Media to narzędzie

Archiwum / 19.05.2008

Pokazujemy Wam media od kuchni. Te harcerskie, bo to za ich pośrednictwem chcemy zmieniać rzeczywistość w naszej organizacji. O tym, że pracy mamy dużo, przekonać się może każdy, kto choć trochę jest zaangażowany w jej życie. 

O to, jaką rolę powinny odgrywać harcerskie media, pytamy ich twórców, ale także i jednego z najważniejszych skautów w WOSM. Warto wsłuchać się w te głosy, by uzmysłowić sobie, że każda harcerska gazeta, rozgłośnia radiowa czy portal internetowy jest narzędziem do tego by działało nam się lepiej.
Ciągle zachęcamy Was także do tego, byście to także Wy tworzyli gazety – te w hufcach, chorągwiach i te centralne. Nie jest to łatwe, bo prędzej czy później harcerscy dziennikarze trafiają w mur zależności przełożony – podwładny i muszą mocno lawirować, by z tej pułapki wyjść obronną ręką.
Cały czas także wirtualne drzwi naszej redakcji stoją otworem dla zdolnych i ambitnych, którzy mają do powiedzenia coś mądrego. Jak to zrobić, by przy okazji nie popaść w zbędną frustrację? Wystarczy przeczytać krótki i zwięzły tekst o tym, co się dzieje z tekstem w naszej redakcji – od pomysłu do publikacji. Tą szkołę przejść musi każdy, kto z Na Tropie chce się związać na dłużej. Emocje gwarantowane.
W tym numerze Na Tropie, poświęconym harcerskim mediom, Wojtek Pietrzczyk przeprasza w imieniu nas wszystkich samego Rzecznika Prasowego ZHP. W słynnym już, przez jednych kochanym, a przez innych znienawidzonym cyklu „Ostatni Mafeking” odbywa się nawet specjalnie z tej okazji uroczysta akademia. Ostatni skaut przeprasza symbolicznie za to wszystko, co zrobiliśmy, co robimy i profilaktycznie za to, co jeszcze zrobimy. Wieść gminna niesie, że w następnych numerach Wojtek przeprosi także innych wysoko postawionych instruktorów Głównej Kwatery. Potem przeniesie się na poziom chorągwi i hufców. To nowa polityka miłości jaką chcemy się wpisać w panującą obecnie w kraju atmosferę polityczną. Przepraszamy i obiecujemy, że nie przestaniemy dostarczać powodów, za które później moglibyśmy znów przepraszać.
Zdajemy sobie sprawę z niedoskonałości gazety, którą tworzymy i ciągle pracujemy nad tym, by było ich jak najmniej. Pomagajcie nam w tym, z Waszą konstruktywną krytyką pójdzie nam łatwiej.

Filip Springer – redaktor naczelny