wykonanie wszystkich zadań macie nie więcej niż 1,5 godziny. Po tym czasie musicie znaleźć się już w miejscu ukrycia ładunku.
Pamiętajcie! Sytuacja jest trudna i nie możemy nikomu ufać, musicie liczyć na siebie, wykonajcie zadania!
Los miasta leży w WASZYCH RĘKACH.
Powodzenia.
P.S. Kontakt w związku z sytuacją może być utrudniony, ale bądźcie czujni i wypatrujcie dalszych instrukcji. Otwórzcie kopertę A 13
Tak mniej więcej zarysowywała się fabuła do naszej gry. Było już po 19 listopada, więc warunki do wprowadzenia nas w klimat były odpowiednie. Dostaliśmy plecak, a w nim długopisy, aparat, kilka zamkniętych kopert, czołówkę, dwie odblaskowe kamizelki, a dodatkowo, ku naszemu zdziwieniu, dostaliśmy też parasol. Ruszyliśmy w drogę.
Zadania były różne: trudniejsze, prostsze, przede wszystkim śmieszne. Chociaż może to nas wszystko zawsze cieszy?
Drobne wyjaśnienie: w zadaniach kolejne stacje, które mieliśmy odwiedzać, miały numery A13, A12… Tak są ponumerowane stacje metra w Warszawie (nawet nie każdy warszawiak o tym wie). Ale stacje czy przystanki, które chcielibyście wykorzystać, można nazywać dowolnie. Ważne, aby trzymać się klimatu roku 2060 w Polsce, po katastrofie jądrowej .
ETAP I:
ZADANIE: „KOMUNIKACJA”
Udajcie się na stację A13 i wykonajcie zadanie.
Podczas tego zadania musicie podzielić się na zespoły:
Zespół 1: Agent Aglet i Agent Rzur
Zespół 2: Agent Kam i Agent Wołowa
Wsparcie: Agent Wydra
W tym zadaniu musicie się wykazać umiejętnością komunikacji na odległość za pomocą latarki i alfabetu Morse’a .
Pierwszy zespół pobiera z zestawu kartkę papieru i długopis, i udaje się na antresolę nad torami w kierunku Młocin. (Wy będziecie odbierać wiadomość.)
Drugi zespół pobiera kartkę z zaszyfrowaną wiadomością, którą musi przekazać i udaje się na antresolę nad torami w kierunku Kabat.
Agent Wydra staje na łączniku antresoli i obserwuje czy nikt nie przechwytuje przekazywanej informacji, jednocześnie dokumentując całą akcje na zdjęciach.
Przekazywana informacja to instrukcja, w której kopercie znajduje się następne zadanie.
Powodzenia !
Zadanie było proste – przekazać w poprzek torów wiadomość zaszyfrowaną alfabetem Morse’a. To, co było trudniejsze, to przełamanie się i wykonanie tego „pod presją spojrzeń ludzkich”. Pamiętam jak stresujące było dla mnie robienie zdjęć, kiedy patrzyli na mnie ludzie, a ja myślałam, czy na pewno wolno tu fotografować. Na szczęście nikt nas nie zaczepił.
ETAP II:
ZADANIE: „ OBSERWACJA I INFILTRACJA”
Udajcie się na stację A10 i wykonajcie zadanie.
Jak wspominałem, nikomu nie można teraz ufać, nie wiemy kto jest po naszej stronie i właśnie dlatego musicie dokładnie obserwować wasze otoczenie, i rozpoznać potencjalne zagrożenie.
Jedynym sposobem, aby odkryć obcych agentów, jest wykorzystanie podstępu i prowokacji:
Agencie Wołowa i Rzur – ubierzcie się w żółte kamizelki znajdujące się w zestawie i rozłóżcie parasol, który macie. W ten sposób wsiądźcie do najbliższego składu metra i udajcie się na stacje A7 (nie składajcie parasola!!!).
Reszta zespołu ma za zadanie obserwować reakcje ludzi na około i fotografować całą akcję. Pamiętajcie! Jeżeli jakaś osoba zareaguje na widok Agentów W i Rz może to oznaczać agentem obcego wywiadu. Nasi agenci są bowiem uprzedzeni o tej prowokacji.
Dokładnie zapamiętajcie reakcje i po dotarciu do końca misji zdajcie mi raport – w ten sposób lepiej uda nam się zinfiltrować obcych agentów.
Czekajcie na kontakt!
Obserwowanie pozornej obojętności ludzi jadących w wagonie było dla nas niesamowite. A dla agentki Wołowej wspomnienie pani, która zapytała (dla niej pewnie zwykłego pracownika metra, skoro człowiek jest w odblaskowej kamizelce) czy metro jutro jeździ normalnie, pewnie wciąż wywołuje uśmiech na twarzy.
ETAP III:
ZADANIE: „POŻYWIENIE PODSTAWA PRZETRWANIA”
Udajcie się na stację A1 i wykonajcie zadanie
Wszyscy dobrze wiemy, że w takiej sytuacji jak ta, najważniejsze dla przetrwania jest posiadanie odpowiednich zapasów pożywienia. W obecnej sytuacji dochodzi do buntów i grabieży żywności, a jej pozyskanie jest kluczowe dla powodzenia naszej działalności.
Dzięki informacjom jakie zdobyliśmy od Agenta Goliwas, wiemy, że w pobliżu stacji A1, na powierzchni znajduje się duży magazyn z żywnością o nazwie [TAJNE]:
/– /./…/ -.-./—/
Musicie udać się na powierzchnię do tego magazynu i pozyskać dla nas jakieś zapasy jedzenia i picia!!!
Niestety w obecnej sytuacji w obiegu funkcjonuje bardzo dużo fałszywych pieniędzy i ludzie nie chcą wierzyć w ich autentyczność. Więc żywność w magazynie musicie zdobyć bez ich użycia, musicie negocjować.
PAMIĘTAJCIE!: Na powierzchni możecie być maksymalnie 15-20 min. abyście nie przekroczyli dopuszczalnego poziomu napromieniowania, więc szybko wracajcie na stacje.
Agent: głodny F
Nasz drużynowy ma w brzuchu tasiemca Zenona, więc zadanie było jasne. Ale już nie takie proste. Choć długo się boczyliśmy i mieliśmy opory, czas nas gonił. Muszę przyznać, że jest to jeden z lepszych pomysłów na zadanie dla wędrowników – zdobyć cokolwiek nie używając pieniędzy.
ETAP IV
ZADANIE: „TATJNA WIADOMOŚĆ DO AGENTA BERDOSA”
Udajcie się na stacje A5 i wykonajcie zadanie.
Stwórzcie wszyscy wspólnie tajną wiadomość (laurkę) do Agenta Berdosa, w której opiszecie krótko przebieg waszej misji i złożycie mu raport!
Dla potwierdzenia wiarygodności tej wiadomości dołączcie do listu pięć chusteczek higienicznych zdobytych od 5 przypadkowych ludzi.
Pamiętajcie o zdjęciach z przebiegu zadania i akcji.
Po wykonaniu tego zadania możecie otworzyć kopertę z lokalizacją francuskiego ładunku.
Spieszcie się czas ucieka!
Agent Berdos to nasz poprzedni drużynowy. A zdobycie pięciu (tylko pięciu!) chusteczek koło 20:30 okazało się nie być takie proste.
Kiedy wykonaliśmy to zadanie, część zbiórki w metrze się skończyła. Dalej były już nasze, bardziej obrzędowe sprawy – wręczenie naramiennika, mianowanie przybocznego, obrzędowy „Słój po ogórach” i takie tam.
Zbiórka była bardzo integrująca – jak to zwykle w przypadku wspólnego niebezpieczeństwa. Filip, nasz drużynowy, kryptonim Agent głodny F, cały czas nas obserwował – gdzie my dojechaliśmy, on tam już był. Wykorzystaliśmy okazję i przełamaliśmy własny wstyd lub zażenowanie przed obserwującym nas ludźmi. Byliśmy zmuszeni do myślenia – jak inaczej zdobylibyśmy ten kawałek kiełbasy „za darmo”?
Warto pomyśleć jak przerobić ten pomysł na tramwaj lub pociąg tam, gdzie nie ma metra. Liczy się przecież klimat i dobra zabawa, z której można wyciągnąć coś dla siebie.
Agent Wydra (Dorota Wieluńska)
Zbiórka 423 Warszawskiej Drużyny Wędrowniczej „Na Rozstaju Dróg”