Chcemy zaplanować konkrety

Katarzyna Zgódko / 23.01.2022

Jakieś półtorej roku temu przyjaciel poprosił mnie o pomoc – chciał sprawić, aby nasza harcerska kadra i wędrownicy mogli dostawać w organizacji profesjonalne wsparcie psychologiczne. Miał już za sobą sporo rozmów na ten temat, wiele osób widziało narastający problem i zgadzało się co do tego, że coś trzeba przedsięwziąć. Pozostawały pytania: co? jak?

To pytanie zaczęło też rosnąć we mnie. Co możemy zrobić? Jak możemy zrobić? Czego ludziom potrzeba? Jak sobie radzą? Im więcej podejmowałam rozmów, tym mocniej wybrzmiewały te pytania. Gdzieś mniej więcej wtedy, po trzech miesiącach formowania różnych koncepcji, doszłam do wniosku, że innej drogi nie ma: musimy po prostu zapytać. Ale nie indywidualnie, nie opierając się tylko ciągle na danych anegdotycznych (bo u mnie w drużynie), tylko faktycznie, systemowo – przygotować  i przeprowadzić badanie potrzeb, taką swoistą diagnozę. I dopiero na jej podstawie podjąć adekwatne działania.

Uważam, że to niezwykle ważne, aby dzielić się swoim głosem

Ta decyzja i potrzeba sprawiła, że sformował się zespół, który też ten pomysł poczuł, i który w wyniku licznych (naprawdę licznych!) dyskusji, określił interesujące nas obszary i stworzył naszą ankietę (teraz już nawet sformalizowany i mianowany: Zespół ds. wsparcia psychologicznego GK ZHP). I tutaj pojawia się ten moment, w którym ja piszę do Ciebie: potrzebuję Twoich odpowiedzi, droga kadro, droga Instruktorko, Instruktorze. Bez Ciebie to się nie uda, bo to Ty wiesz, co się dzieje. Ty wiesz, z czym się mierzysz i tylko Twoja wiedza  pozwoli nam działać skutecznie. Pomóż nam i wypełnij badanie dostępne pod linkiem.

Ten tekst będzie moją próbą przekonania Cię do tego, abyś wziął/wzięła udział w badaniu. Chcę Ci powiedzieć dlaczego uważam, że to niezwykle ważne, aby dzielić się swoim głosem – nie tylko w przypadku mojego obszaru, ale także gdy pojawiają się jakiekolwiek badania organizowane przez Harcerski Instytut Badawczy. Pozwolę sobie też na minimalną promocję innych naszych zespołowych inicjatyw: telefonu wsparcia Strefy Pomocy (669 116 116) oraz warsztatów: W poszukiwaniu równowagi ról.

Żeby móc działać, musimy wiedzieć, jak jest

Każdy z nas może się mylić albo źle oceniać sytuację

Można zaplanować wszystko. Naprawdę, my jako zespół mamy mnóstwo pomysłów! Cały problem polega jednak na tym, żeby to, co zaproponujemy, faktycznie komuś służyło i odpowiadało na jego realne potrzeby – nie zrobimy przecież wszystkiego od razu. Biorąc udział w badaniach, dajesz nam dostęp do swojej rzeczywistości – Twoje odpowiedzi zapełniają luki w naszej wiedzy i pozwalają nam lepiej Cię zrozumieć. Jeśli wiemy, z czym się mierzysz i jakie problemy spotykasz w swojej pracy, podejmowane przez nas działania będą mogły faktycznie odpowiadać na Twoje zapotrzebowanie. Każdy z nas może się mylić albo źle oceniać sytuację – nie chroni od tego ani funkcja, ani wiek, ani nawet iloraz inteligencji. Oglądamy rzeczywistość przez pryzmat swoich doświadczeń i przekonań, i właśnie dlatego dwie osoby, patrząc na to samo, mogą widzieć coś zupełnie innego (i jest to całkowicie w porządku). Fakt ten zaostrza dodatkowo to, że nasze umysły są z natury leniwe i jeśli posiadamy jakieś przekonania, nasz mózg zrobi naprawdę wiele, żeby dopasować do nich rzeczywistość. I tak na przykład, moje osobiste doświadczenia odruchowo mogę przenosić na obraz działania całej organizacji. O ile jest to niegroźne w dyskusji, to jednak w przypadku tworzenia planów, warto zobaczyć sytuację jak najszerzej. Jeśli mamy stworzyć dobry plan działania, musimy dostać wiedzę na temat tego, jaki jest punkt startowy.

Fakty, nie opinie

Chociaż często śmiejemy się ze statystyki i tego, w jaki sposób może ona zakłamywać obraz rzeczywistości, posiadanie konkretnych liczb pomaga. Nikt z nas raczej nie toczy burzliwych dyskusji o to, kto jest najstarszy w drużynie albo który z harcerzy ma więcej sprawności (wystarczy porównać). I chociaż nie zawsze świat jest taki prosty, to jednak czym innym jest i inną moc rażenia ma stwierdzenie: we wszystkich znanych mi drużynach jest ktoś, kto choruje na depresję, więc jestem pewna że tak jest w całym kraju od z danych zebranych na podstawie 400 ankiet wynika, że 70% drużynowych miało w swoich jednostkach w ciągu ostatniego roku osoby chorujące na depresję. Subiektywna opinia otrzymuje oparcie w faktach. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że można podważać wiarygodność zebranych danych, choćby na podstawie tezy, że osoby w których środowiskach występują problemy, będą bardziej chętne do podzielenia się nimi w ankiecie. Ale właśnie tym bardziej, tym goręcej proszę o pomoc – wiemy, ile mamy drużyn w organizacji. Wiemy, ilu mamy instruktorów. Każda kolejna ankieta zwiększa obiektywizm uzyskanych przez nas informacji i tym realniejszy uzyskujemy w badaniu obraz. Uda się nam to tylko dzięki solidarnemu wsparciu i masowemu wypełnianiu ankiet!

Przestrzeń do dyskusji

Dobrze zadane pytanie potrafi nas skłonić do refleksji lub rozmowy na jego temat z innymi. A jeśli jakiś temat jest powszechny, staje się dla nas bardziej naturalny. Dzięki zaangażowaniu się w udział w badaniu i śledzeniu raportu z wynikami, możemy otworzyć się na dyskusję, która wcześniej wcale nie miałaby się okazji wydarzyć. Poznając inną perspektywę, zastanawiając nad zjawiskami, możemy wzbogacić samych siebie. Dodatkowo, o rzeczach błahych (lub oczywistych) się raczej rzadko rozmawia. Gdy więc podejmujemy temat zdrowia psychicznego naszych wychowanków lub naszego, instruktorskiego przygotowania do wspierania ich w przypadku różnych trudności, uprawomocniamy te tematy.

Ale co ja z tego będę mieć?

Nie chcemy planować w oparciu o opinie, w oderwaniu od faktów

Oprócz zwiększonego wglądu i poczucia, że się komuś pomogło, udział w naszym badaniu przekłada się na jego wyniki i ich konsekwencje. Naszym, jako zespołu, celem jest nie tylko uzyskanie wiedzy, ale na jej podstawie zaplanowanie konkretnych działań i rozwiązań. Nie chcemy planować w oparciu o opinie, w oderwaniu od faktów. Chcemy zaplanować konkrety – nowe formy pomocy, nowe formy szkolenia, materiały dla drużyn, słowem – rzeczy praktyczne, dopasowane do tych potrzeb, które najmocniej wybrzmią w badaniu. Nasze działania możemy także adresować do różnych poziomów struktury. Udział w badaniu pozwala więc mieć wpływ na to, co z niego wyniknie – a więc na to, co się na koniec dnia od nas otrzyma.

Czy naprawdę my jako zespół możemy coś zdziałać i czy warto nam zaufać? Zachęcamy do zapoznania się z naszymi obecnymi działaniami. Aktualnie oferujemy przede wszystkim doraźne wsparcie psychologiczne w formie telefonu, na który w dni robocze od godz. 15 do 21 mogą zadzwonić członkowie i członkinie ZHP po to, by samemu uzyskać wsparcie i dać ujście emocjom, lub aby poradzić się w sprawach dotyczących swoich podopiecznych (tel. 669 116 116). Na linii dyżurują psycholożki i psychoterapeutki, będące też instruktorkami ZHP. Naszym drugim szeroko adresowanym działaniem są warsztaty W poszukiwaniu równowagi ról, w trakcie których zastanawiamy się, w jaki sposób my, jako kadra ZHP, możemy pomagać naszym wychowankom lub sobie nawzajem. O obu tych działaniach więcej przeczytasz na naszej stronie na Sharepoincie.

 

PS  Tym przyjacielem, o którym pisałam na samym początku, był phm. Marcin Dziubek, któremu raz jeszcze oficjalnie i z całego serca dziękuję za bycie iskrą, która zapaliła mnie do działania!

 

Przeczytaj też:

Katarzyna Zgódko - podharcmistrzyni, psycholog, doradca biznesowy. Szefowa zespołu ds. wsparcia psychologicznego w ZHP i koordynatorka harcerskiego telefonu zaufania (tel. 669 116 116).