Dobrze jest wrócić. Zwłaszcza jeśli nieobecność była długa. Zmagania z ludzką słabością i zdobyczami techniki jakie stały się udziałem naszego zespołu mogłyby wypełnić małą epopeję. Jednak najważniejsze jest to, że przeciwności losu nie zburzyły w nas ducha i ponownie stajemy przed Wami, drodzy Czytelnicy ze zmienionym wyglądem (vide: Na Tropie new design) i przekonaniem, że już żadna zawierucha nie wymiecie nas z wirtualnej przestrzeni. Od czasu ostatniego numeru miało miejsce wiele wydarzeń, których tropem ruszyli wędrownicy.
Począwszy od konferencji przygotowujących do Zjazdu  poprzez końcowy etap reformy mundurowej, II Ogólnopolski Zlot Wędrowników i Wędrowniczą Watrę w Bieszczadach, a skończywszy na XXXIII Zjeździe ZHP i „Forum Młodych” Programu „Młodzi Wyborcy”, wszędzie wędrownicy dali o sobie znać.
Jako, że przychodzi nam zmierzyć się z tak bogatą listą wydarzeń wymagających komentarza, staraliśmy się by ten świąteczny numer był ich odzwierciedleniem.
Za nami święta oraz pełne pozytywnej energii chwile spędzone na wigilijnych biwakach czy zbiórkach, no i oczywiście cała masa związanych z tym obowiązków. To dobry pretekst by pomyśleć komu powinniśmy poświęcić więcej czasu nie tylko  w tych dniach ale  na codzień, wszak to jest nasze "miejsce w społeczeństwie"(vide. Wędrownik na święta).
Jednak przełom lat to nie tylko czas świąt, a także podsumowania, wspomnienia tego co spotkało nas w ciągu ubiegłych miesięcy. Wracamy wtedy myślami do naszych letnich wędrówek, które czasem wiodły w dalekie miejsca, pełne ciekawych ludzi, których spotkanie poszerzyło grono naszych przyjaciół (vide: Pozdrowienia z Vassaro). Wspominamy i planujemy kolejne wyprawy i Wyprawy; w oczekiwaniu pierwszych wiosennych promieni słonecznych ruszamy na zimowe szlaki by odkrywać piękno uśpionej zimą przyrody.
Dlatego też w imieniu redakcji Na Tropie, życzę Wam by nadchodzący rok  poprowadził Was na nowe nieznane i ciekawe szlaki, których przemierzanie da wam satysfakcję i spełnienie.
 
 
phm. Marek Piegat
Redaktor Naczelny „Na Tropie”