Czarny notes
No każdy ma swoje dziwactwo. Jedni muszą pić herbatę z łyżeczką w kubku, mimo, że grozi to utratą oka, inni zbierają podkłady kolejowe, jeszcze następni namiętnie grają w kulki. A ja mam czarny notesik.
![]() |
SZCZEGÓŁY NA DOLE ARTYKUŁU |
To nie ja je odkryłem dla siebie. Pierwszy dostałem całkiem niedawno w prezencie (dzięki) i wtedy jeszcze zupełnie nie wiedziałem o co chodzi. Na pozór nic niezwykłego, ot zwykły notatnik. Czarna, gładka oprawa, zaopatrzona w praktyczną gumkę zapobiegającą otwieraniu się i wypadaniu zawartości. Wystarczyło go jednak otworzyć by zaczęła się moja przygoda z Moleskine.
– Nie ma już prawdziwych Moleskinów – mawiał właściciel sklepu , w którym zakupy robił Bruce Chatwin, autor słynnej książki „Na ścieżkach śpiewu”. To na kartkach notesów Moleskine powstała ta książka, autor notował bowiem w nich swoje spotrzeżenia podczas pobytu w Australii. I nie on jeden używał niepozornych czarnych notesów.
Do szacownego grona użytkowników Moleskinów zaliczyć też można słynnych artystów, inetelktualistów, polityków i literatów. Wśród nich Jean Paul Sartre’a, Pablo Picasso i Ernesta Hemingwaya. Na kartach Moleskinów notowali swoje spostrzeżenia, refleksje, szkicowali. Moleskiny były czymś pomiędzy rzeczywistością, twórcą, a dziełem. I to powoduje, że chce się ich używać.
Moleskine’a używali także zapewne detektywi wszelkiej maści z filmów sensacyjnych realizowanych po obu stronach oceanu. Ćwiczony ruch wyjmowania notesu z kieszeni i otwierania go oznaczał, że jego kartki zaraz zapełnią się szczegółami, które pozwolą w brawurowy sposób ująć sprawcę. Można więc zakładać, że Moleskine przyczynił się do spadku przestępczości na całym globie. Przynajmniej tej filmowej.
Wspaniałe czasy czarnych notesów skończyły się jednak w 1986 roku, gdy upadło wytwarzające je rodzinne przedsiębiorstwo w Tours. Moleskine stał się nieosiągalny. Znamienne, że stało się to w czasach, gdy proces pisania właśnie przenosił się z kartki papieru w zakamarki komputera.
12 lat potem Moleskine mógł powrócić dzięki niewielkiej firmie wydawniczej z Mediolanu. I to powrócił w wielkim stylu. Obecnie pod marką Moleskine sprzedawanych jest kilkadziesiąt modeli notesów o ściśle przypisanych im funkcjach.
Oto niektóre z nich:
![]() |
City Notebook – Notes miejski, z mapą miasta, szkicem komunikacji miejskiej, stronami na własne notatki oraz archiwum ważnych informacji na temat miasta, które tworzysz samemu. Obecnie w ofercie są takie miasta jak Barcelona, Rzym, Paryż, Londyn, Waszyngton, Berlin, Dublin, Amsterdam czy Praga (niestety żadne z polskich miast nie doczekało się jeszcze City Notebook’a
![]() |
Planner – tygodniowy lub miesięczny, w formacie 13×21 centymetrów z wygodnym podziałem na tygodnie i miesiące pozwala zaplanować najważniejsze wydarzenia i zadania.
![]() |
Adress book – jak sama nazwa wskazuje pozwala zapisać adresy i kontakty do wszystkich naszych znajomych, ułatwia to alfabetyczna podziałka na brzegach kartek.
![]() |
Watercolour Notebook – dla miłośników malarstwa i impulsywnych malarzy. Pozwala wykonać szkice akwarelami w formacie 9×14 centymetrów
![]() |
Music Notebook – przeznaczony z kolei dla impulsywnych kompozytorów muzyki, zamiast kratki ma bowiem nadrukowane pięciolinie, które pozwalają zanotować w systemie nutowym każdą melodię jaka przyjdzie nam akurat do głowy (pod warunkiem że się umie).
![]() |
Reporter Notebook – otwierany wzdłuż krótkiego boku, w kratkę, paski lub gładki. Pozwala na szybkie i wygodne zanotowanie najbardziej istotnych spostrzeżeń, mieści się w każdej kieszeni.
![]() |
Van Gogh Notebook – w kratkę, linie lub gładki, dostępny w kilku soczystych kolorach.
Ile kosztuje przyjemność pisania w Moleskine? Niemało. Najtańszy notes w kratkę, w formacie 9×14 centymetrów kosztuje niecałe 30 złotych, za bardziej skomplikowane modele przyjdzie nam zapłacić 40, a nawet 50 złotych. To całkiem sporo jak za „zeszycik w sztywnej oprawie”.
Jeśli jednak zastanowimy się co ch
cemy w takim notesie zanotować, to być może zdecydujemy się na zakup. Ja sam notuję sobie w nim ważne cytaty z czytanych książek i artykułów. Fajnie jest mieć taki prywatny zbiorek mądrości zawsze przy sobie i sięgać po nie w wolnych chwilach.
Pamiętajmy też, że dzięki Moleskine powstało wiele wybitnych dzieł. Być może szansa stworzenia następnych stoi właśnie także przed Tobą?
KONKURS KONKURS KONKURS KONKURS KONKURS KONKURS
WYMIEŃ 5 PISARZY LUB POETÓW
KTÓRZY ŻYLI i TWORZYLI W STOLICY CZECH – PRADZE.
Dla pierwszych czterech osób, które na adres [email protected] przyślą odpowiedź na powyższe pytanie mamy eleganckie notesy z serii
CITY NOTEBOOK PRAGUE
Sponsorem konkursu jest jedyny polski dystrybutor produktów MOLESKINE
![]() |
![]() |
pwd. Filip Springer – redaktor naczelny "Na Tropie", szef zespołu promocji Wyprawy Wędrowniczej 2007, były drużynowy 79 Poznańskiej Drużyny Harcerskiej „Wilki”. Dziennikarz i fotoreporter Polskiej Agencji Fotografów FORUM i "Głosu Wielkopolskiego".