Wstępniak

Archiwum / 30.09.2006

Lato uparcie nie chce odejść, mimo że kalendarze z wielką pompą ogłosiły nadejście jesieni. W związku z powyższym, życie statystycznego wędrownika, stało się trudniejsze niż kiedykolwiek, bo zamiast wpatrywać się w płaczące szarym deszczem jesienne niebo spokojnie i wspominać słoneczne dni wędrówek, siedzi przykuty do biurka w szkole lub pracy bezradnie obserwując jak lato rozleniwiło się na dobre i nęci go swym pięknem, nie pozwalając ani na chwilę zapomnieć o sobie.


Mecząc się niezmiernie siedzimy zatem w pracy lub w szkolnych ławach boleśnie świadomi, że urlop już się skończył, a koniec roku szkolnego dopiero za dziewięć nieznośnie długich miesięcy. Jedynym lekiem na te letnie melancholie są weekendy spędzone na rajdach i biwakach, które niestety nie zastąpią nam letniego romansu ze szlakiem zagubionym pośród gór.

Skoro jednak trzeba wracać do pracy i zadań, to i nam, redakcji „Na Tropie”, przychodzi zejść ze szlaku i siąść do komputerów, by pojawił się kolejny numer „Na Tropie”. W związku z tym, uprzejmie donosimy, że pogłoski o naszej śmierci są raczej przesadzone. Jak co roku redakcja była obecna podczas Wędrowniczej Watry, która w tym roku odbyła się na szlakach Gór Stołowych, by zakończyć się w Kłodzku. Pracowaliśmy również intensywnie nad naszym zespołem oraz samą gazetą, by nowa formuła zadowoliła wszystkich czytelników, a przede wszystkim, aby z okazjonalnika, do czego się z bólem przyznajemy, mogła przerodzić się w miesięcznik, który będzie wspierał kadrę wędrowniczą i pobudzał naszą metodyczną grupę do dyskusji. W „Na Tropie” znajdzie się również miejsce by dowiedzieć się czegoś o sprzęcie oraz o tym, że wejście na Kilimandżaro jest również i wędrownikom dostępne, jeśli tylko dobrze się zorganizują i zaplanują całe przedsięwzięcie.

Oprócz zmian programowych nastąpiły również zmiany w składzie redakcji. Powiększyło nam się grono współpracowników i członków redakcji, a wirtualny fotel redaktora naczelnego objął druh Filip Springer, znany uczestnikom poprzednich dwóch „Wędrowniczych Watr”, jako redaktor polowy, odpowiedzialny za wydawanie „Na Tropie” podczas wspomnianych wyżej przedsięwzięć.

Tak więc z nową załogą i nowymi planami okręt „Na Tropie” rusza ponownie w rejs. Zapraszam do zaglądania na jego pokład, gdzie zawsze znajdzie się jakaś ciekawa historia do przeczytania. Zapraszamy do naszego numeru.

phm. Marek „Rex” Piegat – p.o. kierownika Zespołu Wędrowniczego Wydziału Metodycznego GK ZHP. Szef projektu „Wyprawa Wędrownicza 2007”. Kierownik referatu wędrowniczego Chorągwi Wielkopolskiej. Członek redakcji „Na Tropie”.