Służba- trudna rzecz

Archiwum / 24.09.2006

Jeśli Twoja drużyna wędrownicza ma pole stałej służby, ale Twoi wędrownicy nie rozumieją dlaczego podjęli się tego działania – błądzicie po omacku. Czas głęboko zastanowić się co zrobić by wyjść z ciemności



phm. Anna Błaszczak

Napisał Shel Silverstein gawędę pod tytułem „Drzewo, które umiało dawać”. Historia, w dużym skrócie, opowiada o przyjaźni chłopca z samotnym drzewem. Przyjaźń rodzi się, podczas zabawy małego chłopca w konarach drzewa – oboje są szczęśliwi – i chłopiec i drzewo. Chłopiec, bo zabawa sprawia mu radość, drzewo, bo może mu tę radość ofiarować. Z czasem chłopiec dorasta i zmieniają się jego potrzeby. Drzewo kolejno ofiaruje chłopcu owoce, które ten sprzedaje na targu, po latach gałęzie, żeby mężczyzna mógł wybudować dom, następnie pień, żeby mógł wypłynąć łodzią w daleką podróż, aż wreszcie okaleczony pniak, żeby starzec miał gdzie przysiąść i odpocząć. „I drzewo było szczęśliwe” – pisze Silverstein w swojej gawędzie.

Piękne, prawda? Otóż nieprawda.

Zanim napisze się cokolwiek na temat roli służby w wychowaniu wędrownika trzeba zadać sobie jedno bardzo ważne pytanie: kogo chcemy wychować?

A więc,

KOGO WYCHOWAĆ?

Przyjrzyjmy się opisowi osoby, która posiada stopień HR – najwyższy stopień harcerski. Ma własny system wartości wynikający z Prawa Harcerskiego. Kieruje się nim we wszystkich aspektach swojego życia. Potrafi godzić pełnione przeze siebie role, np. w rodzinie, w szkole, w pracy, w działalności społecznej. Osiąga mistrzostwo w wybranych dziedzinach aktywności. Jest świadomą obywatelką/świadomym obywatelem RP. Swoim życiem daje świadectwo o harcerstwie.

Z powyższego opisu rozumiem, że każdy, po „wędrowniczym kursie życia” powinien być osobą: obowiązkową, odpowiedzialną, na której słowie można polegać. Pożyteczną, altruistyczną, wolną od uprzedzeń, tolerancyjną. Honorową i karną. Żyjącą w zgodzie z przyrodą. Oszczędną, ofiarną i asertywną.

Na podkreślenie zasługuje fragment o godzeniu różnych ról społecznych. Chcemy przecież wychować, uogólniając, dobrego człowieka, nie jedynie dobrego harcerza.

Wreszcie końcowy produkt wędrowniczej obróbki ma być profesjonalistą w wybranych przez siebie dziedzinach i co ważne, ma być osobą: ŚWIADOMĄ.

Co oznacza dla nas słowo „świadomy”?

Wędrownik świadomy, to taki, który rozumie dlaczego i w jakim celu podejmuje swoje działania. Nie nazwiemy „świadomą” osoby, która do bliżej nieokreślonego celu zmierza po omacku. Słowem, nawet jeśli działając nieświadomie uda się nam, na drodze prób i błędów, wychować osobę, która będzie odpowiadała opisowi Harcerza/Harcerki Rzeczypospolitej, to sukces ten możemy przypisać nie metodzie harcerskiej, a dziełowi przypadku. Ryzyko takiego działania spada na harcerskich wychowawców i wędrowników.

JAK WYCHOWYWAĆ POPRZEZ SŁUŻBĘ?

To proste. Bądźmy świadomi, pożyteczni, profesjonalni i nie naiwni. Bądźmy ŚWIADOMI. Dla wędrowników równie ważne jest: pełnić służbę i rozumieć dlaczego się tę służbę pełni. Jeśli Twoja drużyna wędrownicza ma pole stałej służby, ale Twoi wędrownicy nie rozumieją dlaczego podjęli się tego działania – błądzicie po omacku.
To co chcecie osiągnąć wyznaczają cele pracy waszego zespołu wędrowniczego. To do celów pracy dostosowujecie rodzaj i formę pełnionej służby. Wędrownicy mogą pełnić służbę indywidualnie, realizować wybrany przez siebie Znak Służby, bądź wreszcie podjąć jednorazowe działanie całym zespołem. Zawsze jednak, podejmowane przez wędrowników działania muszą odpowiadać na jasne i akceptowane przez nich cele.
Jeśli chcemy wychować ŚWIADOMYCH obywateli (a chcemy, patrz: KOGO WYCHOWAĆ?) powinniśmy unikać narzucania formy bądź rodzaju pełnionej służby.

W tym celu wspólnie ułóżcie plan pracy Waszego zespołu. Przeprowadźcie autoanalizę, a następnie razem wyznaczcie cele na dany rok harcerski. Porozmawiajcie o służbie, jaką chcielibyście pełnić i wybierzcie odpowiednią dla Was formę działania. Po zrealizowaniu zadania, znajdźcie czas, żeby podsumować Waszą pracę i zastanowić się czy udało się osiągnąć cele, które sobie postawiliście i co dała Wam pełniona służba. Ważne jest, żeby każdy członek Waszego zespołu uczestniczył w planowaniu i podsumowaniu Waszej pracy.

Bądźmy pożyteczni.

Dobrze pełniona służba jest odpowiedzią nie tylko na potrzeby wędrowników, ale także na potrzeby środowiska, w którym pracują wędrownicy. Tylko taka służba może przynieść wymierne, pozytywne efekty. Przed podjęciem służby, poświęćcie czas na analizę potrzeb Waszego środowiska. Usilne pełnienie służby, tam gdzie nie jest ona niezbędna, zniechęca zarówno wędrowników, jak i tych, na rzecz których podjęliście się działania. Pełnienie służby w odpowiedzi na konkretne potrzeby społeczności lokalnej, pozwoli wychować osoby faktycznie POŻYTECZNE (patrz: KOGO WYCHOWAĆ?)

W tym celu skontaktujcie się z miejscowym Centrum Wolontariatu (w dużych miastach), jednostką samorządu, miejscową szkołą bądź oddziałem pomocy społecznej. Pomyślcie również o przyjaciołach waszej drużyny/zespołu, takich jak rada osiedla czy parafia, która udostępnia wam pomieszczenie na harcówkę – być może oni potrzebują waszej pomocy.

Bądźmy profesjonalni

Każde działania podejmowane przez wędrowników, a więc również te, podejmowane w charakterze służby, powinny być dobrze przygotowane.
Pamiętajcie, że nawet jeśli Wasza praca jest społeczna, nie jesteście zwolnieni od wykonywania jej na jak najwyższym poziomie.
Po pierwsze zapytajcie siebie, czy macie wystarczającą wiedzę i umiejętności, żeby podjąć się określonego działania. Jeśli nie, nie bójcie się odmówić udzielenia pomocy – wędrownik, powinien być przecież osobą ASERTYWNĄ.
Zadbajcie o to, żeby każdy członek Waszego zespołu zapoznał się z warunkami swojej pracy, otrzymał podstawowe informacje na temat organizacji, z którą będzie współpracował, a jeśli to
konieczne, przeszedł odpowiednie przeszkolenie.
Osoba profesjonalna podejmuje się działań, do których jest przygotowana i wykonuje je na najwyższym poziomie. Takich wędrowników chcemy wychować. PROFESJONALNYCH  (patrz: KOGO WYCHOWAĆ?)
Nawet najlepiej wykonana praca nie przyniesie zamierzonych efektów jeśli porzucimy ją w połowie. Podejmując się służby, bierzemy na siebie odpowiedzialność za innych. Wędrownictwo ma przecież kształcić osoby OBOWIĄZKOWE, SŁOWNE I ODPOWIEDZIALNE (patrz: KOGO WYCHOWAĆ?)

W tym celu zorganizujcie spotkanie z osobą, która będzie Waszym przełożonym. Zapytajcie, czego oczekuje się po Waszej pracy. Jeśli to możliwe podpiszcie umowę wolontariacką, w której określicie warunki i czas Waszej pracy.
Przeprowadźcie dyskusje we własnym gronie, na temat problemów jakich dotyka Wasza służba.

Nie bądźmy naiwni.

To dobry moment, żeby zadać sobie pytanie: co to znaczy pełnić służbę?
Pełnić wędrowniczą służbę to znaczy rozwijać się poprzez bezinteresowną pracę na rzecz innych. Służba wiąże się z postawą osoby wrażliwej na drugiego człowieka, otwartej, pełnej empatii i altruizmu.

Czy można mówić o bezinteresowności, jeśli oczywistym jest, że poprzez pełnienie służby chcemy stawać się lepsi?
Otóż tak. Żaden wędrownik nie pełni służby z nadzieją na materialne korzyści. Zmiany jakie zachodzą w Nas podczas pracy na rzecz osób potrzebujących, czy środowiska naturalnego, są elementem Naszej służby, nie nagrodą za nią.

Jak daleko sięga bezinteresowność?
Ten kto oczekuje wynagrodzenia za podjęte działania nie pełni służby.
Istotą służby, jest bowiem podejmowanie się pracy z myślą o innych, nie o sobie.

Wróćmy do pytania: KOGO CHCEMY WYCHOWAĆ?
Poprzez służbę, wędrownicy mają możliwość zmieniać swoje małe ojczyzny, jednak istotą harcerstwa, a co za tym idzie, istotą wędrowniczej służby jest WYCHOWANIE.
Służba nie jest czynnością jednostronną. W myśl metody harcerskiej cechuje ją WZAJEMNOŚĆ ODDZIAŁYWAŃ.
Harcerz to osoba pożyteczna, jednak jeśli kolejny raz zdecydujecie się bezinteresownie roznosić ulotki na rzecz supermarketu, zastanówcie się, czy to działanie ciągle Was rozwija?

Pamiętajcie również, że każdy kto bezinteresownie pełni służbę ma swoje prawa!
Nie można oczekiwać od wolontariusza, że będzie płacił za swoją pracę. W razie potrzeby, nie bójcie się poprosić o zwrot kosztów podróży, czy zakupionych materiałów.
Ceną, którą płacicie za podjęcie się służby nie mogą być również złe oceny w szkole czy pogorszone stosunki rodzinne. Wędrownik to osoba, która umiejętnie łączy różne role społeczne (patrz: KOGO WYCHOWAĆ?)

Wierzę, że harcerstwo ma kształtować w młodych ludziach postawy altruistyczne, nie cierpiętnicze. Czy ktoś kto bezgranicznie poświęca się na rzecz innych kosztem siebie to osoba odpowiadająca opisowi Harcerki/Harcerza Rzeczypospolitej?

Zdarzyło mi się, w moim harcerskim życiu, pełnić służbę na wiele sposobów. Byłam wolontariuszem w hospicjum onkologicznym, współpracowałam z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, Stowarzyszeniem „Szukam Domu”, Stowarzyszenia „SOS Wioski Dziecięce w Polsce”,  jestem instruktorem harcerskim, zdobyłam Znak Służby Pamięci. Nauczyłam się wiele i zawsze miałam poczucie, że zostawiam ten świat trochę lepszym niż go zastałam..

Młodzi ludzie chcą czuć się potrzebni. Pole stałej służby daje widoczne efekty harcerskiej pracy, pozwala efektywnie zmieniać świat na lepsze. Z doświadczenia wiem, że to skuteczny sposób na nabór – świadomie, profesjonalnie i z konsekwencją pracować na rzecz innych.
W ten sposób, poprzez ciekawą, rozwijającą służbę, można rozpalić w innych płomień wędrownictwa.

Wróćmy do gawędy o przyjaźni chłopca i samotnego drzewa.
Shel Silverstein opisuje w niej dwójkę przyjaciół, z których jeden tylko bierze, a drugi tylko daje.
Piękną ideę służby łatwo wypaczyć. Łatwo stosować ją nieumiejętnie.
Gdzieś popełniliśmy błąd, jeśli opuszczający drużynę wędrowniczą wędrownicy, to tylko okaleczone pniaki z naramiennikiem na uschniętym ramieniu.
Pamiętajmy KOGO CHCEMY WYCHOWAĆ.

Zainteresowanych odsyłam do stron:
www.ngo.pl
www.wolontariat.pl

oraz do ustawy:

Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r.
o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie
(Dz.U.03.96.873 ze zmianami)


phm.Anna Błaszczak– kierowniczka zachodniopomorskiego referatu wędrowniczego, sekretarz redakcji Na Tropie, członkini Zespołu Wędrowniczego Wydziału Metodycznego GK ZHP, była drużynowa 99 Szczecińskiej Drużyny Wędrowniczej „Nomada” im. Andrzeja Zawady. Studentka V roku prawa.