Metodyka wędrownicza w pracy zespołu

Instruktorski Trop / Jakub Lasek / 25.10.2020

Czy miałeś dość, kiedy w zespole zdarzały się osoby  nieangażujące się w działania, pasywne i niewychodzące z własną inicjatywą? Na pierwszy rzut oka, obarczylibyśmy je za to odpowiedzialnością, ale czy na pewno wina leży wyłącznie po ich stronie?

Może częściową odpowiedzialność za to ponosimy także my sami – liderzy, którzy nie potrafią wykrzesać z człowieka tego, co w nim najlepsze? Przecież każdy z nas ma wiele niesamowitych cech, które można wykorzystać w harcerskiej (i nie tylko) służbie oraz przekuć na piękne efekty. Czy aby na pewno, jako instruktorzy umiemy odkrywać potencjał innych i dobrze prowadzić nasze zespoły instruktorskie?

Metodyka wędrownicza jest naturalnym sposobem na dobre działanie zespołu

Z pomocą może nam przyjść metodyka wędrownicza, która jest naturalnym sposobem na dobre działanie każdego zespołu. Nie tyczy się to tylko zespołów harcerskich, ale również cywilnych np. w naszej pracy, czy na studiach. Tych, których ciekawi, jak wiele metoda harcerska i metodyka wędrownicza mają wspólnego ze współczesnymi metodami zarządzania, odsyłam do książek na temat turkusowego zarządzania np. Pracować inaczej Frederica Laloux, czy Doktryny Jakości Andrzeja Bliklego, którą za darmo można pobrać na jego stronie internetowej. 

Metoda harcerska i metodyka wędrownicza mają wiele wspólnego ze współczesnymi metodami zarządzania

Żeby samemu wskazać wszystkie te podobieństwo i zależności między  metodykami pracy i sposobami tworzenia samozarządzających się zespołów, zapewne trzeba by było napisać osobną książkę, dlatego też skupię się wyłącznie na metodyce wędrowniczej.

Samorządność i wspólnota

Czy czułeś kiedyś, że ktoś narzucał ci wykonanie zadania, z którym kompletnie się nie zgadzałeś? Chyba każdy miał w życiu taką sytuację, dlatego warto jej unikać, dzięki rozpoczęciu działań od wspólnej analizy i planowania. Na tym etapie każdy powinien mieć wpływ na cele i zadania, jakie razem wyznaczamy. Warto poświęcić na to dużo czasu i dać przestrzeń do wysłuchania każdej osoby. Starać się podejmować decyzję drogą dochodzenia do konsensusu, unikać głosowań i szukać takich rozwiązań, które pozwolą możliwie najlepiej osiągnąć cele, jakie sobie stawiamy. Jeżeli nie możemy dojść do konsensusu, pozwolić zaakceptować zdanie większości. Dzięki możliwości decydowania o tym, co zespół będzie robił, jego członkowie będą identyfikowali się z zaplanowanymi zadaniami. W ten sposób zyskamy ludzi zmotywowanych do działania! Więcej na temat pracy z samorządnością napisała Weronika Szatkowska w FAQ stworzonym przez Referat Wędrowniczy Chorągwi Wielkopolskiej.

Warto, aby zasady w zespole opierały się na metodzie harcerskiej

Dobrym sposobem na każdą dyskusję, a w szczególności na proces podejmowania decyzji w zespole, jest wyznaczenie sobie własnej kultury pracy i zasad, których przestrzegamy zarówno między nami w codziennej komunikacji, jak i przy podejmowaniu decyzji. Warto, aby opierały się one na metodzie harcerskiej i jej cechach. Dobrze mieć też w zespole osobę, która stałaby na straży tych zasad. Jej zadaniem byłoby zarówno na co dzień, jak i w trakcie spotkań przypominanie o nich osobom, które w trakcie dyskusji mogą o nich zapomnieć. Przykład może być trywialny: od powstrzymywania się używania wulgarnych, cynicznych i obraźliwych słów, po świadomość celów, czyli tego, aby każda dyskusja i działanie prowadziła nas do założonego przez nas celu.

Prawdziwa wspólnota buduje się w realnym działaniu

Aby wdrażać nasze plany w życie i móc swobodnie pracować warto, aby taki zespół stał się wspólnotą. Jak do tego doprowadzić? Naturalną wędrowniczą formą pracy na rozpoczęcie budowania więzi i integrację jest dyskusja. Ona nie tylko ujawnia nasze poglądy, ale również naszą osobowość. To w naturalnych działaniach i trudnych, ale niewymuszonych dyskusjach, poznajemy się i zbliżamy się do siebie. Dzięki temu budują się prawdziwe przyjaźnie. Przede wszystkim wtedy, kiedy się ze sobą nie zgadzamy i mimo to, potrafimy wypracować wspólne stanowisko. Im więcej takich sytuacji, tym chętniej będziemy dzielić się ze sobą swoimi poglądami i emocjami. Co za tym idzie, będziemy chcieli też częściej spędzać ze sobą czas. Dyskusje to jednak dopiero początek. Prawdziwa wspólnota buduje się w realnym działaniu, jakie razem podejmujemy i radości ze wspólnej pracy, zaangażowania i jej efektów. Dlatego warto, żebyśmy podejmowali się organizacji służby lub wspólnych wyjazdów–wędrówek – to naturalne formy pracy zarówno dla wędrowników, jak i instruktorów. Nie wymagajmy też, żeby dobre relacje w zespole powstawały za szybko. Jak to bywa w życiu, dajmy im na to czas.

Wędrówka

Zarówno wędrownicy, jak i instruktorzy wędrują dosłownie – poznając otaczający ich świat (wędrówka fizyczna), ale także wędrują po problemach, zagadnieniach z wybranych dziedzin wiedzy (wędrówka intelektualna). Dokładnie opisuje to Kodeks Wędrowniczy, w którym wędrówka nazywana jest  sztuką wchłaniania życia. Warto dać przestrzeń w naszych zespołach także na nią, a poznamy wtedy jej niesamowite efekty. Przecież wędrówka jest również świetną okazją do wielu szczerych i niewymuszonych dyskusji, które mogą się podczas niej odbyć! Sam przeżyłem to wiele razy na obozach wędrownych ze swoją drużyną, czy w trakcie Kursu Drużynowych Przekraczając Granice, który miałem przyjemność współorganizować. Jest to też świetna, wyjściowa forma do przeprowadzania w praktyce wielu treści kursowych.

Praca nad sobą, wyczyn i dążenie do mistrzostwa

Praca nad sobą nie bez powodu jest fundamentem harcerstwa i wędrownictwa. Dzięki niej możemy dążyć do bycia lepszymi ludźmi, a co za tym idzie każdego dnia czuć się szczęśliwszymi z pokonywania kolejnych życiowych przeszkód. Wiele o tym pisał Robert Baden-Powell w swojej Wędrówce do sukcesu.

Powinniśmy być otwarci na szczere rozmowy instruktorskie

Symbolika Watry Wędrowniczej jasno wskazuje nam wszystkie sfery rozwoju człowieka, nad którymi każdy z nas powinien pracować. Tyczy się to w szczególności instruktorów, którzy powinni dawać wszystkim dobry przykład osobisty. Dlatego też powinniśmy być otwarci na szczere rozmowy instruktorskie, nie tylko na kursie drużynowych, ale przede wszystkim w naszych zespołach i otwarte udzielanie sobie informacji zwrotnej na temat naszej pracy i naszych postaw. Dzięki temu każdy będzie świadomy nad czym powinien pracować i co w sobie wzmacniać. Pamiętajmy, żeby nie tylko dawać sobie wzajemnie wyłącznie uwagi, ale również doceniać siebie za dobrze wykonaną pracę za każdym razem.

Nasz zespół instruktorski będzie najlepiej funkcjonował wtedy, kiedy będzie miał spełnionych i realizujących się życiowo członków. Sama wiedza o tym co robimy na co dzień, to może być za mało. Warto, abyśmy wspierali się także w trudnościach, które spotykają nas na życiowej drodze i przechodzili przez nie wspólnie. Bądźmy dla siebie realną pomocą, a nie tylko radą. Dobrze jest wytworzyć w zespole taką atmosferę, aby jego członkowie dzielili się nie tylko swoimi sukcesami, ale i porażkami. Nawet tymi, które nie dotyczą bezpośrednio harcerstwa. Chociaż to właśnie one często mają największy wpływ na instruktorską pracę. Podejmowane przez nas działania powinny być ambitne i dążyć do osiągnięcia mistrzostwa. Na samą myśl o nich powinniśmy czuć podekscytowanie. Nie bójmy się przygody i tego, aby nasze plany balansowały na granicy możliwości. Bez odważnych decyzji nigdy nie pójdziemy naprzód i nie będziemy zmotywowani do zmieniania świata na lepsze. Warto oczywiście we wszystkim zachować umiar i nie przesadzać z ambitnością naszych planów. Czasem zwykłe proste działania, jak np. zrobienie kartek świątecznych dla mieszkańców Domu Seniora, czy Domu Pomocy Społecznej może być dla nas granicą trudną do przekroczenia. Ale też może to dać nam mnóstwo satysfakcji i przede wszystkim radość oraz pomoc innym.

Służba i braterstwo

Planujmy tak nasze działania, aby miały zarówno wpływ na nas, jak i nasze otoczenie

Poza pracą nad sobą, Związek Harcerstwa Polskiego opiera swoje działania na służbie i braterstwie. Planujmy tak nasze działania, aby miały zarówno wpływ na nas, jak i na całe nasze otoczenie, całą naszą planetę. Jako osoby zorganizowane i aktywne powinniśmy świadomie odpowiadać na lokalne potrzeby i zmieniać świat na lepsze.

Organizując szczepową czy hufcową wigilię lub Dzień Myśli Braterskiej, zastanówmy się czy tą formą możemy komuś pomóc np. poprzez zrobienie jedzenia dla potrzebujących albo chociaż kartek świątecznych dla samotnych osób. Starajmy się wiedzieć, jakie są potrzeby w naszych miejscach zamieszkania i podpowiadajmy, jak nasze drużyny mogą je zaspokoić. Nie zapominajmy o wspólnym pełnieniu   służby, zamiast mówić innym, co mogą zrobić. Pamiętajmy również o ciągłym doskonaleniu do zmniejszania negatywnego wpływu na środowisko w każdym z naszych działań. To tylko kilka przykładów, ale takich pożytecznych działań, dla każdego zespołu instruktorskiego można wymyślić więcej.

Zachęcajmy wszystkich dookoła nas, abyśmy w ten sposób tworzyli społeczeństwo obywatelskie

Służba jest szczególnie ważna u wszystkich dorosłych członków naszej organizacji. Przede wszystkim dlatego, że realizujemy ją w sposób świadomy i możliwie profesjonalny. Dzięki tym działaniom każdy z nas aktywnie uczestniczy w życiu społecznym i czuje się częściowo za nie odpowiedzialny. Nie zapominajmy o tym w naszych zespołach. Harcerze powinni łączyć społeczeństwo, aby żyło ze sobą w zgodzie poprzez działanie razem na rzecz lepszego życia nas wszystkich. Wystarczy, abyśmy ciągle dawali innym dobry przykład i wprowadzali modę na pomaganie! Zachęcajmy więc wszystkich instruktorów i ludzi dookoła nas, abyśmy w ten sposób razem tworzyli społeczeństwo obywatelskie.

Bez braterskiego podejścia, trudno dobrze pełnić służbę instruktorską

Nie zapominajmy też o braterstwie wewnątrz naszego zespołu, ale i też na zewnątrz. Bez akceptacji tego, że w każdym zespole są różni ludzie, będzie nam ciężko razem działać. Kiedy każdy zaakceptuje tę odmienność i różnorodność, to będzie nam znacznie łatwiej patrzeć na siebie krytycznie i działać efektywniej. Przez ciągłe doskonalenie i wzajemną chęć pracy nad sobą zespół będzie się stale rozwijał i podejmował co raz to nowsze wyzwania. Nie stworzy się jednak takiej wspólnoty z osobami, które mają podejście, że nie będą z kimś działać, bo kogoś lubią lub nie lubią. Takiego podejścia do życia każdy harcerz powinien nauczyć się już na etapie harcerza starszego, czy wędrownika. Bez braterskiego podejścia do każdego, trudno jest dobrze pełnić swoją służbę instruktorską.

To naprawdę może pomóc

Nieważne czy mieliście okazję być wędrownikami w drużynie wędrowniczej, nie bójcie się prowadzić Waszych zespołów instruktorskich zgodnie z metodyką wędrownicza. To naprawdę może pomóc i usprawnić Wasze działania, nawet jeśli macie więcej niż 21 lat.

Nie trzeba być koniecznie liderem zespołu, żeby mieć na niego wpływ. Każdy powinien mieć możliwość zabrania głosu i dzielenia się swoim zdaniem. Dzięki temu możemy być w naszych zespołach bardziej różnorodni, a co za tym idzie coraz lepsi i skuteczniejsi w działaniu. Nie bójcie się głośno mówić o tym, co czujecie i myślicie! Nie tylko w harcerstwie, ale również w miejscu Waszej nauki czy pracy. Naprawdę wiele potraficie z racji bycia harcerzami i posiadanego doświadczenia.

 

Przeczytaj też:

Jakub Lasek - zawodowo zajmuje się zarządzaniem i marketingiem. W każdej wolnej chwili uwielbia podróżować i biegać po górach, a najlepiej to oba jednocześnie. Harcersko stara się wspierać drużynowych, jak tylko to możliwie. Aktywnie działa na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego m.in poprzez współtworzenie Opolskiego Centrum Wolontariatu „Iskra”.