Co takiego zrobili europosłowie?

Ważny Trop / Radosław Rosiejka / 22.05.2019

W niedzielę 26 maja pójdziemy zagłosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Patrząc na frekwencję wyborczą z poprzednich lat, można odnieść wrażenie, że są to zupełnie nieistotne wybory. Jednak Parlament Europejski ma duży wpływ na nasze codzienne życie, więc lepiej mieć świadomość, kto tam będzie zasiadać.

Na stronach internetowych Parlamentu Europejskiego można znaleźć informację, że w mijającej kadencji europosłowie przyjęli 708 aktów prawnych (do grudnia 2018 roku), które mniej lub bardziej wpływają na życie Polaków. Sprawdźmy więc, co takiego zrobili europosłowie, jakie zmiany wprowadzili, uchwalając te przeróżne dokumenty.

Zakaz jednorazówek

Jednymi z najgłośniejszych były zmiany zatwierdzone w Parlamencie Europejskim w tym roku. Według nowych przepisów zakazane będzie sprzedawanie jednorazowych produktów, dla których dostępne są alternatywne materiały. Do 2021 roku zostaną zakazane plastikowe patyczki kosmetyczne, sztućce, talerze, słomki, mieszadełka do napojów i patyczki do balonów. Jedną z innych decyzji jest m.in. podniesienie minimalnego celu selektywnej zbiórki surowców wtórnych.

Ponad milion zwierząt ginie przez plastikowe śmieci w wodzie

Cel jest jasny: ograniczenie ilości plastiku w morzach i oceanach. Według raportu WWF co roku ponad milion zwierząt ginie przez plastikowe śmieci w wodzie. Te, które przeżyją, mają w sobie drobinki plastiku, a one trafiają do przewodów pokarmowych innych zwierząt i człowieka. Talerze, słomki czy mieszadełka do napojów są w grupie najczęściej znajdowanych śmieci na plażach.

Wcześniej Parlament Europejski uchwalił dyrektywę, której celem jest zmniejszenie liczby plastikowych toreb. Kraje Unii Europejskiej mogły albo zapewnić, że do 2025 roku przeciętny obywatel będzie zużywał do 40 cienkich toreb plastikowych, albo wprowadzić przepisy nakazujące płacić za takie torby. W Polsce akurat rządzący zdecydowali, że siatki foliowe będą objęte opłatą w wysokości 20 gr.

RODO

Kolejna zmiana, o której słyszeli niemal wszyscy to słynne RODO. Właśnie mija rok od rozpoczęcia stosowania tych przepisów. Mimo że od przyjęcia przepisów w Parlamencie Europejskim były 2 lata na przygotowanie się do ich wejścia w życie, nie obyło się bez zaskoczenia i pytań, czym jest RODO.

Obecnie eksperci twierdzą, że pierwszy kurz po RODO już opadł. Jak twierdzi była już prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych Edyta Bielak-Jomaa, wiele regulacji z RODO do właściwego stosowania wymaga jeszcze praktyki. A ta jeszcze się nie przyjęła. Za to przez rok zdążono znowelizować w Polsce ponad 160 ustaw, żeby obowiązujące przepisy nie były sprzeczne z RODO.

Prawa autorskie w internecie

Kolejną zmianą są przepisy dotyczące praw autorskich w internecie. Przeciwnicy nazwali projekt nowych regulacji ACTA2. Google prowadził na Youtube kampanię #SaveYourInternet, Wikipedia zamknęła na dobę kilka wersji językowych encyklopedii, a wszystko w imię uświadamiania ludzi, jak szkodliwe przepisy mogą zostać przyjęte. Pojawiały się też opinie, że Unia chce zakazać memów.

Platformy internetowe będą musiały dzielić się zyskami z autorami m.in. muzyki czy artykułów

Dyrektywa ws. praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym ma dostosować przepisy do obecnego rozwoju technologicznego. Prace nad nią trwały od 2016 roku i zostały zakończone w tym roku. Zmiana wywołująca najwięcej kontrowersji sprowadza się do tego, że platformy internetowe będą musiały dzielić się zyskami z autorami m.in. muzyki czy artykułów, do których nie mają praw. Parlament Europejski nie ukrywa, że nowe przepisy dotkną najbardziej amerykańskich gigantów i ich portale, jak Youtube, Google News i Facebook. Jednocześnie właściciele takich platform, jak Wikipedia oraz twórcy gifów, memów, parodii czy karykatur mogą spać spokojnie.

Znoszenie barier

W tej kadencji Parlamentu Europejskiego weszły w życie przepisy całkowicie znoszące roaming. Europosłowie jeszcze w poprzedniej dekadzie wymusili, aby od 2009 roku opłaty roamingowe były stopni obniżane, a w czerwcu 2017 roku całkowicie zniesione. Ten przykład doskonale pokazuje, jak długo trwają niektóre zmiany przepisów w Unii Europejskiej. Do porozumienia dojść muszą europosłowie, Komisja Europejska oraz Rada Unii Europejskiej, która składa się z przedstawicieli rządów państw unijnych.

Jak podaje Parlament Europejski, większość prac nad aktami prawnymi w mijającej kadencji trwała około 18 miesięcy, ale były też przypadki, w których pracowano nawet 40 miesięcy.

Natomiast w tej kadencji europosłowie zakazali geoblokowania przy kupowaniu w sklepach internetowych. Intencja była prosta: skoro w Unii Europejskiej granice pomiędzy krajami są otwarte, to w internecie też tak powinno być. Po zmianach sklep internetowy nie może zawyżyć ceny albo stwierdzić, że nie wysyła paczki do innego kraju. Te regulacje jednak nie dotyczą filmów czy muzyki. Z uwagi na system licencji, na platformach streamingowych dobór dostępnych treści będzie uzależniony od tego, w jakim kraju się znajdujemy.

Twój wybór

O tym, jakie przepisy zostaną przyjęte w następnych latach, zdecydują wyborcy w 28 państwach Unii Europejskiej. Parlament Europejski może nie godzić się na propozycje Komisji Europejskiej oraz Rady Unii Europejskiej dotyczące nowych przepisów.

Przed głosowaniem warto poznać program kandydatów albo sprawdzić swoje poglądy w teście Latarnik Wyborczy oraz kandydatów do Parlamentu Europejskiego na stronie MamPrawoWiedzieć.pl. Warto też wiedzieć, że europosłowie mogą zajmować się aktami prawnymi w 70 obszarach polityki Unii Europejskiej, a cała UE zajmuje się 80 obszarami.

 

Przeczytaj też:

Radosław Rosiejka - instruktor Zespołu Wędrowniczego WWM GK ZHP oraz Wydziału Komunikacji i Promocji GK ZHP, kiedyś drużynowy drużyny wędrowniczej w Hufcu "Piast" Poznań-Stare Miasto. Lubi jeździć na rowerze i słuchać muzyki, ale nie robi tego równocześnie.