Dziękuję, nie pląsam
Jeśli wyznacznikiem szaleństwa jest śpiewanie przed jedzeniem, czy pląsanie przy każdej możliwej okazji, to rzeczywiście mało szaleństwa jest nie tylko w HSR, ale w całym moim życiu, a także życiu wielu moich przyjaciół. Jeśli rozpatrywać w tych kategoriach, to jesteśmy śmiertelnie poważni. Ja jednak zupełnie się na takie kategorie nie zgadzam.
Czytaj więcej