Rajd Kozielewskiego

Wydarzenia / Piotr Górniak / 22.05.2014

Organizowany przez Hufiec Częstochowa rajd to świetna okazja, by wędrując po szlakach powiatu lublinieckiego, bliżej przyjrzeć się postaci twórcy hymnu harcerskiego, Ignacemu Kozielewskiemu.

kozielewskiego

Podstawowe informacje:

Zgłoszenia: do 9 maja przez formularz zgłoszeniowy, maila lub pocztą
Termin: 22-25 maja
Miejsce: powiat lubliniecki
Facebook: facebook.com/RajdKozielewski
Koszt: 45 zł (rajd), 30 zł (KinderKoziel)

Coś dla dużych, małych i zajętych

Jak wieść gminna niesie, pod koniec maja będzie nam dana przyjemność wzięcia udziału w XXXV Rajdzie im. Ignacego Kozielewskiego. Prócz uczczenia autora pieśni odśpiewywanej podczas wszystkich harcerskich uroczystości, ma on na celu wyciągnąć Was sprzed komputerów i pokazać piękno Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Chociaż myślę, że akurat z pierwszą z tych rzeczy żaden prawdziwy harcerz nie ma problemu, a drugiej jest świadomy. Ale dobrego nigdy za wiele.

Dla zuchów, drużyn Nieprzetartego Szlaku oraz tych, którzy z różnych powodów nie są w stanie wziąć udziału w pełnym rajdzie, czeka Kinder Koziel, czyli coś lżejszego. Co nie oznacza, że gorszego. Po prostu nie każdy jest w stanie niestrudzenie pokonywać te 47 643 786 kilometrów.

A jeżeli ktoś w ogóle nie ma czasu, bo powiedzmy, śpieszy się, żeby skończyć artykuł zanim nadejdzie upiorny deadline, może pojawić się tylko na mecie rajdu, 25 maja w Kokotku. Ma zapewniony obiad, plakietkę i pozostałe atrakcje, a płaci tylko 18 zł. Interes życia, krótko mówiąc!
koziel
Jak widać, trasa nie jest zbyt trudna do ogarnięcia. Prosto, w prawo, po trzydziestu siedmiu krokach obrócić się o 94º w kierunku południowo-wschodnim… Zaraz, chyba coś poplątałem.

Jedzenie i takie tam, czyli sprawy pospolite

Teraz trochę bardziej przyziemnych rzeczy, takich jak zakwaterowanie, wyżywienie itp.

W sprawie jedzenia musicie pokazać swoją samowystarczalność i inwencję. Czyli: śniadania, kolacje i posiłki postojowe na własną rękę. Ale w ramach nagrody na mecie otrzymacie cieplutki obiadek.

Jeżeli chodzi o sen, o ile ktoś w ogóle myśli o spaniu, należy wziąć ze sobą liczbę namiotów wprost proporcjonalną do liczby członków patrolu. W miejscach noclegów dostaniecie dokładniejsze informacje gdzie, jak i do której.

Ale żeby nie było tylko „weź to” i „zapakuj tamto”, coś od organizatorów. Każdy otrzyma pamiątkową plakietkę, której cały hufiec będzie wam zazdrościł, oraz dyplom dla patrolu, w celu wzbogacenia „ściany chwały” waszej drużyny.

Podsumowując:
Końcówka maja, Kozielewski, powiat lubliniecki super zabawa.

Do zobaczenia na szlaku!

Kopia Bez nazwy

Ogniska miałoby zabraknąć? Proszę was…

Piotr Górniak - uczeń pierwszej klasy liceum. W harcerstwie od 10 lat. Lubi czytać (wszystko, naprawdę wszystko), interesuje się ratownictwem medycznym oraz historią. A tak w ogóle to lubi żelki.