Mistrzowie Pasji

Archiwum / phm. Jakub Nowak / 10.03.2012

Na Tropie pyta o to, dlaczego warto przyjechać do Wielkopolski i dlaczego tutaj  jak nigdzie indziej  zarażą Was pasją. Jakub Nowak, komendant II Wielkopolskiego wZlotu, odpowiada.

Wojciech Pietrzczyk: Kiedy i gdzie odbywa się impreza?

Jakub Nowak: wZlot odbędzie się w dniach od 30 marca do 1 kwietnia 2012 roku, w mieście przyjaznym i ciekawym, mianowicie w Ostrowie Wielkopolskim. To dwie godziny jazdy pociągiem z Poznania, tyle samo z Wrocławia, pięć godzin z Warszawy.

Do kogo chcecie trafić?

 No, no… Do kogo… Do takich normalnych, zwykłych wędrowników. Takich z krwi i kości! Takich, którzy kochają przygody i chcą poznać ludzi pełnych pasji! Jak sama nazwa wskazuje, jest to II Wielkopolski… Impreza jest z założenia skierowana do wędrowników wielkopolskich, jednak chętnie ugościmy przybyszów z dalszych stron!

Dlaczego warto się wybrać?

– To tak jak z losem na loterii – jeśli nie kupisz, nie wygrasz! Wybrać się warto dla tych kilku słów: przygoda, pasja, koncepcja, przeżycie, myśl, spełnienie, wrażenie, zapał, pomysł, mistrzostwo, doznanie, hobby, idea, poryw, sukces, entuzjazm, inicjatywaMy po cichu liczymy, że myśli wzlotowych wędrowników właśnie wokół tych słów będą sobie spokojnie krążyć.

Co trzeba zrobić, żeby do Was przyjechać?

– Tylko kilka formalności – zaczynając od zgłoszenia (czas do 16 marca), rezerwowania biletów PKP, na uiszczeniu składki zadaniowej kończąc. Potem wystarczy tylko nakarmić psa, czy kota, i już można ruszać w podróż! Aha, trzeba jeszcze upiec ciasto! Wszelkie informacje dotyczące zgłoszeń dostępne są na naszej stronie internetowej: www.referat.zhp.wlkp.pl.

Czego można się spodziewać? A czego się spodziewać nie należy?

Spodziewać należy się wielkiego wielkopolskiego święta wędrownictwa!

– Spodziewać należy się wielkiego wielkopolskiego święta wędrownictwa, a także tego, że niedziela (1 kwietnia) będzie obfitować w masę psikusów i żartów. Nie spodziewamy się opadów śniegu, gradu, ulew, tornada, tsunami, trzęsień ziemi i innych przeciwności losu, które mogłyby uniemożliwić dotarcie na wZlot.

Jak zapowiada się program tegorocznego wZlotu?

– W tym roku uruchamiamy pilotażowy system organizacji zajęć – przygotowujemy pięć indywidualnych ścieżek rozwoju dla wędrowników, ponadto ścieżkę instruktorską a także ścieżkę dla namiestników wędrowniczych. Każda z nich składać się będzie z 4 bloków zajęciowych podczas których rozwijać będziemy różnorodne pasje (szczegóły oczywiście na stronie www.referat.zhp.wlkp.pl)

Program wZlotu przedstawia się tak:

Prolog – Wieczorny Festiwal Ciast,
Rozdział I – Wielka Improwizacja Integracyjna,
Rozdział II – Czas możliwości, czas siedmiu ścieżek,
Rozdział III – Wędrownictwo przygodą życia,
Rozdział IV – Cichy szept gitary,
Rozdział V – Noc przechodząca w dzień,
Epilog – Na rozstanie słów kilka.

Co jest we wZlocie wyjątkowego? Specyficzny klimat, nietuzinkowi prowadzący zajęcia?

– Staramy wypracować własny charakter imprezy, mającej swoją atmosferę i klimat – będącej zarówno miejscem wymiany doświadczeń, panelem do dyskusji o wędrownictwie i wsparciem ruch wędrowniczego naszej chorągwi, a z drugiej strony chcemy, żeby każdy wędrownik odnalazł coś dla siebie. Dlatego przykładamy starań do stworzenia atrakcyjnego programu kładącego nacisk na praktykę i pozwalającego rozwijać pasję, jak i znaleźć nową. Zajęcia i warsztaty prowadzone będą przez profesjonalistów w swoich dziedzinach zarówno z ZHP jaki i spoza. Połączenie pasji i faktycznej wiedzy jest dla nas bardzo ważne, wszystko musi być przygotowane w sposób przystępny i interesujący.

To co w sposobie organizacji należy podkreślić, to połączenie działań Referatu z zaangażowaniem lokalnych wędrowników

To co w sposobie organizacji należy podkreślić, to połączenie działań Referatu z zaangażowaniem lokalnych wędrowników – to przede wszystkim oni będą gospodarzami tej imprezy i dzięki nim uda się stworzyć odpowiednią atmosferę. Zgodnie z założeniem, że impreza odwiedza różne zakątki Wielkopolski, w tym roku zawędrowała na południe czyli do Ostrowa Wielkopolskiego.

Warto dodać, że II wZlot w wyjątkowy sposób otwiera obchody 100 lecia harcerstwa w Wielkopolsce i poprzedza letni chorągwiany zlot, który także odbędzie się w Ostrowie Wielkopolskim.

Pewnych podobieństw do Wędrowniczej Watry nie da się uniknąć, gdyż dobrych rozwiązań się nie zmienia, co najwyżej można je dopracowywać. Tak już nawiasem mówiąc, praktycznie cały zespół referatu zaangażowany był w przygotowanie edycji wielkopolskiej watry z 2009 roku.

Kogo tam spotkają wędrownicy? Są przewidziani goście specjalni?

– Rok temu zrealizowaliśmy pomysł „Spotkania z ludźmi sukcesu” – okazało się że przypadł on do gustu wędrownikom, stąd na II wZlocie nie może zabraknąć kogoś wyjątkowego. W chwili obecnej czekamy na potwierdzenie od osoby uznawanej za najwybitniejszego nauczyciela w Polsce. Człowieka, który sprawia, że nauka i rozwój osobisty staje się pasją…

Szykujecie jakieś niespodzianki? Oczywiście nie możesz powiedzieć, jakie będą, bo przestałyby być niespodziane, ale czy będą w ogóle?

– Oczywiście, że nie będzie żadnych niespodzianek! Planujemy maksymalnie przewidywalny program – co potwierdzić może każdy uczestnik naszych dotychczasowych sejmików, zlotów i warsztatów.

Kto pracuje nad przygotowaniem imprezy?

– Organizacja wZlotu to w tym roku połączenie energii i pasji ostrowskich wędrowników z doświadczeniem członków Referatu Wędrowniczego Chorągwi Wielkopolskiej.

Komendant wZlotu – phm. Jakub Nowak,

Z-ca Komendanta ds. Programu – phm. Dominika Szalonka,

Z-ca Komendanta ds. Kadry Wędrowniczej i Promocji – phm. Damian Lewandowicz,
Członek Komendy ds. Organizacyjnych – pwd. Damian „Słonko” Grzegorczyk.

I oczywiście pozostała załoga Referatu Wędrowniczego, których w Wielkopolsce nie trzeba przedstawiać: Ania, Julian, Norek, Niedźwiad…

Jakie są korzenie imprezy? Zeszłoroczny zlot był udany?

– wZlot, choć dopiero drugi, jest imprezą o charakterze cyklicznym. Dawniej to przedsięwzięcie odbywało się w formie Sejmików Wędrowniczych i Instruktorsko-Wędrowniczych. Impreza od początku cieszyła się dużym zainteresowaniem wędrowników, jednak dotychczasowe ramy projektu były dla nas zbyt wąskie, dlatego też postanowiliśmy zaproponować nową formułę, czyli właśnie WZLOT! Zeszły rok pokazał, że warto było iść krok dalej, bo do Szamotuł zjechała wuchta ludzi (to znaczy że mnóstwo, dużo) ale co najważniejsze, uczestnicy wyjechali bardzo zadowoleni i pozytywnie nakręceni do dalszego działania, a sama zmiana została przyjęta bardzo ciepło.

To z czym wyjadą wędrownicy?

Przyświeca nam hasło „Mistrzowie Pasji – Pasja Mistrzostwa” – stawiamy sobie za cel umiejętne połączenie wiedzy i doświadczenia, praktyki z teorią.

– Przyświeca nam hasło „Mistrzowie Pasji – Pasja Mistrzostwa” – stawiamy sobie za cel umiejętne połączenie wiedzy i doświadczenia, praktyki z teorią. Za tym musi iść  odpowiedni program, ciekawy i porywający, ale by przy tym nie tracił na poziomie i wartości. Zależy nam żeby uczestnicy wyjechali z przekonaniem, że nie zmarnowali tego weekendu.

Wszystko gotowe?

– Całość jest już organizacyjnie gotowa. Zostało jeszcze kilka guzików do dopięcia… Ostatni prowadzący zajęcia do potwierdzenia i kawa do zakupienia. Pozostaje tylko zaprosić wszystkich do Ostrowa Wielkopolskiego. Zapraszamy!

Przyp. Red. Każda drużyna, która zgłosi się i przyjedzie na wZlot, a w ewidencji jest wpisana jako drużyna wędrownicza, otrzyma Podręcznik Wędrowniczy.

 

phm. Jakub Nowak - pomysłodawca i wielokrotny komendant Rajdo-Biwaku "Szlakiem Powstańców Wielkopolski", instruktor Szczepu ZHP Nowe Skalmierzyce, członek Referatu Wędrowniczego Chorągwi Wielkopolskiej. Prywatnie pracuje właśnie nad rozwojem rodzinnej firmy. Wielbiciel fantasy i Hayao Miyazakiego.