Najwyższa władza

Jestem w Związku / Patrycja Kiryluk / 26.10.2021

Opadł kurz po wyborczych zbiórkach, zgłoszenia kandydatów na najważniejsze funkcje w organizacji zostały zamknięte. Czas ostatnich 6 tygodni poprzedzających zjazd jest dla jego uczestników bardzo intensywny.

Nasz naczelny dobrze wie, że nie przepadam za pisaniem tekstów, do których nie mam przekonania. Najlepiej czuję się w tematach, które są od początku do końca moje, które wymyśliłam, poczułam, nadałam im bieg. Dlaczego w takim razie zdecydowałam się pisać tekst o 42. Zjeździe ZHP, choć nie jestem delegatką? O mojej motywacji trochę więcej pod koniec tekstu.

Zjazd ZHP

Do grudniowych obrad zostało niecałe 40 dni. Zjazd ZHP tworzą instruktorzy ze wszystkich chorągwi, którzy razem podejmują decyzje o funkcjonowaniu organizacji. Zjazd ZHP według statutu jest najwyższą władzą naszego stowarzyszenia. Weźmie w nim udział 178 osób z głosem decydującym. Cztery lata temu było ich 208 – o 30 więcej niż obecnie.

Delegaci

Liczba delegatów jest proporcjonalna do wielkości chorągwi. W dużym skrócie i uproszczeniu, zastosowano przelicznik, w którym jeden delegat reprezentuje 600 osób. Osoby wybrane podczas głosowania w rejonach będą sprawować mandat przez najbliższe 4 lata, także na każdym zwołanym zjeździe nadzwyczajnym. Na zjeździe oprócz wybranych na zbiórkach wyborczych delegatek i delegatów głos decydujący ma również każdy z 17 komendantów chorągwi, przewodniczący ZHP, naczelnik ZHP i członkowie Głównej Kwatery.

Kandydaci

Na tę funkcję naczelnika ZHP zgłosiła się trójka kandydatów

Na 42. Zjeździe ZHP, od 2 do 5 grudnia delegaci i delegatki wybiorą między innymi nowe władze. Kto ma szansę zastąpić hm. Grzegorza Woźniaka, obecnego naczelnika? Na tę funkcję zgłosiła się trójka kandydatów: hm. Martyna Kowacka – była szefowa Wydziału Komunikacji i Promocji GK ZHP, hm. Magdalena Lenartowicz – zastępczyni komendanta Chorągwi Opolskiej i hm. Tomasz Kujaczyński – komendant Chorągwi Wielkopolskiej i jednocześnie członek obecnej GK ZHP. Dla lubiących statystyki szybka powtórka z historii: cztery lata temu kandydatów też było troje – dwie druhny i druh. Z niecierpliwością czekamy na propozycje składów Głównej Kwatery. Czy będą jakieś zaskoczenia? To okaże się już niebawem.

Idzie zmiana

Wielu z moich harcerskich znajomych nie pamięta innego przewodniczącego ZHP niż hm. Dariusz Supeł, który funkcję pełnił maksymalną ilość czasu – dwie kadencje, czyli 8 lat.

Co czwarty uczestnik zjazdu zgłosił kandydaturę hm. Krzysztofa Patera na przewodniczącego ZHP

Na grudniowym zjeździe osoby z głosem decydującym wybiorą pomiędzy hm. Krzysztofem Paterem z Chorągwi Stołecznej a hm. Bronisławem Kwiatoniem z Chorągwi Śląskiej. Pierwszego z nich większość czytelników pewnie kojarzy z ostatnich zjazdów – był ich przewodniczącym. Na co dzień pełni służbę jako przewodniczący Naczelnego Sądu Harcerskiego. Do Biura GK ZHP wpłynęło łącznie 45 zgłoszeń popierających jego kandydaturę z 16 chorągwi. Oznacza to, że zgłoszenie wysłał co czwarty uczestnik zjazdu. Znamy też kandydatów na wiceprzewodniczących ZHP proponowanych przez druha Patera. Są to hm. Aleksandra Gawlikowska-Sroka oraz hm. Tomasz Huk.

Drugi z kandydatów jest przewodniczącym Rady Chorągwi Śląskiej i wieloletnim drużynowym.

NSH i CKR

Ważnymi organami są również Naczelny Sąd Harcerski i Centralna Komisja Rewizyjna, które czuwają i kontrolują działanie niemal 100-tysięcznej organizacji. Osoby na te funkcje też zostaną wybrane podczas głosowań. Podczas poprzednich zjazdów liczba głosowań dochodziła nawet do kilkunastu. Statut jasno określa, że do Naczelnego Sądu Harcerskiego mogą zostać wybrani tylko harcmistrzowie.

Nie trzeba natomiast być harcmistrzem, żeby znaleźć się w Radzie Naczelnej, Centralnej Komisji Rewizyjnej oraz Głównej Kwaterze ZHP. Skarbnik ZHP nawet nie musi być instruktorem. Wystarczy, że jest pełnoletnim członkiem ZHP.

Trochę liczb

Przyjrzyjmy się statystykom dotyczącym osób z głosem decydującym. Mężczyźni stanowią niemal 70% delegatów na 42. Zjazd ZHP, a trochę ponad 30% to kobiety. I tylko w ramach ciekawostki dodam, że na zbiórce wyborczej mojego rejonu wybraliśmy dwie druhny, a kandydowały dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Cztery lata temu struktura pod względem płci wyglądała podobnie. Dla ponad połowy (55%) zgromadzonych zjazd ZHP będzie pierwszym, w którym wezmą udział.

Co piąty uczestnik będzie delegatem po raz drugi. Do trzech razy sztuka może pomyśleć niemal 10% delegatów. Jest też miejsce dla zjazdowych weteranów – ponad 10 razy z głosem decydującym brało udział 6 osób. Gro uczestników, bo aż 2/3 to harcmistrzowie. 26% uczestników ma zieloną podkładkę, a 7% stanowią przewodnicy. W 2017 roku podharcmistrzów było więcej – niemal 39% a instruktorów z najwyższym stopniem 56%. Warto zauważyć, że przed 40. Zjazdem delegatów do 30 r.ż. było 46%, a obecnie trochę ponad 30% osób mieści się w tym przedziale. Podobnie kształtuje się w obu przypadkach liczba instruktorów w wieku 31-40 lat. Więcej jest obecnie delegatów w przedziale 41-50 lat (27%, wcześniej 19%) i 51-60 lat (10%, wcześniej 5%).

Na koniec

Drogie delegatki, drodzy delegaci (i czytelniku, który dotrwałeś do końca), myśląc o tekście o zjeździe wydawał mi się on mało interesujący, ale moje podejście zmieniło się, gdy pomyślałam nie o osobach z numerem mandatu, a o inspirujących i mądrych ludziach. O ludziach, którzy codziennie podejmują wyzwania pełniąc służbę, ale też uczą się, pracują, mają pasje i marzenia. Każdy z was jest wyjątkową osobą z głosem decydującym na najbliższym zjeździe. Pamiętajcie o tym. Powodzenia!

 

Przeczytaj też:

Patrycja Kiryluk - zastępczyni komendanta hufca Morąg, szefowa referatu wędrowniczego chorągwi Warmińsko-Mazurskiej. Uwielbia wzajemność oddziaływań, kolor fioletowy i ciastka korzenne. Ciągle nie zdecydowała, którą z tych rzeczy lubi najbardziej.