W świat na gapę. Podróżuj, śnij, odkrywaj
Nie masz planów na przyszłe wakacje? W tym roku piszesz maturę? A może kończysz studia? Chciałbyś podróżować (nie tylko palcem po mapie), a przy okazji zarobić lub zrobić coś dobrego? Jak tak, to zapraszam do lektury.
W lato poprzedzające klasę maturalną tak, jak i moi koledzy, przeglądałam po raz milionowy listy kierunków studiów, robiłam różnego rodzaju testy, czytałam długie artykuły na temat tego, jakie zawody będą opłacalne za 5 lat. Właśnie wtedy natknęłam się na tajemniczą nazwę „au pair” i drugą, wiążąca się z nią, „gap year”.
Gap year jest szansą na spełnienie marzeń, na zrobienie czegoś dobrego, na samorozwój, na usamodzielnienie się, na poszerzenie horyzontów
Za granicą zjawisko bardzo popularne, w Polsce zdecydowanie mniej. „Gap”, czyli z angielskiego dziura, luka, przerwa… – od szkoły, od rutyny, od szarej rzeczywistości. Jednak nie chodzi o byle jakie spędzenie czasu, o to, żeby przez bite 12 miesięcy tylko leżeć i wypoczywać po kilkunastu latach ciężkiej nauki. Gap year jest szansą na spełnienie marzeń, na zrobienie czegoś dobrego, na samorozwój, na usamodzielnienie się, na poszerzenie horyzontów.
Przed wyjazdem niektórzy mówili mi: po co tracić czas, to niebezpieczne, nikogo tam nie znasz, jak nie pójdziesz na studia od razu po szkole średniej, to już w ogóle nie pójdziesz. Pojechałam, wróciłam, studiuję. Straciłam rok, bo tytuł magistra otrzymam rok później? W ogóle tak tego nie postrzegam, zyskałam nawet więcej niż się spodziewałam. Wyjazd dał mi nie tylko możliwość poznania innych kultur, języka, wielu inspirujących ludzi z całego świata, ale też poznania siebie, sprecyzowania moich planów na przyszłość, usamodzielnienia się i spojrzenia na moje dotychczasowe życie z dystansu.
Możliwości zaplanowania gap year (czy wakacji) w ciekawy sposób jest naprawdę dużo, a i pewnie ja nie wszystkich się doszukałam. Po pierwsze musisz pomyśleć, co jest twoim celem i dobrać sobie do tego celu odpowiedni środek.
Jako harcerka (albo harcerz, chociaż ta propozycja skierowana jest głównie do dziewczyn) masz już na pewno doświadczenie w pracy z dziećmi, jeżeli ich towarzystwo sprawia ci przyjemność, a przy okazji chciałabyś poznać nowy język, inną kulturę, zobaczyć kawałek świata i poznać wielu ciekawych ludzi, program au pair będzie dla ciebie idealny.
Będziesz mieszkać z rodziną, pomagać im w opiece nad dziećmi, a do tego dostawać kieszonkowe. W wolnym czasie możesz uczęszczać na kursy, np. językowe, i podróżować. Ja zwiedziłam tak Katalonię w Hiszpanii i północne Włochy. Rodziny goszczące stały się moimi rodzinami i do dzisiaj mam z nimi kontakt.
Zarobisz, a przy okazji pozwiedzasz!
Dla poprawy kondycji twojego portfela lepszą opcją będzie wyjazd do pracy, zorganizowany samodzielnie lub poprzez program work&travel. Ze względu na język, najczęstszym wyborem jest Anglia. Moja koleżanka Marzena pojechała na rok do Londynu: „Najlepiej wspominam poczucie niezależności, to, że tak dużo czasu spędzałam sama ze sobą. Po prostu chodząc po mieście. Jak miałam wolne w pracy, to brałam mapkę metra i zastanawiałam się, gdzie tym razem pojadę.” Zarobisz, a przy okazji pozwiedzasz!
Jeśli natomiast podczas pracy w ZHP wolontariat już wszedł ci w krew, szukasz nowego pola do realizowania dewizy wędrowniczej, to na pewno zainteresują cię liczne możliwości wyjazdów wolontariackich.
Jesteś proeko? Może chciałbyś sadzić drzewa w Portugalii, opiekować się żółwiami w Grecji albo delfinami w Chorwacji? Nie przepadasz za zwierzętami? Nie szkodzi, możesz też pomagać starszym, niepełnosprawnym, organizować zajęcia dla dzieci, pomóc w konserwacji zabytków, pracować w parkach narodowych, itd. Takie wyjazdy organizowane są w ramach EVP, czyli wolontariatu europejskiego, programu Erasmus+ i przez inne organizacje, które można łatwo znaleźć w Internecie.
Dla katolików proponuję wyjazd z Salezjańskim Wolontariatem Misyjnym. Wolontariusze SWM m.in. prowadzą domy dla dzieci ulicy i świetlice, uczą w szkołach czy opiekują się chorymi.
A może harcersko-skautowo? Przy okazji wyjazdu chciałbyś zasmakować trochę światowego skautingu? Znajdzie się kilka sposobów.
Kandersteg! Ta nazwa pewnie coś ci mówi. A jeżeli nie, to wyjaśniam – znajduje się tam światowe centrum WOSMu, spełnione marzenie Roberta Baden-Powella o „Permanent Mini Jamboree”. Tam na pewno nie będziesz się nudził, poznasz wielu skautów z całego świata. Jeśli jednak według ciebie szwajcarski ser ma zbyt wiele dziur, a szwajcarskie zegarki tykają zbyt głośno, to może Meksyk, Wielka Brytania albo Indie? Tam znajdują się 3 z 4 światowych centrów WAGGGSu, które chętnie przyjmują wolontariuszy (czwarte centrum znajduje się w Szwajcarii).
Śnisz o wspinaczkach w Wielkim Kanionie, surfowaniu w Kalifornii albo pikniku w Central Parku w NY? Jeżeli marzy ci się przygoda w Ameryce, to polecam program Camp America. Krótko mówiąc jedziesz na obóz skautowy, gdzie pracujesz w młodej, międzynarodowej ekipie, a potem… Las Vegas, Hollywood i Waszyngton w zasięgu ręki!
Wiek wędrowniczy i studia są okresem, kiedy jest najwięcej czasu i możliwości na wszelkiego rodzaju wymiany, wolontariaty, podróże, szalone wypady autostopowe
Podróże kształcą – to takie już wyświechtane powiedzenie, co nie znaczy, że straciło na aktualności. Wiek wędrowniczy i studia są okresem, kiedy jest najwięcej czasu i możliwości na wszelkiego rodzaju wymiany, wolontariaty, podróże, szalone wypady autostopowe, więc wędrowniku, akademiku: Wyjdź w świat, zobacz, pomyśl – pomóż, czyli działaj!
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj. (Mark Twain)
Linki do informacji na temat wspomnianych (i nie tylko) programów i wolontariatów:
http://europe.wagggs.org/en/takeaction/volunteeringinWAGGGS/volunteerwc
http://www.kisc.ch/staff/staff-organisation/
https://www.polskapomoc.gov.pl/Jak,zostac,wolontariuszem,683.html
http://aiesec.pl/dla-studentow/wyjedz-na-praktyke-lub-wolontariat/
http://europa.eu/youth/EU/voluntary-activities/volunteering-opportunities_en
http://www.eurodesk.pl/eurowolontariat
http://www.mlodziez.org.pl/akcja-2/strefa-wolontariusza/chce-zostac-wolontariuszem
Katarzyna Szołczyńska - studentka psychologii, drużynowa 17 Drużyny Wędrowniczej "Tenebris". Zakochana w podróżach i językach obcych. Gdy ma wolną chwilę, można spotkać ją z gitarą lub książką w ręce.