Pomysł na udany przerywnik
Widziałem kilka prób. Zaczynało się jak zawsze. Dużo entuzjazmu, plan na podbój co najmniej wszechświata, nigdy mniej. Kończyło się już nie tak spektakularnie.
W najlepszym przypadku wszystko trafiało do szuflady bądź znalazło swoje miejsce na stronie internetowej, ale zabrakło entuzjazmu, by kontynuować.
Sam przerabiałem to kilkukrotnie. Chęć stworzenia fajnego banku pomysłów (choć mam podejrzenie, że ten opis pasuje do wielu projektów – nie tylko harcerskich) jest zawsze kusząca. Zazwyczaj dlatego, że brakuje dobrego. Wydaje się również, że takie coś nie może być trudne. Wystarczy zebrać pomysły i już. A przecież każdy z nas ma setki dobrych pomysłów.
Dlatego więc postanowiłem zrobić to jeszcze raz, tylko tym razem dobrze. Od samego początku do końca. Chciałem stworzyć wartościowy portal, gdzie każdy znajdzie to czego szuka. Wierzę, że się to niemal udało.
Długo zastanawialiśmy sie nad właściwą formułą takiego miejsca. Jak ułatwić szukającemu odnalezienie tego, czego szuka i czego potrzebuje. Wiedzieliśmy, że od tego zależy cały projekt. Bez przemyślanej koncepcji zbiór stałby się kolejnym nieudanym projektem.
Tak właśnie powstał bank pomysłów na udany przerywnik. Chodziło o stworzenie zbioru krótkich gier integracyjnych dla każdego. W toku wielu dyskusji i konsultacji powstało więc osiem kategorii:
- rozładowanie energii,
- integracja,
- koncentracja,
- podział na grupy,
- poznajmy się,
- kreatywność,
- zręczność, praca w grupie.
Każda gra opisana jest dodatkowo przez 3 cechy – czy potrzebne jest przygotowanie, liczba osób potrzebna do gry oraz tempo zabawy.
Zastanawialiśmy się, czy wiek graczy jest ważny i czy warto o nim pisać. Doszliśmy jednak do wniosku, że każdą niemal grę można dostosować. Trudno jest więc określić konkretne ramy wiekowe dla danej zabawy. Tak samo czas gry nie jest tutaj istotny, ponieważ każdy pomysł można przedłużać bądź skracać wedle potrzeb. Głównym jednak założeniem jest to, że gry są krótkie – bo służą jako przerywnik w naszych zajęciach.
Przykład przerywnika:
Rysowanie na żądanie
Uczestnicy siedzą przy stole, a przed nimi leżą kartki i ołówki. Wszyscy (oprócz prowadzącego zabawę) mają zawiązane oczy. Zadaniem uczestników jest narysować np. świnię, ale w kolejności podawanej przez prowadzącego. Następnie prowadzący czyta instrukcję, czekając po każdym poleceniu, aż uczestnicy je wykonają.
Polecenia: najpierw narysujcie ogon, teraz głowę, przednią łapę, korpus, tylną nogę, oczy, drugą tylną nogę, drugą przednią łapę; uszy.
Na koniec wszyscy zdejmują opaski i sprawdzają, jak wygląda ich dzieło!
Materiały: chustki do zawiązania oczu, kartki, ołówki/długopisy.
Dlaczego to takie fajne?
Od dobrego pomysłu wszystko się zaczęło. Wiedzieliśmy, że obecnie nie ma żadnego wartościowego miejsca z tego typu zabawami. Dlatego po stworzeniu koncepcji praca poszła pełną parą. W ciągu kilku tygodni udało się dotrzeć do ponad 100 gier. Przez wakacje prace nieco zwolniły. Ale to właśnie wtedy przyszły owoce naszej pracy.
Zainteresowanie portalem zdecydowanie wzrosło. Statystyki niemal oszalały. Wiemy więc nie tylko z własnego przekonania, że koncepcja jest dobra. Ponadto strona jest łatwa w obsłudze i intuicyjna. A coraz większa liczba odwiedzin mówi nam, że mamy jeszcze sporo potencjału.
Dlaczego nie w ZHP?
Wiem, że w ZHP powstał Centralny Bank Pomysłów. Miejsce gdzie znaleźć można już nieco ponad setkę gotowych pomysłów, głównie na zbiórki. Propozycja zrobiona z rozmachem i pomyślunkiem. Ma to być miejsce na „wszelkiego rodzaju materiały, które mogą stać się inspiracją”. Jednak siłą rzeczy – ze względu na stosunkowo skomplikowaną metodologię – podziały na grupy wiekowe, bardzo rozbudowane cele, motywy,
zamierzenia itd., nie może stać się miejscem na propozycję przerywnika czy zabawy integracyjnej, która trwa do 5 minut. Nasz zbiór jest zdecydowanie łatwiejszy w nawigacji. Wybierasz jedną z 8 intuicyjnych kategorii i przeglądasz gry, które Ci odpowiadają. To wszystko. Tak po prostu. Jeśli chcesz, możesz jeszcze skorzystać z 3 tagów ułatwiających odszukanie właściwej zabawy. Ponadto chcieliśmy stworzyć miejsce dla każdego – nieważne, czy jesteś zuchowatym, wędrownikiem, drużynowym czy namiestnikiem. Możesz być też nauczycielem bądź animatorem.
Chcesz dołączyć do zespołu?
Może tak jak my, chcesz zrobić coś, co przetrwa? Coś, co nie trafi do szuflady lub będzie kolejnym zaliczonym zadaniem na Twój kolejny stopień. Może chcesz wziąć udział w obiecującym projekcie i nauczyć się nowych rzeczy i zrobić coś wartościowego?
Możemy Ci w tym pomóc. Szukamy osób, które chcą nabyć prawdziwych umiejętności. Takich, które chcą pracować na rozwijającej się platformie. Takich, które chcą nauczyć się optymalizacji tekstu pod wyszukiwarki (szeroko pojęte SEO) oraz pod użytkownika (copywriting). Gwarantujemy szkolenie i wsparcie.
Oczywiście dajemy możliwość rozwoju projektu w wielu kierunkach – tak byś znalazł coś dla siebie. A jest co robić. Możemy przecież sfilmować wszystkie gry, możemy zrobić fajne foty, możemy rozwinąć całość informatycznie oraz – oczywiście – merytorycznie.
Możesz to również potraktować jako zadanie na Twój stopień – pomożemy ułożyć Ci ten punkt w Twojej próbie. Może to być coś od nauki systematyczności po zrobienie projektu na skalę ogólnozwiązkową.
A jeśli to za mało, to zdecydowanie warto będzie sobie coś takiego wpisać do CV.
Odwiedź nasz bank pomysłów i znajdź tam miejsce dla siebie: www.zabawy.zielonagrupa.pl
Więcej informacji o Stowarzyszeniu Zielona Grupa: na stronie www.zielonagrupa.pl oraz na Facebooku.
Piotr Jurgielewicz - od zawsze pracował z wędrownikami i tę metodykę zna najlepiej. Od zawsze też za dużo myślał, stąd zapewne studia filozoficzne. A teraz wciąż jakby w branży. Pracuje w składnicy harcerskiej, w wolnych chwilach biega. Działa również w stowarzyszeniu, które dopiero zaczyna działalność, a już realizuje kilka ciekawych projektów.