Harcerstwo do poduszki

Na Tropie Kultury / Joanna Sztanka / 20.04.2024

O marzeniach sennych względnie wiele, wciąż w wielu aspektach jest to dla ludzkości zagadka. Jeżeli harcerstwo jest naszą codziennością, to czy zdarza nam się odwiedzać je we snach? Przeczytajcie, a dowiecie się, co śni się harcerzom po nocach!

W ostatnim czasie na naszym natropowym (i jakże topowym) koncie instagramowym nasi obserwatorzy mogli wziąć udział w ankiecie dotyczącej snów. Na pytanie, czy zdarzyło im się odwiedzić harcerstwo w marzeniach sennych, 82% ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Zważając jednak, że nasza pamięć co do snów jest ulotna, część z nas mogła nawet nie wiedzieć, że o tym śniła. Dlatego cofnijmy się o krok i przyjrzyjmy się snom od naukowej strony.

O historii parę słów

Od zarania dziejów ludzie próbowali zgłębić znaczenie snów. Zrozumieć mechanizmy, jakie za nimi stoją oraz zidentyfikować powody, dla których sen odgrywa tak istotną rolę w naszych życiach. Już w starożytności różne kultury miały swoje własne interpretacje i rozważania na temat snów, a teorie te były często połączone z wierzeniami religijnymi, mitologicznymi i filozoficznymi. W mitologii starożytnej Grecji sen był uważany za swoiste przesłanie od samych bogów. Natomiast później w środkowo i późno republikańskim Rzymie wykwalifikowano swoich własnych, płatnych coniectores, czyli interpretatorów snów.

Przez wieki nikt nie badał tematyki marzeń sennych pod kątem naukowym. Dopiero na początku XX wieku Zygmunt Freud przedstawił najbardziej popularną i złożoną perspektywę na temat snów. Jego uczeń, Carl Jung również żywo zainteresowany snami, pochylił się nad tą tematyką. To właśnie Jung wprowadził pojęcie archetypów, czyli wzorców zachowań, myśli i uczuć, które odgrywają kluczową rolę w ludzkiej psychice.

rys. Aniela Nowak

Zamykając wątek historyczny – sen intryguje od początków cywilizacji. Jest przedmiotem badań jak i obiektem fascynacji pod względem astralnym. Jedno należy napisać: marzenia senne są nieodłącznym elementem naszego życia, a jednak nadal pozostają swoistą tajemnicą, poddawaną ciągłym teoriom i spekulacjom.

Harcerskie marzenia czy koszmary?

Obozy czy zbiórki mogą wywoływać w nas całą paletę przeróżnych emocji. W momentach stresowych lub przy nowych doświadczeniach towarzyszą nam skrajne odczucia, które potencjalnie mogą zamienić się w traumę. Jako ludzie jesteśmy zaprojektowani tak, że często nasza codzienność odbija się w snach. Nie dziwi więc, że to właśnie harcerstwo objawia się nam w objęciach Morfeusza.

Wśród odpowiedzi ankietowych przewijały się podobne schematy snów, które można powrzucać do różnych worków. Z przyjemniejszych historii wyróżniały się krasze obozowe, osoby, które zaczęły nam się podobać. Zdarza nam się marzyć o kimś w romantyczny sposób w ciągu dnia (daydreaming), a jednak czasami nasze fantazje są tak silne, że uciekają do krainy snów.

Z tych mniej miłych sytuacji można przywołać niesympatyczne sytuacje w szczepie lub drużynie. Analogicznie przyczyn takich snów możemy się doszukiwać w podłożu emocjonalnym. Tak samo w odpowiedziach przewijały się wspomnienia z młodzieńczych lat, które pojawiły się po latach w marzeniach sennych.

Często mamy wrażenie, że nie jesteśmy w stanie kontrolować naszego życia, że ktoś inny pociąga za sznurki…

Utrata kontroli 

Rozmawiając z moją drużyną wędrowniczą o snach, poprosiłam ich o opowiedzenie mi o harcerskich historiach, które im się przyśniły. Kacper opowiedział mi swoim harcerskim śnie:

Parę razy we śnie przeżywałem sytuacje z obozu sprzed 8 lat, kiedy napełniałem baniak nad jeziorem na pomoście. Baniak mi się wyślizgnął i zaczął odpływać, chciałem za nim wskoczyć, ale nie mogłem ściągnąć butów, więc zamiast mnie (w ubraniach) skoczył do jeziora inny typ, po czym został on srodze upomniany przez oboźnego. Ja stałem obok i nie wiedziałem, co się dzieje…

Często mamy wrażenie, że nie jesteśmy w stanie kontrolować naszego życia, że ktoś inny pociąga za sznurki. Szczególnie w momentach, kiedy nic nam nie wychodzi. Jeżeli nie mamy świadomego snu, często to nasza podświadomość kontroluje, jak będą wyglądały marzenia senne. Kacper swój sen przeżył parę lat temu na obozie. Było to dla niego na tyle nieustępliwe wspomnienie, że powróciło do niego w postaci sennej historii.

Moja drużyna zniknęła 

Tosia dzieli się natomiast swoim flagowym harcerskim snem – koszmarem, który wpasowuje się w kategorie “moja drużyna zniknęła”:

To za każdym razem jest przedstawione w innym otoczeniu. Raz w lesie, a raz np. przy jeziorze (zależnie od miejsca obozu), ale zawsze jakby motyw jest ten sam, czyli wszyscy wyparowali, a ja zostałam sama.  Zaczynam szukać i trafiam do jakiegoś opuszczonego obozu…

Uczucie niepokoju i rozdrażnienia podczas snu chyba każdy przeżywał nie raz. Ręce zaczynają się pocić, a my przewracamy się z boku na bok, mrucząc coś pod nosem. Śnimy podczas fazy REM, która nazywana jest też fazą szybkich ruchów gałek ocznych. Wtedy nasz mózg jest najbardziej aktywny, produkuje więc marzenia senne.

Sen o zniknięciu czy to naszych podopiecznych,  czy innych uczestników obozu jest koszmarem niejednego opiekuna. Instruktorzy czują na sobie wagę odpowiedzialności, która na nich spoczywa. Jednak historie wyjęte rodem z filmów apokaliptycznych pozostawimy kinematografii.

Harcerz w sennikach

Na zakończenie naszych sennych dywagacji, zerknijmy do senników, które mogą być pomocne przy interpretacji tego, o czym śniliśmy. Od starożytności przypisywano marzeniom sennym znaczenie prorocze. Dlatego analizowanie każdego najmniejszego elementu, dla niektórych stało się obsesją.

Zobaczenie harcerza we śnie to „ostrzeżenie, aby nie schodzić z właściwej drogi”

W moim domowym Leksykonie symboli marzeń sennych autorstwa Hansa Kurtha pozycja harcerz definiowana jest na dwa sposoby. Gdy zobaczymy harcerza w naszym śnie, jest to „ostrzeżenie, aby nie schodzić z właściwej drogi”. Natomiast w przypadku, kiedy to my nim jesteśmy, sen zwiastować ma to, że będziemy szukać szczęścia w tajemnicy przed naszym otoczeniem i w konsekwencji uzyskamy je. Jest to również przestroga, aby „chronić szczęście przed zawisłością”.

Mam nadzieję, że nie zasnęliście, czytając ten artykuł. A jeżeli przy okazji przypomnieliście sobie wasze harcerskie sny, to koniecznie się z nami nimi podzielcie. Miłych snów!

Przeczytaj też:

Joanna Sztanka - studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej w Poznaniu. Była drużynowa wędrownicza, obecnie zuchowata. Amatorka dobrej kawy, długich spacerów i rozmów do późna w nocy. W słuchawkach przygrywa francuska elektronika lub audiobooki.