Rzeczy niepospolite

Archiwum / 04.10.2009

Sztuka jest niesamowicie pojemnym pojęciem. Jej dziedzin, które zmieniały się wraz z nowymi poglądami i kanonami piękna, jest mnóstwo. Sztuka użytkowa dopiero niedawno dorosła do tej wzniosłej definicji!

 

 

Wzornictwo przemysłowe stanowi swoisty łącznik pomiędzy kulturą materialną a kulturą wyższą (artystyczną) i najczęściej zajmuje miejsce w sferze kultury popularnej (masowej), czyli kultury konsumpcyjnej. Nie każdy wie, czym tak naprawdę jest bardzo popularne ostatnio wzornictwo przemysłowe. Według teoretyków tego przedmiotu wzornictwo przemysłowe jest definiowane różnie. Niekiedy jest ono postrzegane jako sztuka, innym razem jako plastyka, a czasem także jako element techniki, ekonomii lub działań reklamowych. Czym zatem jest sztuka użytkowa? Prawdziwą jej istotą jest synteza wszystkich wymienionych czynników. Wzornictwo łączy kreatywność i innowacyjność. Nadaje formę ideom tak, by stały się praktycznymi i atrakcyjnymi propozycjami dla użytkowników lub konsumentów. Inaczej mówiąc, projektant wzornictwa ma za zadanie zaprojektowanie przedmiotu, który będzie ładny, sprawny, funkcjonalny, ergonomiczny oraz nadający się do wyprodukowania.

Przeglądając historię wytwarzania rzeczy, wszędzie przewijają się rzemieślnicy. Od zarania dziejów ktoś produkował, żeby inni mogli z jego produktów korzystać. Dzięki rewolucji technicznej nastąpił skok od rzemiosła artystycznego i twórczości unikatowej na masową produkcję. Największym problemem tej radykalnej zmiany był brak ludzi wykształconych w łączeniu piękna i pożytku. Tak więc teraz robotnik, mechanik czy inżynier miał za zadanie wykonać „ładny dzbanek”. Historia tego przedmiotu zaczęła się w głowie inżyniera, który miał wiedzę o tym, co to jest dzbanek, do czego służy i jak go należy wyjąć z formy, ale nie miał pojęcia, jak zadbać o walory estetyczne. Właśnie w takich realiach wielu producentów pomyślało o zaangażowaniu w proces wytwórczy artystów, którzy najlepiej zadbają o niebanalny wygląd przedmiotów codziennego użytku. Ale przecież rysownik, malarz czy rzeźbiarz miał wiedzę o sztuce, a nie o naturze rzeczy, którą ma zrobić. Wtedy dokonał się zwrot do unikatowego projektowania. Nurt w sztuce, kiedy to przedmioty zyskały wysoką rangę sztuki, to secesja. Dla wielu ówczesnych przemysłowców był to duży problem, ponieważ teraz musieli szukać specjalistów, którzy będą sprawnie łączyć wygodę i piękno. I tak powstało grono prekursorów i eksperymentatorów, których ciekawiły nowe technologie, a jednocześnie mieli świetne wyczucie kompozycji.

Krzesło Thoneta zna dziś pewnie każdy, powstało przez inspiracje techniką gięcia drewna. Fabryka ta opracowywała wiele innowacyjnych rozwiązań – jednak to krzesło, pochodzące z przełomu XIX wieku, jest najbardziej znanym. Kolejnym sławnym projektantem jest propagator idei giętej rurki stalowej – Marcel Brauer, który utorował drogę kolejnemu pokoleniu (http://www.zamek.wisla.pl/galeria-zamekgorny.html ).

Dziś trafiamy na świetne projekty na każdym kroku (na złe niestety też). Coraz więcej firm i fabryk zatrudnia profesjonalnych projektantów, którzy wraz z inżynierami tworzą zespoły opracowujące w oparciu o nowoczesne technologie i znajomość trendów w sztuce szczegóły wykonawcze. Istnieje również możliwość studiowania wzornictwa przemysłowego i zdobywania kwalifikacji do pracy w tej branży. Obecnie projektant musi mieć wiedzę techniczną o naturze projektowanego przedmiotu, czyli – jeśli jest to radio – musi wiedzieć, jak i dlaczego działa, jakie są jego części składowe, do jakich technologii może sięgnąć, powinien również wiedzieć o możliwościach produkcyjnych i cenach. W takim zawodzie bardzo liczy się też kreatywność i zmysł estetyczny.

Popularność wzornictwa przemysłowego i designu świadczy o potrzebie obcowania ze sztuką na co dzień. Ludzie coraz większą wagę przywiązują do wyglądu i estetyki wykonania przedmiotów codziennego użytku. Sztuka użytkowa przeżywa teraz swój renesans i wraca do łask. Miejmy nadzieję, że inne dziedziny sztuki będą się trzymać równie dobrze!

http://zsah.blox.pl/html

 

  pwd. Ewa Krasnowska (Kfiatek) – Hufiec Warszawa Centrum, zastępca komendanta Kręgu Akademickiego „Carpe Noctum”. Studiuje wzornictwo przemysłowe na ASP w Warszawie.