Scoutman?

Archiwum / 24.02.2007

Wybrany obrazCo to jest przyszwa? A duffel? Jak wiązać muszkę? W mojej szafie tylko trzy schodzone koszule – czas wybrać się na zakupy. Przynajmniej zacznę wyglądać jak człowiek. W sensie, że jak mężczyzna…

pwd. Jakub Roszkowski

Przez całe wieki to kobiety walczyły o równość. Efekt ich wysiłków jest taki, że w wielu sferach to mężczyźni czują się dziś dyskryminowani. Szczególnie tyczy się to dziedziny mody. Mężczyzna pragnący się dobrze (i właśnie to dobrze trzeba podkreślić) ubrać, nie bardzo skąd ma czerpać wiedzę na ten temat. Niektórzy być może wynoszą wiedzę tę z domu (szczęściarze), ale większości z nas jej raczej poskąpiono. Dziewczyny jak chcą wiedzieć, co ubrać, sięgają do kolorowych pisemek.
Jest oczywiście kilka męskich pism. Oscylują one jednak  w okolicy „Playboy’a” – 3 strony  o tym, co jest modne, a poza tym lansuj się, bansuj i wyrywaj super panienki plus super zdjęcia najpiękniejszych, najwspanialszych super gwiazd. Inne dryfują w stronę „Logo”, gdzie pokazuje się to wszystko, co prawdziwy mężczyzna mieć powinien (mnie się zawsze wydawało, że nie po gadżetach się to poznaje…). O powinności życiowej edukacji systemu szkolnictwa już w ogóle należy zapomnieć. Słowem dno. Ale…

 …ale sytuację ratuje trochę rynek wydawnictw książkowych. A może nawet i bardzo. Oto bowiem pojawiła się gdzieś przed świętami Bożego Narodzenia pozycja o ciekawie brzmiącym tytule „Gentleman – moda ponadczasowa”. Patrząc na jej objętość (ponad 350 stron) można by się zastanowić, jak ktoś mógł napisać tyle o ubraniach dla facetów. Myli się jednak ten, kto sądzi, że jest to po prostu książka o ubraniach. To książka o ubieraniu się, a różnica, choć subtelna, jest znacząca…

Przede wszystkim znajdziemy w niej porady tyczące się zewnętrznego wyglądu w ogóle. Począwszy od włosów (!!!) przez bieliznę i różnego rodzaju wdzianka, na dodatkach kończąc (te obejmują parasole, cygara, teczki, walizki i czego dusza zapragnie…). A rady udzielane w tej książce nie są typu: co jest spoko, a co nie. To raczej wskazówki jak rozpoznać dobre produkty, jak je ze sobą zestawiać i czego poszukiwać dla siebie, aby się w tym dobrze czuć, i jeszcze lepiej wyglądać. A to ciągle nie wszystko. Bo mężczyzna poza dobrym ubraniem i nienagannymi manierami musi być mądry. A takie ilości informacji na temat historii poszczególnych elementów garderoby, sposobów jej wytwarzania, materiałów, marek i najprzeróżniejszych ciekawostek, próżno szukać gdziekolwiek indziej. Słowem – jest to skarbnica wiedzy o męskim stroju i wszystkim, co z nim związane. A może i o samym mężczyźnie…

Warto mieć tę książkę w swoim zbiorze. Poprawi nie tylko nasze podejście do stroju, ale i po prostu będzie cieszyć, ponieważ pełna jest doskonałej jakości fotografii. Ja sam od dawna nie spędziłem tyle czasu z jedną książką, niekoniecznie ją czytając. Gdyby wszystkie podręczniki tak wyglądały, wiedza sama wchodziłaby do głowy…

Bernhard Roetzel, „Gentleman. Moda, która nie przemija”, wyd. Konemann 2006

Jakub Roszkowski – drużynowy 127 Warszawskiej Drużyny Wędrowniczej "Plejady", student politologii na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Obecnie w stadium środkowego zakochania i powtórnej fascynacji Jamesem Bondem.