Co poza studiami?

Ważny Trop / Jacek Cieślak / 09.10.2022

Rozpoczęcie roku już za Tobą. Nadal nie wiesz, w której sali odbywa się jaki wykład. Wszyscy mówią dziwnym językiem o jakiś kolosach, konserwatoriach, czy innych punktach ECTS. Chciałbyś lepiej zrozumieć uczelnię, a także zrobić coś z wolnym czasem.

Zaczynasz nowy, poważny etap w swoim życiu. Uczelnia bardziej przypomina Hogwart tylko pełen czarnej magii, bo niewiele rozumiesz z tego, co mówią i co się dzieje. Być może jesteś nawet w zupełnie obcym mieście i czujesz się trochę zagubiony, może jeszcze samotny. Gdzie szukać znajomych? Okej, nauka nauką, ale może to czas na nowe hobby? Na pewno z kimś łatwiej byłoby się odnaleźć w tej nowej sytuacji… A gdyby tak dało się połączyć poznawanie ludzi, rozwijanie się, a także lepsze poznawanie naukowego świata?

Coś znajomego

Jeśli chcesz spróbować czegoś, co jest znajome, polecam poszukać kręgów akademickich. Akademicy to harcerze w jakiś sposób zrzeszeni z uczelnią (studenci, czy pracownicy uczelni). Jeśli jesteśmy na studiach z dala od swojego środowiska, a nie wiemy, jak wkręcić się w nowe, akademicy to idealna społeczność. Oprócz jedzenia szyszek możemy się bardzo wiele nauczyć, bo zbiórki prowadzą ludzie, którzy są specjalistami w swoich dziedzinach. Czyż to nie super działać z ludźmi, którzy mają prawdziwą zajawkę na danym temacie? Wśród kręgów akademickich nie tylko znajdziesz pole do rozwoju, ale także znajomości i przyjaźnie. Raz ktoś z kręgu Ci pomoże np. z elektryką w domu, a innym razem Ty pomożesz komuś w przeprowadzce. O akademikach już troszkę pisaliśmy, także zapraszamy do watrowego wydania.

Coś nowego, społecznego

Samorząd studencki wpływa na programy zajęć i rozwiązuje problemy

A może warto wykorzystać umiejętności, które nabyliśmy dzięki harcerstwu na zupełnie nowym terenie? Przecież praca w mniejszych i większych grupach, planowanie i organizacja wydarzeń nie są Ci obce. Dlaczego by nie spróbować swoich sił w samorządzie studenckim? Samorząd to ochotnicy, którzy reprezentują studentów i ich stanowisko na poziomie uczelni i wyżej. Wpływa na programy zajęć, rozwiązuje problemy, które możesz mieć z prowadzącymi. Co ciekawe studenci również zabierają głos w sprawach, takich jak rozdzielanie budżetu, czy opiniowanie programów studiów.  Jeśli miałeś/łaś styczność z organizacją harcerskich imprez masowych, to może teraz czas na organizację imprez masowych, takich jak np. juwenalia? Jest to cykliczne święto studentów, które trwa zazwyczaj kilka dni i kolokwialnie mówiąc, jest to jedna wielka impreza. Jeśli lubisz poczucie sprawczości, to zdecydowanie znajdziesz tam miejsce dla siebie. Nauczysz się rozpisywać budżet, pisać pisma do rektora lub prezydenta miasta, czy zgłaszać inicjatywy społeczne. Władze samorządów uczelni zrzeszane są w Parlamencie Studentów Rzeczypospolitej Polskiej, także możesz działać nawet na szczeblu krajowym. Samorząd studencki na niektórych uczelniach kryje się pod nazwą parlamentu studenckiego. Skoro władze samorządu są wybierane zawsze na początku nowego roku akademickiego, to może idealny moment na spróbowanie czegoś nowego?

A może coś naukowego?

Jak wyobrażasz swoje przyszłe życie zawodowe? Jeśli zastanawiasz się nad rozwojem (być może nawet karierą) naukową, to warto spróbować sił w kołach naukowych. Uczestnictwo w kole daje możliwość udziału w projektach uczelnianych oraz praktykach nawet poza uczelnią. Koła naukowe przygotowują potencjalnego studenta do pracy naukowej – badania naukowe, publikacje, projekty z w pełni kompetentnymi pracownikami.

Podczas studiów zapisałem się na praktyki, które organizowane były przy moim wydziale, gdzie nauczyłem się przydatnych rzeczy do aktualnej pracy. Rozpocząłem praktyki, zacząłem działać w kole naukowym i współpracowałem z wykładowcami. Dzięki temu przeprowadziłem badania, na których podstawie napisałem artykuł i dostałem się na konferencję naukową w Mediolanie (w całości opłaconej przez uczelnię). To było fantastyczne dyskutować w jednej sali z ludźmi z Oxfordu czy MIT –mówi Piotr, aktualnie akademik i były wykładowca.

Jedne koła skupiają się na działalności badawczej. Inne na czymś bardziej hobbystycznym

Działalność kół może dotyczyć wszystkiego, bo wszystko zależy od chęci i celów uczestników. No bo hej, jak się tworzy naukę? Jest jedna słuszna droga odkrywania świata? Jedne koła skupiają się typowo na działalności badawczej – prowadzą ankiety, tworzą publikacje, przeprowadzają badania. Inne mogą zajmować się czymś bardziej hobbystycznym, jak chociażby budowanie bolidów czy łazików marsjańskich. Są koła bardziej projektowe i mogą na przykład przygotowywać do zawodów ogólnopolskich, a inne mogą nas przygotowywać do zawodu.

Działalność w kole zdecydowanie może pomóc w pisaniu pracy dyplomowej (którą przecież i tak każdy musi napisać). Daje też przestrzeń to zastanowienia się, czy kariera naukowa jest dla nas. Nauczysz się solidnej organizacji pracy, działania w skomplikowanych projektach. Co ważne, koła naukowe zawsze mają opiekuna, który jest pracownikiem uczelni. Dzięki temu zapewniony jest mentoring specjalisty, a Ty uczysz się współpracy nie tylko w małej grupie, ale i z naukowcami. Efektem działania w kole naukowym może być napisanie artykułu naukowego, zaangażowanie Cię w praktyki (także płatne), pomoc w znalezieniu pracy, a nawet udział w konferencjach, w tym ogólnokrajowych. Bardzo ważną korzyścią wynikającą z aktywnego działania w kole są większe szanse na zdobycie stypendium naukowego.

Dla każdego coś ciekawego

To nie są jedyne propozycje, jakie świat oferuje. Oprócz kół naukowych możesz się angażować w projekty prowadzone przez programy np. Encantus. Zadaniem studentów w ramach tego programu jest zaplanowanie i realizacja biznesowych projektów w 3 obszarach: ekonomicznym, ekologicznym i społecznym.

Projekty mogą być kluczem do naszej przyszłej kariery

Projekty powinny odpowiadać na konkretny problem, a poprzez wdrażanie i wykorzystanie koncepcji biznesowych, edukację grupy docelowej oraz jej aktywizację, działania powinny osiągać mierzalne i stabilne efekty. Czy to nie brzmi, jak zadanie związane ze służbą wędrowniczą? Takie projekty mogą być kluczem do naszej przyszłej kariery, bo zostaniemy zauważeni przez potencjalnych pracodawców w interesujących nas obszarach.

Warto rozglądać się za innymi akcjami, bo może teraz to Ty zorganizujesz Wampiriadę przy współpracy z Niezależnym Zrzeszeniem Studentów. To studencka kampania honorowego krwiodawstwa organizowana w środowisku akademickim. Wampiriada to zbiórki krwi organizowane najczęściej w ośrodkach akademickich, którym często towarzyszą akcje zapisywania się do bazy dawców szpiku kostnego.

NZS organizuje także Studencki Nobel – program stypendialny propagujący rozwój nauki, literatury, sztuki oraz wsparcie idei wolontariatu na różnych polach – zarówno naukowych, jak i społecznych. Przy uczelniach funkcjonują Akademickie Związki Sportowe. Jest to świetne miejsce do kontynuowania sportowej przygody. Oprócz dalszego rozwoju pasji i tężyzny można dostać się na zawody i zostać mistrzem Polski. A jeśli nie mistrzem, to przynajmniej stypendystą sportowym.

Istnieją także Duszpasterstwa Akademickie. W takim duszpasterstwie możesz znaleźć ekipę do wspólnego pielgrzymowania (chociażby Lednica czy Taize), grania na gitarze, poważnych rozważań nad życiem, a przede wszystkim do wspólnej modlitwy.

Jak znaleźć informacje o tych stowarzyszeniach? Na pewno znajdziesz je na stronie Twojej uczelni lub wydziału. Zawsze możesz napisać maila lub wiadomość na Facebooku, jeśli uczelnia takie konto posiada. Studia mogą być naprawdę fantastycznym czasem. Warto mądrze nim dysponować – trzeba zachować w życiu balans. Mam nadzieję, że odnajdziesz się nowej rzeczywistości, a poza książkami uda Ci się wygospodarować czas na pasje i rozwój.

 

Przeczytaj też:

Jacek Cieślak - instruktor Hufca ZHP Konin, były akademik, wieloletni instruktor wędrowniczy. Prywatnie programista i tancerz salsy kubańskiej.