606 lat po bitwie
606 lat temu odbyła się wielka bitwa, w której oddziały polskie pod wodzą króla Władysława Jagiełły pokonały wojska krzyżackie. W 2016 roku na Polach Bitwy spotkało się ponad tysiąc harcerzy, aby wspólnie kultywować przyjaźń.
Coroczny zlot dla harcerzy z całej Polski zawsze odbywa się w okolicy daty bitwy pod Grunwaldem. W tym roku był to już 45. zlot, którego organizatorem jest Chorągiew Warmińsko-Mazurska oraz Ogólnopolski Ruch Programowo-Metodyczny „Wspólnota Drużyn Grunwaldzkich”. W dniach 11-17 lipca mieliśmy szansę obchodzić dwa jubileusze. 25-lecie Wspólnoty i 50-lecie nadania Chorągwi Warmińsko-Mazurskiej imienia Grunwaldu.
Czym jest Wspólnota Drużyn Grunwaldzkich? Najstarszy, największy i najprężniej działający ruch programowo-metodyczny w ZHP. Swoim działaniem propaguje wychowanie młodych pokoleń w patriotyzmie, uczy zachowania obywatelskiego oraz daje drużynom możliwość wzajemnego wsparcia. Zrzesza nie tylko jednostki harcerskie z Polski, ale również skautów z Białorusi, Wielkiej Brytanii i Irlandii.
Drużyny, które należą do programu, co roku podejmują rywalizację o Tytuł Drużyny Grunwaldzkiej oraz Odznakę Grunwaldzką, poprzez realizację różnorodnych zadań.
W tym roku pod Grunwald przyjechało około 1300 instruktorów, harcerzy oraz zuchów z różnych zakątków kraju. Fabułą zlotu był „Wehikuł czasu”. Cały zlot można było porównać do podróży kapsułą, która pozwala nam zmieniać czasoprzestrzeń. Atmosferę podkreślała muzyka rozbrzmiewająca na terenie zlotu, która zawsze była adekwatna do okresu, w którym się znajdowaliśmy. Pierwszego oraz czwartego dnia uczestnicy byli tu i teraz, poznawali bieżącą sytuację w ZHP oraz to, co dzieje się na świecie. We wtorek kapsuła przeniosła ich do 1946 roku, kiedy to mogli dojrzeć harcerstwo na ziemi Warmii i Mazur. Środa była dniem pamięci, ponieważ był to rok 1991, czyli wspominki z założenia Wspólnoty Drużyn Grunwaldzkich. Piątek, jako dzień rocznicy bitwy pod Grunwaldem, zabrał nas do średniowiecza. Sobota była dniem przyszłości, podczas którego można było wybiec z marzeniami w jutro. Pomocny dla uczestników we wczuwaniu się w klimat danego dnia był również dress code, dzięki któremu raźniej było przemierzać epoki.
Dzięki myśli przewodniej, uczestnicy mieli szansę, nie tylko dobrze się bawić. Przede wszystkim nabywali nową wiedzą, dotyczącą faktów historycznych, czy ciekawostek o ZHP. Podczas jednodniowych warsztatów harcerze uczyli harcerzy. Był to dzień, w którym każdy mógł dobrać zajęcia pod siebie i doszlifować pewne umiejętności, bądź nauczyć się czegoś zupełnie nowego.
Zlot Grunwaldzki jest imprezą, która oferuje nam multum atrakcji. Każdego dnia odbywa się coś innego. Atrakcje dnia w tym roku można było rozszyfrować z rebusów, które zamieszczane były w zlotowej gazetce „Grun Times”. Prócz papierowej wersji mediów, zlot był fotografowany przez zespół promocji, który montował również wspomnienia z danego dnia w jednym klipie. Z pierwszego dnia możecie zobaczyć tutaj, resztę znajdziecie na fanpage’u zlotu. Na filmach można obejrzeć wywiady z organizatorami, kadrą zlotu, pomocnikami, czy samymi uczestnikami.
Po krótce możemy zdradzić, że świętowanie zaczęło się już pierwszego dnia. Uczestnicy mogli wyposażyć się w proszki Holy, aby wieczorem wziąć udział w Festiwalu Kolorów, po którym ciężko było znaleźć czystego harcerza! Na wszystkich czekało jeszcze wiele innych atrakcji, m.in. Festiwal Piosenki, zjazd na pianie, pokaz fireshow, czy pokaz fajerwerków. Nie obyło się bez koncertów, tych harcerskich oraz bardziej przebojowych, podczas których pod sceną kłębiły się roztańczone tłumy.
13 lipca instruktorzy WDG oraz drużyny grunwaldzkie obchodziły swoje święto. 25-lecie Wspólnoty Drużyn Grunwaldzkich rozpoczął się Apelem Pamięci, na którym wspominano osoby związane ze Wspólnotą Drużyn Grunwaldzkich. Zapalono również watrę pamięci, która płonęła do końca zlotu, a harcerze odbywali przy niej honorowe warty. Wieczorem odbyła się wieczerza dla instruktorów Wspólnoty oraz Gala WDG, na której gościły znane twarze dla Związku Harcesrtwa Polskiego.
W sobotę, ostatniego wieczoru przyszedł czas na uczczenie kolejnego zakończonego Zlotu Grunwaldzkiego. Wszyscy instruktorzy, harcerze oraz zuchy spotkali się w grunwaldzkim amfiteatrze, aby po raz ostatni razem się bawić. Całemu wieczorowi towarzyszył prześmiewczy charakter Kabaretonu.
Justyna Sankowska - uczennica liceum, na szalonym mat-polu, zakochana w teatrze i poszukująca chwili wytchnienia w górach. Najbardziej odpoczywa w tzw. stanie wiecznej podróży, między miastami Polski.