Autorytety są wśród nas

Archiwum / 07.10.2007

Wybrany obrazKim my jesteśmy i czym różnimy się od Was, żeby prawić Wam banalne kazania o tym jak to każdy młody człowiek powinien pójść do wyborów? Jednak tego problemu ominąć nie możemy, jest zbyt ważny. A że tematem tego numeru Na Tropie są autorytety, to postanowiliśmy poprosić o tekst na temat wyborów osobę bardziej od nas  kompetentną. Przeczytajcie uważnie słowa redaktor Ewy Milewicz z Gazety Wyborczej.

 

 

 

Podobno w Polsce przeżywamy kryzys rodziny i autorytetów. Podobno. Na pewno harcerstwo boryka się z problemem nowej generacji rodziców, którzy coraz mniej rozumieją, którzy organizację postrzegają jako bezużyteczny relikt minionych czasów.

 

Co do autorytetów. Zanim cokolwiek powiecie, przeczytajcie świetny wywiad Moniki Marks z druhną Danutą Rossman. Kobieta – legenda w domu – legendzie opowiada przy stole – legendzie (i szczawiowej) o Stefanie Mirowskim, Tadeuszu Zawadzkim – „Zośce”, o Janie Rossmanie – jej mężu. Ja czytałem ten tekst oczarowany. Kto był autorytetem w trudnych czasach wojny? A kto może być nim dzisiaj. Wbrew pozorom zbyt wiele się nie zmieniło.

 

O to jak być autorytetem zapytaliśmy tych, którzy w swoich drużynach mogą cieszyć się właśnie taką opinią. A nie było łatwo ich do tego namówić, wszyscy bowiem z przesadną skromnością mówili, że to przecież nic wielkiego, że może jednak kogoś innego zapytać, że przecież oni nic wielkiego nie robią. Przeczytajcie reportaż Anny Błaszczak i Moniki Marks o instruktorach, którzy swoją pracą, doświadczeniem i postawą zapracowali sobie na wielkie uznanie i szacunek w swoich środowiskach, a jednocześnie nie stali się pomnikowymi super-instruktorami. Bo w tym tkwi siła Edyty Siwińskiej, Marka Woźniczki, Pawła Błasiaka i Romki Waszak – są autorytetami na wyciągnięcie ręki, z których każdy może czerpać inspirację i siłę. Choć oni na pewno zaraz będą zaprzeczać.

 

Zastanawiam się z kogo brali przykład bohaterowie naszego okładkowego zdjęcia. Maciej Stańczak i Witek Zawadzki zdobyli Pik Pobiedy. Na szczyt o wysokości ponad 7400 metrów weszli  jako pierwsi ludzie w tym roku i jako 6. i 7. Polak w historii. Macieja miałem okazję poznać kilka lat temu przy okazji któregoś z rajdów ekstremalnych, które fotografowałem. Szalenie ucieszyłem się z ich sukcesu, o tym jak go osiągnęli przeczytacie w rozmowie jaką przeprowadziła Ola Drewienkowska właśnie z Maciejem Stańczakiem. Wielkie gratulacje panowie!

 

Co do rodziców. O tym jak z nimi współpracować pisze Michał Borun. Jeśli będzie Wam mało przeczytajcie, co o harcerstwie myślą moi rodziciele. Dla mnie ta rozmowa była szalenie ciekawa i odkrywcza. Uświadomiła mi między innymi to, jak rzadko rozmawiamy z własnymi rodzicami, po co i dlaczego jesteśmy harcerzami. Być może lektura tego Na Tropie skłoni Was do rozmowy z Waszymi rodzicami. Polecam. Naprawdę warto.

 

Filip Springer – redaktor naczelny Na Tropie