Harley Quinn przepytuje Ciechowskiego
W grudniowy wieczór miałam okazję zobaczyć świeżo po premierze „Nie pytaj” w krakowskim Teatrze Nowym Proxima. Ten tekst dojrzewał we mnie od tego czasu. Dajcie się zaprosić do świata Grzegorza Ciechowskiego. Udręczonego, monumentalnego, cielesnego.
*Uwaga, tekst zawiera spoilery. Jeśli wybierasz się na spektakl „Nie pytaj”, możesz nie chcieć ich znać przed wydarzeniem.*
Tak… Tak… To ja
Ciechowski (Piotr Sieklucki) ani drgnie. Stoi na wysokości. Wpatruje się w dal. Drgawki ruszają posągiem ciałem dopiero wtedy gdy pełen pasji śpiewa. Sieklucki przeistacza się w Obywatela G.C. oszczędnie, bez zbędnej akrobatyki. Stoi. Ale jakie to jest stanie. Widz może poczuć pełne spokoju wyważenie, odwagę spojrzenia śmierci twarzą w twarz. Jest w tym staniu wielka moc, spokój, poczucie nieuchronności, która odbija się w twarzy aktora. Splot medycznych kabli na klatce piersiowej wprowadza niepokój, neonowe światła przywodzące na myśl malarskie przedstawienia Chrystusa zmuszają do przemyśleń. Ciechowski sercem…?
Śmierć w bikini
W opozycji do spokoju Siekluckiego pojawia się ona. Katarzyna Chlebny jest energią, ruchem i fantazją. Harley Quinn, w którą się wciela, zawstydza ekspresją hollywoodzkie odtwórczynie komiksowej postaci. Na scenie króluje, wariuje, wciąga i zniewala. Nie sposób od niej oderwać wzroku, czasami wręcz trudno nadążyć. To ona dręczy Ciechowskiego, nie daje mu spokoju, atakuje śmiechem, trudnymi tematami, ruchem. Zbliża się. Ciechowski-Ciało, mimo że cały czas nieporuszony wydaje się z każdą minutą spektaklu słabszy. Jaki będzie finał spektaklu-operacji?
Telefony, telefony
Quinn zaplątana w gąszcz kabli telefonicznych to obraz, który bardzo mnie poruszył. Czy nie tak funkcjonujemy we współczesnym świecie? Każdego dnia splątani informacjami, które otrzymujemy, przetwarzamy, wytwarzamy, odtwarzamy, niszczymy, tworzymy, podważamy… Czy zauważylibyśmy, że mówi do nas Śmierć?
Czy rozróżnilibyśmy ten jeden sygnał od setek pozostałych? A może czasami warto się zatrzymać i złapać oddech. Z pełną świadomością, głośno i uważnie odpowiedzieć: HALO!?
Przyznaję się do winy
Bałam się, co wydarzy się z oryginalnymi melodiami i słowami piosenek Ciechowskiego. Niepotrzebnie. Było zachowawczo, bez zmian, za to okazało się, że te wersy opowiadają większą opowieść. Twórcy spektaklu mistrzowsko je połączyli, trzeba też docenić muzykę wykonywaną na żywo przez zespół Lekarzy. Tak, muzycy też są „w rolach”. Uwaga – jest głośno.
Odchodząc
Jako wielka fanka twórczości Grzegorza Ciechowskiego, na spektakl do Proximy szłam z ogromnymi oczekiwaniami. Nie rozczarowałam się. Polecam. Niektóre stopklatki zabrałam ze sobą i długo nosiłam pod powiekami. Spektakl pokazywany jest nie tylko w Krakowie (choć bardzo polecam wam doświadczenie go właśnie tutaj – Proxima to wyjątkowe miejsce, z niesamowitą atmosferą), zdarzają się też pokazy w gdańskim Teatrze Szekspirowskim.
Opis ze strony Teatru1:
scenariusz i reżyseria: Katarzyna Chlebny
scenografia i kostiumy: Łukasz Błażejewski
asystentka scenografa: Emilia Sarga
aranże muzyczne: Paweł Harańczyk
światło: Wojciech Kiwacz
dźwięk: Bogdan Czyszczan / Marcin Pater
charakteryzacja: Artur Świetny
ruch sceniczny: Karol Miękina
obsada: Katarzyna Chlebny, Piotr Sieklucki, Kacper Olszewski, Paweł Harańczyk/Szymon Łęczycki, Grzegorz Koniarz, Łukasz Marek/Adam Stępniowski, Mateusz Szmigel
Spektakl „Nie pytaj” to muzyczna wędrówka po linie zawieszonej między życiem a śmiercią wybitnego twórcy, wokalisty, kompozytora, ale przede wszystkim poety, Grzegorza Ciechowskiego. Autorka „Kory. Boskiej” oraz „Kruchości wodoru. Demarczyk” tym razem zabiera widza na psychodeliczny, fascynujący spacer po biografii lidera „Republiki”. To muzyczna, pełna abstrakcji opowieść zawieszona w przestrzeni między jawą a snem, życiem a śmiercią. Bergmanowskie rozważania egzystencjalne, biblijne tropy i polskie tęsknoty splątane nierozerwalnie w… jednym Ciele – uwielbianym przez tłumy i samotnym w swej świadomości, tęsknocie i pragnieniu.
Czas trwania: 1h15
Przeczytaj też:
Aleksandra Tarczydło-Ostasz - skarbniczka Hufca Kraków - Nowa Huta, instruktorka Szczepu Unia. Zawodowo zajmuje się marketingiem w Nowohuckim Centrum Kultury, po godzinach ściga z czasem, żeby zobaczyć wszystkie wystawy, spektakle, filmy, seriale i koncerty, których jest tylko coraz więcej i więcej...