Darmowy „Netflix” z książkami
Disney+, Netflix, Player, Spotify, Legimi, Storytel… mnóstwo platform i serwisów streamingowych, które za drobną opłatą pozwalają korzystać w pełni legalnie ze zdobyczy kultury. A co, jeśli powiem ci, że możesz korzystać ze sporej części z nich za darmo?
Zapewne ta część z was, która kojarzy biblioteki, to raczej, jako miejsce dosyć dziwne. Trzeba być cicho, nie wolno jeść ani pić, a spróbuj tylko otworzyć zbyt gwałtownie książkę! W dodatku większość z dostępnych pozycji, to lektury szkolne lub dzieła wybitnych twórców. Na całe szczęście ten obraz dynamicznie się zmienia. Pozwól więc, że ci opowiem, jak to obecnie działa.
Biblioteka bibliotece nierówna
Jeśli odwiedziłeś w swoim życiu tylko bibliotekę szkolną, można ze spokojem powiedzieć, że nic o bibliotekach nie wiesz. Biblioteka szkolna nastawiona jest na potrzeby uczniów – w większości przypadków ma na półkach lektury szkolne, encyklopedie, kompendia wiedzy. Wizyta w niej ma być pomocą do realizacji zadań, wynikających z przebiegu lekcji. Biblioteka naukowa taka, jak np. biblioteka uniwersytecka ma nie tylko dostarczyć studentom podręczniki, ale jest również miejscem, do którego trafiają wyniki badań naukowców. Biblioteki miejskie i publiczne z założenia są dla wszystkich – mają dostarczyć wiedzy, ale i rozrywki swoim czytelnikom.
Konto biblioteczne, czyli darmowa subskrypcja
Każdy z czytelników posiada swoje indywidualne konto biblioteczne, na które może wypożyczyć kilka pozycji. Najczęściej konto jest bezpłatne lub jego założenie to koszt kilku złotych. Karta biblioteczna pozwala również na przedłużenie terminu oddania książek, jeżeli miesiąc nam na to nie wystarczył. Jeśli zaś jakaś książka nie jest dostępna, istnieje możliwość zapisu na listę oczekujących.
Biblioteki muszą mocno konkurować, by zainteresować czytelnika
Coraz częściej biblioteki wprowadzają również katalogi online, czy aplikacje pozwalające na sprawdzenie dostępności zbiorów. Można otrzymywać powiadomienia o zbliżającym się terminie oddania książek.
Okej, tyle w teorii. A jak wygląda to w praktyce?
Biblioteki mają świadomość zarówno coraz gorszych wyników czytelnictwa w Polsce, jak i tego, że muszą mocno konkurować, by zainteresować czytelnika. Stąd zakup bieżących pozycji i śledzenie rynku czytelniczego. Najbardziej chwytliwe tytuły pojawiają się w bibliotecznych regałach, zazwyczaj kilka tygodni po ich premierze.
W niektórych instytucjach powstają również kluby planszówkowe
Szczególny ukłon biblioteki składają w stronę młodzieży. Coraz częściej w ich zbiorach można znaleźć literaturę młodzieżową, fantastykę, czy nawet mangi. W niektórych instytucjach powstają również kluby planszówkowe, gdzie można wypożyczyć grę do domu.
Coraz bardziej popularne są również audiobooki. Słowo słuchane powróciło do tego stopnia, że mnóstwo osób odkurza odtwarzacze CD. Audiobooki są świetną alternatywą dla osób zajętych lub starszych, które mają już problemy ze wzrokiem.
W dobie pandemii sporo bibliotek udostępniło możliwość pobrania kodu do serwisów takich, jak EmpikGO, Legimi czy Storytel, ważnych przez okres miesiąca. Było to rozwiązanie pozwalające na ciągłe wypożyczanie książek, bez konieczności stosowania wobec nich kwarantanny. Niektóre z instytucji wciąż ma taką możliwość.
Biblioteka Miejska – nie tylko miejsce z książkami
Bardzo często Biblioteki Miejskie łączone są z lokalnymi Centrami Animacji Kultury. Lekcje biblioteczne, warsztaty dla dzieci i dorosłych w atrakcyjnych cenach, koncerty, spotkania autorskie – to tylko kilka aktywności, które mogą nam zaoferować. Można też podjąć się wolontariatu, nie tylko zdobywając punkty w rekrutacji do szkoły średniej, ale realizując też element służby. Wokół biblioteki tworzy się silna, mocna lokalna społeczność, która nie tylko ma okazję podyskutować o książkach, ale również spotkać się, porozmawiać i zacisnąć więzi.
To świetna opcja dla tych, którzy chcą żyć ekologicznie, ale kochają dotyk i zapach papieru
Zanim więc następnym razem kupisz książkę, wykupisz abonament na audiobooki albo e-booki, zajrzyj na stronę biblioteki lub odwiedź ją osobiście. Nie tylko zaoszczędzisz sporo pieniędzy, ale uratujesz kilka drzew. Jest to świetna opcja dla tych, którzy chcą żyć ekologicznie, a jednocześnie kochają dotyk i zapach papieru. Uwierzcie mi, że nie ma nic lepszego ponad zapach książek, bez względu na to ile mają lat. Ponadto przeżyjesz niezapomnianą czytelniczą przygodę. A kto wie – może znajdziesz coś, czym warto byłoby się podzielić z drużyną?
Przeczytaj też:
Marta Włodarczyk-Rybacka - nauczycielka historii, archiwistka, bibliotekarka. W Hufcu ZHP Poznań – Wilda jest przewodniczącą Komisji Historycznej, ponadto działa w wielu komisjach zajmujących się pracą z bohaterem. Fanatyczka tego tematu. W wolnym czasie dusza artystyczna i książkoholiczka. Niepoprawna idealistka.