Czy zostaniesz Judaszem?

Archiwum / Andrzej Walusiak / 17.03.2011

W dniu 5 marca b.r. Rada Naczelna ZHP podjęła uchwałę, która nakłada na wszystkich pełnoletnich instruktorów jednorazową składkę w wysokości 80 złotych. Nie przyniesie mi to popularności. Może nawet zablokuje mi możliwość zostania w przyszłości wybranym na podobne funkcje. Jednak zrobiłem to co uważałem za słuszne. Zagłosowałem za tą składką podobnie jak miażdżąca większość członków Rady.

Nie potrafię do składki przekonać nawet osób mi najbliższych. I pewnie nigdy mi się nie uda. Uważam jednak, że jestem wszystkim winien wyjaśnienia. W grudniu zeszłego roku rozmawialiśmy na temat składki członkowskiej. Nie zdecydowaliśmy się na podwyżkę z 3 do 4 złotych. Z tego też powodu w lutym pojawił się ogromny problem.

Aby utrzymać płynność finansową potrzebne są spore pieniądze. I nie ma skąd ich wziąć. Pojawiło się rozwiązanie – dołożyć składkę wszystkim członkom. Byłaby pewnie niższa niż 80 złotych. Jednak obciążanie długami zuchów, harcerzy i wędrowników nie jest sprawą, z którą nasze sumienia mogą się pogodzić. Bo oni nie są od tego, żeby walczyć z problemami stowarzyszenia.

Odpowiedzialność za Związek leży na barkach instruktorów. I dlatego składką obciążyliśmy sami siebie. Łatwo jest powiedzieć – Ja tego długu nie zrobiłem. Otóż ja też go nie zrobiłem. Jednak nie jest to dług członków Głównej Kwatery ani Rady Naczelnej. Jest to dług i problem nas wszystkich podobnie jak jest to nasz wspólny Związek. Można się od niego odciąć. Powiedzieć – Nie zapłacę. Ja tego zrobić nie potrafię i wiem, że czasem trzeba podjąć bardzo niepopularną decyzję. Wolę być członkiem znienawidzonego organu władz niż stanąć przed lustrem myśląc, że mogłem zapobiec katastrofie.

Gdzie trafią pieniądze? Znajdą się na specjalnym koncie gdzie wykorzystane będą mogły być tylko i wyłącznie na spłatę zadłużenia. Nikt za nie nic nie kupi. Nie zostanie z nich wypłacona nawet złotówka żadnemu instruktorowi. Te pieniądze pozwolą na spłatę zobowiązań, które nie mogą czekać.

Myślicie, że jestem naiwny bo się na to zgodziłem? Smarkacz jestem i mało doświadczony, to prawda. Prawdziwy twardziel nie zgodziłby się na to. Powiedziałby – Tak być nie może, żeby ludzie którzy długu nie zrobili teraz za niego płacili. I co najgorsze miałby rację. Tak być nie powinno, żeby niewinni dostawali po kieszeni. Ale jednak członkowie Rady Naczelnej przyjęli uchwałę. Nie mieliśmy innego wyboru.

Skandal, że tyle pieniędzy trzeba zapłacić. To też prawda. Ale czy 80 złotych to jest dla przeciętnego instruktora majątek, z którego utratą nie można się pogodzić? Wizyta w kinie kosztuje 20 złotych. McDonald’s pewnie z 15. Ile wydacie idąc na imprezę do miasta? 35 złotych? Między lekcjami wizyta w sklepie po Coca Colę i batonika zabierze pewnie 10 złotych. Czy tak ciężko będzie w jednym miesiącu (tygodniu?) zrezygnować z tych kilku przyjemności po to aby uratować Związek?
W zeszłym roku odbyło się spotkanie władz ZHP dotyczące tylko i wyłącznie problemów finansowych. Rozmawialiśmy kilka godzin wraz z komendantami i skarbnikami chorągwi. Spotkanie nie przyniosło żadnych rezultatów. Nie wymyślono sposobu na rozwiązanie problemu. Po prostu nie ma na to łatwego sposobu.

Na pewno zadajecie sobie pytanie jaka jest pewność, że to jednorazowa opłata. Czy znowu Rada Naczelna nie wymyśli sobie zdzierać pieniędzy z instruktorów. Jestem przekonany, że więcej takiej składki nie będzie. Nie udaję, że starczy ona na spłatę całego długu. Zapłacenie jej nie zakończy naszych problemów finansowych. Ale zapewni przetrwanie Związku. Zastanawiacie się teraz skąd ten dług. Jest on efektem nie uważania naszych poprzedników na to, kogo wybierano do władz. To też problem, który wyrósł gdy nie potrafiliśmy przystosować się do sytuacji kiedy przestaliśmy być finansowani ze skarbu państwa.

Możecie w to wierzyć lub nie ale dług ZHP się zmniejsza. I możecie w to wierzyć lub nie ale powstał plan rozwiązania problemu długów w ciągu najbliższych 6-7 lat. Skarbnik robi wszystko co potrafi, żeby pomóc i wychodzi mu to. W zeszłym roku zobowiązania ZHP zmniejszyły się o 500 000 złotych. Jak macie lepsze pomysły na zdobycie pieniędzy to zadzwońcie do skarbnika. Wszyscy szukamy nowych rozwiązań. Ilu instruktorów przez tę składkę odejdzie z ZHP? Pewnie jacyś się znajdą. Ale chyba wolę, żeby odeszli. Przynajmniej mają skąd odchodzić.

Piszę ten tekst dwa dni po powstaniu uchwały. Już pojawiły się głosy oburzenia i złości. Doskonale je rozumiem. Proszę jednak, żebyście nie słuchali ich bezkrytycznie. Błagam abyście zastanowili się sami. Wysłuchajcie wyjaśnień, które na pewno zaczną się teraz pojawiać. Nie dajcie się ponieść emocjom i przemyślcie sprawę.

My też w ten czy inny sposób włożyliśmy mnóstwo pieniędzy i pracy w nasze drużyny i hufce. I my też, członkowie wszystkich władz zapłacimy te 80 złotych. Nasze portfele ucierpią tak samo jak Wasze. Co się stanie jeśli nie zapłacicie tej składki? Będziecie mogli sobie pogratulować. Mogliście pomóc ale woleliście przyczynić się do upadku organizacji, której wielu z nas oddało bardzo wiele. I to za 4 bilety do kina.