Tym razem bez do zobaczenia!

Archiwum / 30.08.2006

Nadchodzący rok harcerski przynosi wielki moment, dzień, którego od stu lat nie było i nigdy już nie będzie. Jedyna taka chwila spowoduje trochę zmian w kalendarzu harcerskich imprez. Co zatem robić w ramach przyszłorocznej akcji letniej?



            Rok 2007 jest tym rokiem, o którym zapewne nie myślał BP płynąc z chłopcami na Brownsea. Pomyśleć za to musimy my, członkowie całego ruchu skautowego, żeby przeżyć i uczcić początki tego, co stanowi o naszym istnieniu. Rok 2007 to raczej nie przełomowy moment, początek rewolucji, ale na pewno pewien punkt, do którego dochodząc skłonimy się do refleksji, wspomnień, zapewne również analiz. Kulminacyjnym punktem przyszłorocznych wakacji będzie wschód słońca 1. sierpnia – niepowtarzalny wschód słońca, przy którym odnowimy nasze Przyrzeczenie, wzmocnimy nasze postanowienia i zyskamy siłę by trwać jeszcze silniej.

            Oczywiście można te emocje wyzwalać w sobie ledwo zwlekając się z łóżka czy kanadyjki, ale można również zrobić to w formie, jakiej to wydarzenie wymaga. Jak zatem?

            Na pewno nie na Wędrowniczej Watrze. Powód wydawałoby się słaby, ale z powodu przygotowywania innych, wymagających gigantycznego wysiłku organizacyjnego,  przedsięwzięć, niemożliwym będzie zorganizować jeszcze obok tego Wędrowniczą Watrę.

            Nic to jednak! Każdy chętny wędrownik, dla którego udział w centralnej imprezie jest zachęcający a do tego, jak zresztą każdy wędrownik, gotów jest podjąć wyzwanie – będzie mógł wziąć udział w Wyprawie Wędrowniczej 2007. Wyprawa odbędzie się na trasach: rowerowej, morskiej i na jeżu. Celem jest dotarcie na 1.08 do Chelmsford w Anglii i wzięcia udziału w odnowieniu Przyrzeczenia na Jambo. Bardzo ważne będzie nie tylko dojechanie, ale droga, na której możemy odkryć się na nowo, zmierzyć ze słabościami i podać pomocną dłoń.

            Tym, którzy zostają w kraju i integrować zechcą się w szeregach członków naszej organizacji (a może i innych w Polsce działających) z całego serca proponujemy Zlot Kielce 2007. Wielkie spotkanie harcerzy z całej Rzeczpospolitej zaowocuje na pewno wielką dawką energii, motywacji, znalezieniem się w magicznej atmosferze braterstwa i przyjaźni.

            A do tego czasu: Czuwajcie! Z błękitnym niebem!

(KIUBIK)