Halo? Słyszysz?
Każdy z nas słyszał o języku migowym. Ale i tak wszyscy krzyczą do głuchoniemej osoby, licząc na to, że coś usłyszy. Jak w takim razie powinno się robić poprawnie?
Ludzie mają styczność z językiem migowym zazwyczaj tylko poznając alfabet – nic więcej. Ja, gdyby nie zajęcia na studium medycznym (kierunek technik farmaceutyczny), też bym się o tym języku niczego nie dowiedziała, dlatego postanowiłam napisać parę słów o języku migowym, aby zachęcić wszystkich czytelników do zainteresowania się nim.
Wikipedia podaje: „Język migowy – język naturalny, charakteryzujący się użyciem kanału wzrokowego, a nie audytywnego. Języki migowe są to te języki wizualno-przestrzenne, które zostają nabyte drogą naturalnej akwizycji przez głuche dzieci od głuchych rodziców. Do niedawna języki migowe były pozbawione wersji pisanej”. Użyłabym prostszych słów – język migowy to przekazywanie słów osobie głuchoniemej za pomocą gestów.
Większość ludzi widząc osobę głuchoniemą stara się krzyczeć do niej, licząc na to, że osiągnie sukces w komunikacji z niepełnosprawnym. Osoba głuchoniema – skoro nie słyszy – to nie zacznie nas słyszeć poprzez nasze krzyki, dlatego trzeba porozumiewać się z nią przez pokazywanie rękoma czegokolwiek – ważne, aby się porozumieć. Aparat słuchowy również w 100% nie zastąpi brak słuchu. Aparat pomaga w słyszeniu dźwięków, np. ludzkiej mowy przy lekkim i umiarkowanym ubytku słuchu. W przypadku znacznego ubytku pomaga usłyszeć tylko niektóre głośne dźwięki. Wiele osób sądzi, że może porozumieć się z osobą głuchoniemą przez pisanie. Osoby niesłyszące uczyły się w szkole języka polskiego, jednak z powodu głuchoty nigdy nie słyszały polskiej mowy. Znają język polski na takim poziomie, jak większość z nas zna język angielski, francuski czy hiszpański.
Niedawno również ZHP przyłączyło się do akcji „Cała Polska miga”. Jest to akcja mająca na celu propagowanie języka migowego wśród wszystkich ludzi, aby pokazać, jakie jest to ważne ze względu na to, że dla ludzi głuchoniemych będzie to ogromnym ułatwieniem nie tylko w porozumiewaniu się w sklepie, pracy, u lekarza, ale nawet w relacjach międzyludzkich. Uważam, że wiele osób unika ludzi głuchoniemych przez to, że nie wiedzą, jak z nimi rozmawiać.
Niestety nie ma jednego uniwersalnego języka migowego. Na świecie istnieje ponad 270 różnych języków migowych. Mimo różnic językowych, głusi łatwiej się ze sobą komunikują niż słyszący mówiący innymi językami. Dlaczego? Ponieważ w każdym języku migowym około 30% znaków to znaki ikoniczne, odzwierciedlające kształty lub czynności, więc są do siebie podobne, tak jak np. niektóre słowa w językach słowiańskich. Polski język migowy i język polski mówiony niewiele mają ze sobą wspólnego. Nauka języka migowego wygląda jak nauka każdego innego języka obcego.
Moim zdaniem język migowy nie jest wcale trudnym językiem. Wiadomo, że znaków jest bardzo dużo i każdy pokazuje inaczej, ponieważ starsi ludzie inaczej się porozumiewają i ludzie młodzi również, lecz dla chcącego to nic trudnego, a możemy nauczyć się czegoś nowego i pokazać innym, jakie to jest ważne.
Informacje na temat kursów czy szkoleń języka migowego można znaleźć na stronach MigajNaturalnie.pl czy JęzykMigowy.org.pl.
pwd. Klaudia Konopka HO – komendantka 88 Toruńskiego Szczepu Harcerskiego „Universum”, członkini 88 Toruńskiej Drużyny Wędrowniczej „Etna”, studentka kierunku technik farmaceutyczny.