Requiescat in pace

Na Tropie Kultury / Marta Włodarczyk-Rybacka / 17.05.2023

Był rok 2007, gdy po raz pierwszy usłyszeliśmy te słowa. Wypowiadane przez Asasynów – członków tajnego zakonu, w momencie wykonywania przez nich zabójstwa na zlecenie, stały się fenomenem serii gier komputerowych. Serii, która opowiedziała historię świata.

Zacznijmy jednak od początku. Seria Assassin’s Creed opowiada historię dwóch stowarzyszeń – Asasynów i Zakonu Templariuszy, którzy już od czasów krucjat (a ich protoplaści już od czasów starożytnego Egiptu) walczą ze sobą o zachowanie porządku we wszechświecie. Każda z części serii dzieje się w innej epoce historycznej. Głównym jej założeniem jest fakt, iż w naszym DNA zapisana jest pamięć genetyczna – pozwala ona przeżywać wspomnienia przodków. Jeden z głównych teraźniejszych bohaterów, Desmond Miles, za pomocą maszyny zwanej Animusem, uruchamia kolejne pamięci genetyczne swoich protoplastów.

Seria doczekała się oficjalnych dwunastu części, a trzynasta – Assassin’s Creed Mirage – ma ukazać się w tym roku. Oprócz tego, do oficjalnego fandomu dochodzą historie poboczne, takie jak Assassin’s Creed III Liberations czy mobilne AC Rebellion. Seria jest obecnie wydawana na PC, XBOX oraz PlayStation, a niektóre z jej części doczekały się remasterów na Nintendo Switch. W fandomie znalazło się także miejsce dla serii książek, które literacko odwzorowują fabułę gier z głównej linii.

Seria gier odwzorowuje szczegóły historyczne i realia epoki

Idziesz sobie spokojnie przez Rzym, a tam…. Mikołaj Kopernik!

Seria Assassin’s Creed znana jest ze swojej dbałości o szczegóły historyczne i odwzorowanie realiów epoki, w której rozgrywa się akcja danej części. Odwieczna walka Asasynów z Templariuszami ma wpływ na losy świata i stosunki polityczne między państwami. Tym samym możemy w grze spotkać Mikołaja Kopernika, Rodrigo Borgię (Aleksandra VI), Sokratesa czy Jerzego Waszyngtona. Ponadto, w zależności od części, angażujemy się w znane konflikty na świecie np. wojnę peloponeską czy wojnę o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Mamy również możliwość przeżycia rewolucji przemysłowej, rewolucji francuskiej czy okresu krucjat. Samo odwzorowanie odwiedzanych miejsc jest bardzo dokładne, co widoczne jest np. w Rzymie.

Baza danych Animusa – twoja encyklopedia o świecie gry

Jak już wcześniej wspomniałam, urządzenie zwane Animusem pozwala bohaterom gry przeżywać wspomnienia ich przodków. Jednocześnie jest też olbrzymim kompendium wiedzy o spotykanych postaciach, przeżywanych wydarzeniach, jak i odwiedzanych miejscach. Co ważne, twórcy gry w miarę możliwości starają się o to, aby tam, gdzie dane nie są pewne i potwierdzone w źródłach historycznych, wyraźnie to zaznaczyć. W wielu częściach gry, oddzielone są postacie fikcyjne od historycznych. Ekran powitalny każdej z części gry informuje nas również o tym, że pracował nad nią zespół wyznający różne wartości, wierzenia i religie, co ma zaświadczać o obiektywizmie twórców i nie opowiadaniu się po żadnej ze stron.

Nic nie jest prawdą, wszystko jest dozwolone”

To znane credo Asasynów nie oznacza, że teraz wolno nam zabijać i plądrować w jego imię. Pierwsza jego część każe poszukiwać prawdy, poddawać w wątpliwość nawet oczywiste stwierdzenia, zadawać pytania. Z kolei druga część odnosi się do tego, że każde postępowanie, które przyczynia się do ustanowienia sprawiedliwości i zasad Asasynów, jest dozwolone. Choć druga część credo jest swoistym relatywizmem moralnym, warto zastanowić się nad jego pierwszą częścią. Poszukiwanie prawdy i zadawanie pytań to jedna z kompetencji współczesnego człowieka. Jednym z narzędzi do zrozumienia współczesnego świata jest nauka historii i procesów w niej zachodzących. Nie zainteresujemy młodych historią, recytując regułki z podręcznika, ani nie nauczymy ich dat i faktów, każąc im grać w grę komputerową. Nie taki jest w tym cel. Gra taka jak Assassin’s Creed ma popularyzować historię, czyli zachęcać do jej poznawania. Czyż nie o to chodziło Asasynom, gdy powtarzali, że „Nic nie jest prawdą”?

Nauka historii jest narzędziem do zrozumienia współczesnego świata

Nie krytykujmy gier, nauczmy się z nich korzystać

Przyjęła się opinia, że gry komputerowe powodują wzrost agresji u dzieci i nastolatków, powodują uzależnienia i problemy behawioralne. Źle dobrane, bez odpowiedniej kontroli, tak, jak wszystko – będą szkodliwe. Nie wolno nam jednak zapominać o tym, że nasi wychowankowie żyją w świecie wirtualnym. To właśnie w grze Minecraft w dobie pandemii powstała największa wirtualna harcówka. To tam również często odwzorowywane są monumentalne historyczne budowle. W grach takich jak Europa Universalis czy Crusader Knights gracz ma możliwość stworzenia alternatywnej wersji historycznej rzeczywistości. Gdy zapytacie zaś swoich harcerzy, jakie znają czołgi, to prawdopodobnie dzięki World of Tanks, wymienią kilkanaście modeli wraz ze szczegółami historycznymi. Nie krytykujmy więc gier komputerowych, a poszukujmy prawdy i zadawajmy pytania. Aby nikt nie uznał dosłownie, że “wszystko jest dozwolone”.

 

Przeczytaj też:

Marta Włodarczyk-Rybacka - nauczycielka historii, archiwistka, bibliotekarka. W Hufcu ZHP Poznań – Wilda jest przewodniczącą Komisji Historycznej, ponadto działa w wielu komisjach zajmujących się pracą z bohaterem. Fanatyczka tego tematu. W wolnym czasie dusza artystyczna i książkoholiczka. Niepoprawna idealistka.