Harcerski LARP
Szukacie nietuzinkowego rajdu dla swojej drużyny? A może jesteście spragnieni innych harcerskich doświadczeń niż te klasyczne, przywołujące na myśl aromat zupki chińskiej i kominek w szkolnej sali? Sprawdźcie Chimerę!
W harcerstwie sięgamy po najrozmaitsze gry: od terenowych po internetowe quizy, od kalamburów po skomplikowane rozgrywki strategiczne. Dlaczego więc nie sięgnąć po coś, co angażuje nas nie tylko swoją mechaniką i motywuje chęcią zdobycia punktów, ale wciąga też fabularnie i pozwala wcielić się w nową rolę? Poznajcie Harcerską Grę Fabularną Chimera.
Powiecie trochę o historii rajdu? Jak długo jest organizowany?
Chcieliśmy stworzyć wydarzenie, które będzie spełniać nasze oczekiwania
Harcerska Gra Fabularna Chimera powstała jako projekt czwórki znajomych, do której należałem i również przyczyniłem się do jej powstania. Sam pomysł zrodził się w czasie, kiedy często jeździliśmy razem pociągami do szkoły i mieliśmy możliwość rozmawiać o koncepcie Chimery. Dużo graliśmy razem w RPG-i i chcieliśmy stworzyć wydarzenie, które będzie spełniać nasze oczekiwania. Mieliśmy w tamtym czasie trochę poczucie, że inne rajdy organizowane w ZHP ich nie spełniają. Postanowiliśmy zaproponować ten pomysł drużynie, do której wtedy wszyscy należeliśmy. Niestety pomysł nie spotkał się z najcieplejszym odbiorem, jednak to nas nie zraziło. Zebraliśmy zespół i tak, we wrześniu 2020 roku, odbyła się 1. edycja HGF Chimera. Następne edycje były organizowane już przez 1 Drużynę Wędrowniczą Szlak, z czasem wyklarował się nam zespół i w tym roku organizujemy już czwartą edycję naszej gry – opowiada pwd. Marek Regdosz, komendant drugiej i trzeciej edycji HGF Chimera.
Do czego nawiązuje nazwa Chimera? Kojarzy się dość mrocznie…
Nazwa, tak samo jak koncept gry, powstała podczas rozmów w pociągu. Wiedzieliśmy, że pierwsza edycja gry będzie się dziać w uniwersum Wiedźmina, więc myśleliśmy nad jakimś stworem z tego świata. Jedną z propozycji była mantikora. Moją inną myślą była właśnie chimera. W Wiedźminie nie ma chimer, jednak Geralt na pewno by taką pokonał. Chimera może również oznaczać dziwne połączenie, fantazję, a ten rajd był takim trochę naszym marzeniem.
Czego możemy spodziewać się po tegorocznej edycji gry?
Z każdą edycją staramy się, żeby pod każdym aspektem gra była coraz lepsza. W poprzednich edycjach przenieśliśmy uczestników do świata Wiedźmina, później do dwudziestolecia międzywojennego, a podczas ostatniej edycji do czasów potopu szwedzkiego. W tym roku postawiliśmy zabrać uczestników do miasteczka Deadwood. Uczestnicy wcielą się w rolę łowców nagród, a ich zadaniem będzie rozwiązać kryminalną zagadkę, która swego czasu wstrząsnęła całymi Stanami Zjednoczonymi.
Chimera jest wydarzeniem, z którego wraca się z uśmiechem, satysfakcją, miłymi wspomnieniami, nowymi znajomościami i ponowną chęcią wzięcia udziału w tego typu wydarzeniu. Tego właśnie i wiele więcej możecie spodziewać się po tegorocznej edycji – mówi Liliana Budniok, komendantka tegorocznej edycji.
Czy można waszą grę nazwać harcerskim LARP-em?
Chimera jest właśnie taką chimerą – połączeniem LARP-u i rajdu harcerskiego
Kiedy ktoś mnie pyta, co to jest Chimera, to odpowiadam pytaniem, czy on wie, czym jest LARP. W taki sposób najłatwiej wyjaśnić o co chodzi z naszym rajdem. Jednak, co warto dodać, HGF nie jest takim do końca LARP-em. W tej kwestii Chimera jest właśnie taką chimerą – połączeniem LARP-u i rajdu harcerskiego. Podczas tworzenia gry, zależnie od edycji, staramy się zachowywać płynne proporcje między cechami typowymi dla obu tych form. W tym roku na przykład stawiamy jeszcze bardziej na aspekt grania i wcielania się w postać niż na zdobywanie punktów – to akurat typowe dla LARP-ów. Ale jednocześnie podstawowo wszyscy uczestnicy jednak działają w patrolu, a to zdecydowanie jest cechą standardowego rajdu. Podsumowując słowami Thanosa: Perfectly balanced, as all things should be – wyjaśnia Marek.
Do kogo adresowana jest gra? Jakie wymagania musi spełniać patrol, żeby się zgłosić?
Gra jest adresowana do wędrowników oraz harcerzy starszych z całej Polski, jednak mile widziane są osoby również po wieku wędrowniczym, a także z innych organizacji harcerskich i skautowych. Patrol, by wziąć udział, musi między innymi liczyć od 3 do 10 osób i oczywiście zabrać ze sobą pełnoletniego opiekuna, oraz zgłosić się za pośrednictwem ankiety. Z chęcią pomożemy w znalezieniu pojedynczym osobom patrolu czy opiekuna patrolu, wystarczy tylko do nas napisać – wyjaśnia Liliana.
Gdzie można poczytać albo dowiedzieć się o was więcej?
Posiadamy swój fanpage na Facebooku, którego można znaleźć pod nazwą Harcerska Gra Fabularna Chimera. Udostępniamy tam na bieżąco informacje o tematyce gry, zgłoszeniach, zgłoszonych patrolach, merchu i wiele, wiele innych. Jeśli jeszcze nie obserwujesz naszej strony, to zachęcamy do odwiedzenia i obserwowania – odpowiada Patrycja, zastępczyni komendantki ds. promocji.
Jesteście jedynym, a na pewno jednym z niewielu harcerskich wydarzeń, które ma swój własny podcast. Jak doszło do jego powstania?
Nie spotkaliśmy się z innymi harcerskimi wydarzeniami, które mają swój podcast, więc może rzeczywiście jesteśmy jedynym takim wydarzeniem. Podcasty zaczęliśmy nagrywać przy organizowaniu drugiej edycji gry. Pytacie jak doszło do jego powstania? Możliwe, że pomysł zrodził się, kiedy to wraz z drużyną dużo i często rozmawialiśmy na discordzie i raz nagraliśmy odcinek podcastu. Między innymi to złożyło się na powstanie Chimerycznego Podcastu, ale też w tamtym czasie różne podcasty pojawiały się jak grzyby po deszczu, więc stwierdziliśmy, że dlaczego nasz ulubiony rajd harcerski też nie miałby mieć podcastu? – mówi Marek, który jest obecnie prowadzącym Chimerycznego Podcastu.
Czy trudno było zdobyć patronat przewodniczącego i naczelniczki?
Proces zdobycia patronatu nie był skomplikowany – wystarczyło wysłać wniosek. Wypełnieniem zajęłam się wraz z zespołem organizacyjnym. Musieliśmy w nim przedstawić przykładowo takie informacje, jak szczegółowy program Chimery czy podać grupę docelową. Wydarzenie musiało oczywiście spełnić podane wymagania. Nie było to trudne zadanie i jest nam miło, że przyznano nam ten patronat. Liczymy na odwiedziny naczelniczki podczas Chimery (jest może na to jakaś szansa). Zachęcamy bardzo organizatorów innych wydarzeń o składanie wniosku o przyznanie patronatu waszemu wydarzeniu – mówi Emilia Dziakowska, kwatermistrzyni tegorocznej Chimery.
Podsumowując – dlaczego warto pojechać na Chimerę?
Tak, jak już wspomniałam wcześniej, Chimera jest wydarzeniem, które przeniesie Was do innego świata, pozwoli oderwać się chociaż na chwilę od otaczającej rzeczywistości, wejść w rolę i wykreować inne postacie. Po wydarzeniu wrócicie do domów ze wspaniałymi wspomnieniami, nowymi znajomościami i chęcią powrotu na następne edycje. Dołożymy wszelkich starań by tak się stało. Tutaj czeka na Was coś po prostu niesamowitego. W skrócie – wasza własna chimera – podsumowuje Liliana.
Przeczytaj też:
Katarzyna Lesiak - w ZHP od ponad 5 lat drużynowa 9 RDH „Włóczykije”. Ciekawi ją kultura Rosji i wschodu, inspiruje duchowość człowieka. Często szuka drugiego, a nawet trzeciego dna. Czyta wszystko, co wpadnie jej w ręce, ale nie zawsze do końca. Nic, co harcerskie, nie jest jej obce.