(Nie)aktualna myśl skautowa?

Instruktorski Trop / Marta Włodarczyk-Rybacka / 21.11.2021

100 lat to bardzo dużo, szczególnie w naukach typowo humanistycznych. Wielkim i intensywnym zmianom w XX wieku nie pozostała obojętna również pedagogika, do której należy m.in. myśl skautowa. Czy pomysł Baden-Powella przetrwał próbę czasu? A może powinniśmy go mocno zrewolucjonizować?

Tyle się mówi o geniuszu Baden-Powella, nowatorstwie jego myśli, jej aktualności, że postanowiłam sięgnąć do źródeł i sama się o tym przekonać. Lektura Skautingu dla chłopców była ciekawą, intelektualną przygodą i pozwoliła mi na to, aby na nowo spojrzeć na poglądy Naczelnego Skauta Świata.

To, co było hitem 100 lat temu, dzisiaj nie musi być już tak chwytliwe

Baden-Powell napisał swoją książkę w 1907 roku. Była to synteza jego obserwacji, doświadczeń w szkoleniu zwiadowców w wojsku, przygotowana jako podręcznik dla osób, chcących pracować takimi metodami z młodymi ludźmi, czy z dziećmi. Prawie natychmiast zdobyła olbrzymią popularność. Jednakże chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że od 1907 roku dzieli nas ponad sto lat.

Szukasz pomysłów na zabawy puszczańskie? Sięgnij po Skauting dla chłopców!

Dokładne opisy przygotowania obozowiska dają możliwość do przetestowania ich

Co więc pozostaje nadal w nim aktualne i mogłoby zostać wykorzystane przez współczesnych instruktorów? Przede wszystkim mnogość opisanych technik i gier skautowych, które same w sobie stanowią doskonałą bazę do działalności z drużyną harcerską. Dokładne opisy przygotowania obozowiska, budowy latryny, czy rozpalania ognia, dają możliwość do przetestowania ich w życiu codziennym czy obozowym. W książce znajduje się również dużo opisów technik puszczańskich, a puszczaństwo staje się coraz popularniejsze wśród drużyn. Wiele z nich chce wrócić do korzeni, odciąć się od cywilizacji, poczuć się tak jak ich przodkowie kilkanaście lat temu, bez dostępu do telefonu komórkowego, czy Internetu. Oczywiście, obecne przepisy nie pozwalają się całkowicie odciąć, jednakże namiastkę tego uczucia mogą dać techniki opisane przez B.P. Warto również odnotować, iż Baden-Powell nie stosuje opisów pełnych idei, czy ogólników – podaje dokładne, konkretne opisy swoich pomysłów np. na przeprowadzenie naboru, przygotowanie obozu, prowadzenie drużyny. Praktycznie argumentuje również abstynencje tłumacząc, że zmysły mogą zostać uszkodzone przez używki, a tym samym skaut nie będzie w stanie prawidłowo tropić. W przypadku drużyn dążących do idei puszczańskiej może być to dobry sposób na bycie wolnym od nałogów, a tym samym przestrzeganie w obecnym brzmieniu 10 punktu Prawa Harcerskiego.

100 lat to jednak całkiem długo…

U Baden–Powella widać sceptycyzm wobec tworzonych drużyn skautek

Jeśli spojrzymy na Skauting dla chłopców współczesnym okiem, znajdziemy też nieaktualne treści. Ponad 100-letnia idea nie nadążyła za zmieniającym się czasem, rzecz jasna w swej pierwotnej formie. Rozdział poświęcony ratownictwu, w tym i dbaniu o zdrowie i higienę jest mocno nieaktualny, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę rozwój medycyny. Zmieniło się również podejście do kobiet – co wynika z przyznanych im m.in. praw wyborczych. U Baden–Powella raz, że widać sceptycyzm wobec tworzonych drużyn skautek, a dwa, że wciąż preferuje on postawę skauta opartą o kodeks rycerski. Skaut ma być rycerzem, bohaterem i oparciem dla słabszej wszak od niego damy. Jak dobrze wiemy, postawa ta mija się już bardzo mocno z rzeczywistością. Kobiety są coraz bardziej samodzielne, niezależne i doskonale sprawdzają się w zadaniach typowo uznawanych za męskie. Oczywiście postrzeganie roli mężczyzn i ich stereotypu również się zmieniło – mężczyzna nie musi być już zawsze silny i niezniszczalny, może pozwolić sobie na słabość.

Widać też u Baden–Powella kolonialne podejście do roli Europejczyków, a także innych ludów, które reprezentowane jest m.in. w niektórych grach opartych w znacznej mierze o stereotypy. Jako jeden z przykładów podaje B.P. grę polegającą na odgadywaniu charakteru człowieka po cechach charakterystycznych jego wyglądu, co jest absurdalne. O mieszkańcach Afryki, od których zaczerpnął tak wiele informacji, pisze z udawanym szacunkiem. Osobiście w moim odczuciu przemawia raczej przez niego niedowierzanie, jakby nie był tak do końca w stanie przebić się przez typowo białe stereotypy na temat inteligencji mieszkańców Afryki.

Nie ma też dla Naczelnego Skauta Świata miejsca na ateizm w wychowaniu skautowym. Znane jest jego zdanie, że Jeśli skauting miałby być bez Boga lepiej, żeby nie było go wcale. Baden–Powell zezwala jedynie na tolerancję religijną – uznaje, iż nie jest ważne to, w jakiego Boga skaut wierzy i jakie praktyki religijne wyznaje, ważne, aby wierzył. Jednakże obecnie, etyka wychowania nie musi opierać się o wzorce religijne, a wiele dobrych wartości jest wspólnych dla wielu religii, jak również dla ateistów.

Jaki więc stąd wniosek? Poznawajmy dzieła, od których wszystko się zaczęło, ale patrzmy na nie krytycznie. Oczami współczesnego instruktora, któremu nieobce są problemy jego wychowanków. Wtedy też, ta wspaniała inspiracja ma szansę na umocnienie w naszych harcerzach ducha skautingu.

 

Przeczytaj też:

Marta Włodarczyk-Rybacka - nauczycielka historii, archiwistka, muzealniczka. W Hufcu ZHP Poznań - Wilda jest przewodniczącą Komisji Historycznej, ponadto działa w wielu komisjach zajmujących się pracą z bohaterem. Fanatyczka tego tematu. W wolnym czasie dusza artystyczna i książkoholiczka. Niepoprawna idealistka.