Parlament bez państwa

Ważny Trop / Tomasz Detlaf / 19.05.2019

Unia Europejska to zestaw najróżniejszych instytucji. Wybierając członków jednej z nich – Parlamentu Europejskiego – warto zastanowić się nad tym, jaką funkcję pełni ten organ w złożonym unijnym gmachu.

Struktura Unii Europejskiej jest złożona i częściowo przypomina państwo. Chociażby w tym, że każdy obywatel państwa, które wchodzi w skład Unii, automatycznie jest też obywatelem UE. Pozwala to m.in. na swobodne podróżowanie, zamieszkiwanie i pracowanie w dowolnym państwie członkowskim Unii, a także – co może się przydać w kryzysowej sytuacji podczas wakacji – korzystanie z opieki konsularnej innego, niż nasze własne państwo. Taka sytuacja może zdarzyć się, gdy akurat jesteśmy w kraju, gdzie nie ma polskiej placówki. Przyjrzyjmy się więc unijnej strukturze, aby lepiej zrozumieć, jaką rolę w tym ogromnym systemie pełni Parlament Europejski, do którego 26 maja będziemy wybierać przedstawicieli.

Meandry Unii

Zaczęliśmy od tego, że Unia przypomina państwo. W takim razie powinna mieć jakiś odpowiednik rządu – władzy wykonawczej. Jest nim Komisja Europejska, która składa się z komisarzy pełniących funkcje analogiczne do ministrów. Co ważne, jest ich tylu, ile państw członkowskich – po jednym z każdego. Komisja zajmuje się bezpośrednio wykonywaniem unijnego prawa oraz kontroluje, czy jest ono realizowane w poszczególnych państwach. Ponadto, przysługuje jej inicjatywa prawodawcza – prawo do zgłaszania projektów nowych aktów prawa unijnego.

Rada UE i Parlament Europejski razem odpowiadają za unijne prawo

Skoro Unia składa się z państw członkowskich, to czymś naturalnym wydaje się, że władze tych państw będą się ze sobą w ramach Unii spotykać. Dzieje się to przede wszystkim podczas obrad dwóch rad. Rada Unii Europejskiej nie ma stałego składu. Na jej posiedzenia stawiają się ministrowie odpowiedzialni za kwestie będące tematem danego spotkania. Pracami Rady UE co pół roku kieruje inne państwo, a więc jej spotkania prowadzi odpowiedni minister z tego państwa.  Rada UE podejmuje konkretne decyzje dotyczące wspólnej polityki zagranicznej oraz razem z Parlamentem Europejskim uchwala unijne prawa.

Z kolei Rada Europejska składa się z głów państw bądź szefów rządów państw członkowskich oraz przewodniczących dwóch omówionych powyżej organów. Rada ta wyznacza ogólne cele unijnej polityki oraz negocjuje z państwami ubiegającymi się o członkowstwo w UE.

Poza organami Unii pełniącymi funkcję władzy wykonawczej oraz koordynujących współpracę między państwami, istnieje też władza sądownicza – Trybunał Sprawiedliwości UE oraz organy odpowiedzialne za poszczególne elementy unijnej polityki, jak np. Europejski Bank Centralny. Brakuje jednak elementu zasadniczego i to jako jedynego wybieranego bezpośrednio.

Głos obywateli

Mowa oczywiście o Parlamencie Europejskim. Pełni on przede wszystkim – jak to parlament – funkcję prawodawczą, którą dzieli z Radą UE. W większości przypadków uchwalanie praw i unijnego budżetu przez te organy polega na tym, że oba muszą się zgodzić na przyjęcie danego aktu, co wymaga ich współpracy.

Czasami jednak Rada UE musi uzyskać zgodę Parlamentu Europejskiego na uchwalenie prawa, co oznacza, że Parlament nie ma – jak wcześniej – możliwości zgłaszania poprawek, ale może zawetować zgłoszoną propozycję w całości. Poza głosowaniami podczas sesji plenarnych europosłowie pracują też w dwudziestu stałych komisjach, gdzie przygotowuje się projekty uchwał, które zostaną poddane pod głosowanie.

Rola Parlamentu Europejskiego nie kończy się na uchwalaniu praw

Parlament jest jedyną unijną instytucją, której członkowie są bezpośrednio wybierani przez obywateli, oznacza to, że członkowie Parlamentu mają najsilniejsze uzasadnienie dla swojej pozycji. Dlatego rola Parlamentu Europejskiego nie kończy się na uchwalaniu praw. Sprawuje on też – jako pochodzący z bezpośredniego wyboru – kontrolę nad pozostałymi unijnymi organami. Jest to szczególnie istotne w przypadku Komisji Europejskiej, bowiem Parlament może ją odwołać.

Europosłowie nie są przedstawicielami swojego państwa

Europosłowie reprezentują całe unijne społeczeństwo – po zdobyciu mandatu nie są przedstawicielami swojej krajowej partii czy swojego państwa. Zbierają się jednak – jak to w parlamentach – we frakcjach, które są odpowiednikami naszych klubów parlamentarnych na europejskim poziomie. Obecnie w Parlamencie Europejskim mamy garstkę niezrzeszonych europosłów i osiem frakcji reprezentujących różne orientacje polityczne, od konserwatyzmu przez socjaldemokrację i najliczniejszą chadecję aż do eurosceptycyzmu. Frakcje są związane z tzw. europartiami, do których należą partie krajowe – często z więcej niż jedną i wtedy frakcja parlamentarna jest sojuszem różnych sił politycznych. Europosłowie należą jednak do frakcji bezpośrednio – nie muszą należeć do partii krajowej, która należy do związanej z daną frakcją europartii. Dlatego nie zawsze podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego wiadomo, do której frakcji dołączą kandydaci z danej listy, jeśli otrzymają mandat.

Jak głosować?

Spośród 751 posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy obejmą w tym roku mandat rozpoczynając pięcioletnią kadencję, 51 zostanie wybranych w Polsce. Jak zostaną wybrani? Najpierw, oczywiście, muszą znaleźć się na jakiejś liście i wystartować w jakimś okręgu. Polskę podzielono na trzynaście okręgów i sześciu spośród startujących w wyborach do europarlamentu komitetom udało się zgłosić listy. Następnie komitet musi zdobyć co najmniej 5% głosów w skali kraju, aby brać udział w podziale mandatów. Gdy każdemu komitetowi przydzielona będzie odpowiednia liczba mandatów, zostaną one proporcjonalnie podzielone między okręgi, w których dany komitet zgłosił swoje listy. Dopiero wtedy mandaty zostaną przydzielone konkretnym kandydatom.

Szukając swojego ugrupowania, warto rozwiązać test Latarnik Wyborczy, który porównuje nasze odpowiedzi z odpowiedziami udzielonymi przez komitety wyborcze, pokazując, w jakim stopniu poszczególne komitety odpowiadają naszym preferencjom. Z kolei przy wyborze konkretnego kandydata z pewnością pomoże strona MamPrawoWiedzieć.pl umożliwiająca nie tylko porównianie swoich odpowiedzi na pytania z tymi udzielonymi przez poszczególnych kandydatów, ale też przeczytanie informacji o ich doświadczeniu, wykształceniu oraz wizji polityki i roli parlamentarzysty, którą chcieliby realizować po objęciu mandatu.

Znając już strukturę unijnych mechanizmów, można z większym zrozumieniem podjąć wyborczą decyzję i zdecydować, kto przez kolejne pięć lat będzie reprezentował interesy wszystkich Europejczyków na parlamentarnym forum. Warto, mając już tę wiedzę, zadać sobie jednak jeszcze jedno pytanie – co Parlament Europejski robi dla mnie? Tego dowiesz się, w nadchodzącym tygodniu, w naszym następnym wyborczym tekście.

 

Przeczytaj też:

Tomasz Detlaf - w harcerstwie głównie działa na rzecz wychowania duchowego. Pasjonuje się filozofią, nauczaniem innych i wszystkim co leży na styku różnych dziedzin. Licealny mat-inf, który teraz studiuje na Międzyobszarowych Indywidualnych Studiach Humanistycznych i Społecznych UW. Gdyby miał opisać to, co lubi najbardziej, to byłoby to zadawanie pytań i szukanie odpowiedzi.