Lubuskie dyskutuje
Wędrownictwo to czas przemian, ważny okres w życiu, w którym dokonuje się wyboru drogi życiowej, a przy okazji wielu przewartościowań. Dlatego w weekend 1-2 marca około 40 wędrowników spotkało się w Zielonej Górze na III Lubuskim Sejmiku Wędrowniczym, pod patronatem internetowego miesięcznika „Na Tropie”, by podyskutować o swoim miejscu w ZHP. Zastanawiali się, czy to oni są dla organizacji, czy organizacja jest dla nich.
Gównym gościem sejmiku była Tuba.NT, dzięki której odbyła się pouczająca debata dotykająca problemu młodych w ZHP. Prowadząca Anna Błaszczak co rusz zadawała trudne i nurtujące pytania – dlaczego komendy hufców i chorągwi są zdominowane przez ludzi z wieloletnim doświadczeniem na wysokich stanowiskach? Czy wędrownicy są dopuszczeni do 'władzy' i mają realny wpływ na kształt związku? Wreszcie, kim w ogóle jest człowiek młody? Pytania wzbudzały wiele kontrowersji, co podsycała prezentacja zatrważających danych statystycznych. Dyskusje były burzliwe, ale udało się wypracować stanowisko, że młodzi – wspierani przez doświadczonych instruktorów – powinni przede wszystkim zostać dopuszczeni do dyskursu na temat przyszłości ZHP.
Panel Tuby.NT był dobrym wprowadzeniem do kolejnych zajęć – rozgadani uczestnicy zasypali pytaniami doradców zawodowych, którzy mieli wskazać wyniesione z harcerstwa umiejętności, które uatrakcyjniają CV w poszukiwaniu dobrej pracy.
Sejmik obfitował w tematy ważne z punktu widzenia człowieka stojącego u progu dorosłości: jak powinien wyglądać kodeks wędrowniczy, aby był pomocną wskazówką w życiu? Czy i kiedy wyrasta się z harcerstwa? Jakich dokonywać wyborów, by w pełni realizować siebie, nie schodząc z harcerskiej ścieżki? Oto tylko niektóre z problemów; kadra sejmiku zadbała o to, by uczestnicy mieli wiele do myślenia Większość doszła do przekonania, że z harcerstwa tak naprawdę się nie wyrasta, a wpojona hierarchia wartości niejednokrotnie okaże się drogowskazem na życiowych zakrętach. Choć, jak wiadomo, ile głów – tyle pomysłów na życie. Dzieła dopełniło spotkanie z komendantem chorągwi, które odbyło się w blasku fleszy… regionalnych mediów. :-)
Gorącej atmosfery wywołanej zaciętą wymianą zdań nie ostudził nawet hulający orkan Emma. Za to występy teatru ognia i kabaretu Twórcze Zajęcie podsyciły ją jeszcze bardziej. Wędrownicy na zakończenie otrzymali wyprawkę książkową – tak na wszelki wypadek, żeby nawet w drodze do domu mogli się nad czymś zastanawiać.
Co dalej? Tuba.NT odwiedzi inny region Polski ze swoimi nurtującymi tematami, a lubuscy harcerze z niecierpliwością czekają na majowy III Zlot Wędrowników Ziemi Lubuskiej.
Joanna Stachowiak