Studiować coś dziwnego

Archiwum / 14.09.2010

Studiujesz, ale czegoś Ci brak? W tym roku rekrutacja zakończona, ale masz jeszcze kilka miesięcy, by nauczyć się dziwnych nazw i zastanowić się, czy nie zacząć zgłębiać czegoś ekscentrycznego!

Bio, neuro, psycho… Nazwy niektórych kierunków nawet trudno wymówić, a skąd dopiero mamy wiedzieć, co one znaczą! Enigmatyczne słowo jednak nęci i kusi, jego tajemniczość sprawia, że chcemy mieć z tym coś wspólnego, interesujemy się tym nawet wtedy, kiedy jest to nudne. Co zatem kryje się pod zagadkowymi nazwami kierunków studiów? Zapraszam do krótkiego przeglądu nowych i nietypowych fakultetów.

Kierunek, który wydaje mi się ciekawy i znajduje się gdzieś na pograniczu nauk społecznych i informatyki, to informatyka społeczna.

Komu będzie łatwiej?

Humanistom najłatwiej będzie wybrać takie kierunki, jak mediteranistyka lub bohemistyka. To pierwsze to nic innego, jak wiedza o Śródziemnomorzu. Od stycznia 2010 roku kierunek taki oferuje Katolicki Uniwersytet Lubelski (na Wydziale Teologii). Tamtejsi studenci mają możliwość zgłębiania historii i kultury krajów śródziemnomorskich. Program obejmuje również psychologię dialogu i mediacji, problemy polityczne w krajach Mediterranum oraz podstawy organizacji turystyki pielgrzymkowej. Do wyboru są dwa języki obce – spośród hebrajskiego, arabskiego, włoskiego i hiszpańskiego. Jak to bywa z kierunkami humanistycznymi, „mediteraniści” mogą znaleźć zatrudnienie w instytucjach i organizacjach zajmujących się kontaktami międzynarodowymi, w biurach podróży i firmach, które prowadzą swoje interesy w tym regionie. Warto dodać, że KUL planuje stworzyć studia II stopnia mediteranistyki oraz dwa nowe kierunki: retorykę stosowaną oraz przyrodoznawstwo z filozofią przyrody. Drugi z bardziej humanistycznych kierunków to bohemistyka – dla zainteresowanych Czechami, ich językiem i kulturą. Funkcjonuje różnie. Raz bardziej jako filologia czeska (Uniwersytet Wrocławski), a na Uniwersytecie Warszawskim jako specjalizacja na kulturoznawstwie. Możliwość zgłębiania wiedzy o Czechach oferuje nam też Uniwersytet Jagielloński. Niełatwo niestety znaleźć informacje na temat tego kierunku – trzeba to sprawdzić empirycznie!

Kierunek, który wydaje mi się ciekawy i znajduje się gdzieś na pograniczu nauk społecznych i informatyki, to informatyka społeczna. Jeśli kogoś to interesuje, to fakultet ten oferuje nam tylko jedna uczelnia: Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych w Warszawie. Są to jednak studia II stopnia, ale – co zaskakujące – uczelnia zaprasza absolwentów kierunków społecznych i humanistycznych (szczególnie socjologów, kulturoznawców, psychologów, dziennikarzy; o tym więcej na stronie uczelni). Warto dodać, że jest to kierunek zamawiany i najlepsi kandydaci mogą liczyć na stypendium.

W kierunku psychologii…

W dziedzinie logopedii lubelski UMCS od 2007 roku oferuje nam kierunek logopedia z audiofonologią (zwany też logopedią z audiologią). Jest to kierunek unikatowy i jedyny taki w Polsce. Ukończenie studiów II stopnia daje uprawnienia do pracy w placówkach klinicznych. Kierunek ten narodził się w wyniku współpracy Zakładu Logopedii i Językoznawstwa Stosowanego UMCS oraz Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie. Jest to połączenie osiągnięć logopedii, lingwistyki, dyscyplin medycznych i psychologii.

Drugim kierunkiem z dziedziny psychologii jest neurokognitywistyka określana też jako psychologia przyszłości, na którą zaprasza nas Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie. Są to studia jednolite magisterskie. Neurokognitywistyka to – podobnie jak poprzedni opisywany kierunek – studia interdyscyplinarne. Łączą one psychologię z najnowszą wiedzą na temat funkcjonowania mózgu, informatyką i modelowaniem sieci neuronalnych.

Tajemnicza neurobiopsychologia to specjalność oferowana przez Uniwersytet Gdański na kierunku psychologia. Studenci studiują zgodnie z programem psychologii, a dodatkowo mają zajęcia z biologii, genetyki oraz neuropsychologii (badanie i opisywanie związków zachodzących między układem nerwowym a procesami poznawczymi).

…biologii…

Neurobiologia od lat wykładana na Uniwersytecie Jagiellońskim, a od 2008 roku pojawiła się też jako samodzielny kierunek na tej uczelni. Jest to jedna z najszybciej rozwijających się dziedzin w naukach przyrodniczych. Jeśli weźmiemy pod uwagę coraz wyraźniej pojawiający się problem starzenia się społeczeństwa, neurobiolodzy z pewnością będą mieli duże pole do działania – np. badając choroby o podłożu neurologicznym i psychicznym. Drugi kierunek z serii „bio” to bioinformatyka. W tej dziedzinie stosuje się narzędzia matematyczne i informatyczne do rozwiązywania problemów z nauk biologicznych. Studia tego typu oferują m.in. UAM w Poznaniu, UJ w Krakowie oraz Politechnika Wrocławska.

…i chemii

Jeszcze jednym godnym uwagi kierunkiem jest agrochemia. Po raz pierwszy w tym roku oferuje ją Uniwersytet Gdański. Są to studia międzyuczelniane prowadzone przez Wydział Chemii UG oraz Wydział Rolnictwa i Biotechnologii Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego im. Śniadeckich w Bydgoszczy. Studiując agrochemię, poznamy ogólną wiedzę z zakresu funkcjonowania środowiska przyrodniczego, oddziaływanie związków chemicznych na procesy chemiczne i biologiczne zachodzące w glebie, roślinach oraz na produkcję zwierzęcą.

Kiedyś ktoś mi powiedział: im cięższe studia, tym lżejsze życie (choć nie zawsze się to sprawdza).

I co dalej?

Studiowanie nowego czy nietypowego kierunku wiąże się z mniejszym lub większym ryzykiem. Mniejszym ryzykiem jest na pewno studiowanie tych kierunków, które są związane z informatyką, chemią, biologią lub fizyką. Nauka idzie do przodu, a u nas specjalistów w tych dziedzinach jest jak na lekarstwo. Związane są z tym zapewne spore pieniądze i możliwość kariery za granicą. Jest to też na pewno praca ciekawa, pełna wyzwań, w której ciągle trzeba się uczyć i być czujnym na nowinki.

Kierunki humanistyczne i społeczne też są ciekawe, ale dla bezpieczeństwa powinny być traktowane jako drugi kierunek. Znam przypadek, gdy ktoś studiuje socjologię i zootechnikę. Wszystko zależy od naszych pasji, zainteresowań, predyspozycji. Czy warto studiować agrochemię? Być może. A mediteranistykę? Nie wiadomo. Nie znam odpowiedzi na te pytania. Są to kierunki, które często dopiero ruszają, a więc nie zdążyły wydać na świat swoich pierwszych absolwentów. Ja jednak, gdybym mógł cofnąć czas, bardziej przyłożyłbym się do przedmiotów ścisłych i poszedł w kierunku informatyki. Kiedyś ktoś mi powiedział: im cięższe studia, tym lżejsze życie (choć nie zawsze się to sprawdza). A Wy? Studiujecie coś dziwnego?