Odrzański Spływ Wiosenny
Wiedzieliście, że o tej porze roku na wodnych szlakach Śląska można spotkać nie jednego, ale setki harcerzy? Są to uczestnicy Odrzańskiego Spływu Wiosennego, organizowanego od wielu lat przez Chorągiew Śląską.
A dziś trochę o corocznej imprezie śląskich wodniaków, czyli Odrzańskim Spływie Wiosennym opowiada phm. Artur Tyński – zastępca Pilota Chorągwi Śląskiej, wcześniej pełniący funkcję drużynowego 1 Harcerskiej Drużyny Wodnej im. kpt. ż. w. Mamerta Stankiewicz w hufcu Bytom, jeden z organizatorów spływu. Rajd w tym roku organizowany jest w terminie 21-28.05.2023 (a więc w chwili publikacji artykułu właśnie trwa!)
W OSW bierze udział ok. 350 uczestników z Chorągwi Śląskiej
Czym jest Odrzański Spływ Wiosenny?
Odrzański Spływ Wiosenny jest corocznym wydarzeniem organizowanym od 1962 r., w którym biorą udział harcerski i harcerze z drużyn wodnych i żeglarskich, funkcjonujących na terenie Województwa Śląskiego. OSW ma charakter zlotu gwiaździstego. Oznacza to, że na wyznaczone miejsce nieopodal Góry Świętej Anny dociera się, wybierając jeden z wielu szlaków wodnych, składających się na dorzecze Odry. Proponowane szlaki mają różne stopnie trudności i trwają różną liczbę dni. Dzięki temu, każdy z uczestników, niezależnie od wieku, ma szansę dobrze się bawić i doskonalić swoje umiejętności wioślarskie.
Nazwa sugeruje spływ kajakiem, ale wiem, że podczas spływu uczestnicy biorą udział także w innych aktywnościach?
W trakcie OSW odbywa się cały szereg warsztatów ekologicznych, gier terenowych, zabaw marynistycznych, zawodów sportowych i wydarzeń kulturalnych, które wspólnie składają się na współzawodnictwo. Tradycją spływu jest zdobywanie odznak. Po trzech spłyniętych szlakach uczestnik ma prawo nosić na swoim mundurze odznakę Odrzańskiego Spływu Wiosennego. W trakcie Odrzańskiego Spływu Wiosennego spływamy na wielu różnych łodziach wiosłowych: kanadyjkach, DZ-etach, czółnach. Faktycznie niektórzy spływają także kajakami, jednak nie cieszą się one dużą popularnością w naszym środowisku.
Na jakich wodnych szlakach można was wypatrywać?
Z uwagi na charakter imprezy, główną czynnością jest oczywiście spływanie rzeki. Największą popularnością cieszą się trzy główne szlaki OSW, czyli rzeki Ruda oraz Odra, a także Kanał Gliwicki. Każdy z tych szlaków jest zupełnie inny. Kanał Gliwicki – jak to kanał. Jest dość szeroki i pozbawiony nurtu, a płynięcie w nim jest jednostajne. Jednocześnie spływ kanałem jest fantastyczną okazją do zapoznania się z locją śródlądową, a zwłaszcza z różnymi budowlami hydrotechnicznymi, np.: śluzami wodnymi. Odra jest różna zależnie od części szlaku wodnego. Posiada nurt i z każdym przepłyniętym kilometrem jest coraz szersza. Natomiast rzeka Ruda jest wąska, kręta i częściowo płynie poprzez tereny zalesione. W efekcie czego jest najciekawsza i pełna różnych przeszkód, na które można trafić w trakcie pływania.
Ale OSW to nie tylko pływanie. Wieczorem odbywają się ogniska, które są okazjami do poznania się różnych drużyn Chorągwi Śląskiej. Finałem spływu jest wspólny biwak, który w tym roku odbywa się w Marinie Lasoki. W trakcie biwaku odbywa się wspólny program, regaty wioślarskie, gry i cały szereg różnych wydarzeń programowych.
Ilu uczestników przewidujecie w tej edycji? Czy to głównie członkowie Chorągwi Śląskiej? Czy uczestnicy z innych Chorągwi biorą udział?
Zdecydowana większość uczestników wydarzenia to harcerze wodni z jednostek działających na obszarze Chorągwi Śląskiej. Oczywiście, inni harcerze, na co dzień nie pracujący w specjalności wodnej, także mogą brać udział w spływie, w związku z czym często dołączają się do drużyn spływowych organizowanych przez drużyny wodne. Jednak z uwagi na to, że OSW jest wydarzeniem opartym o współzawodnictwo drużyn wodnych, to goście spoza specjalności nie są wliczani w system punktacji spływu. W tym roku szacujemy ok. 350 osób uczestników.
Spływ oparty jest o współzawodnictwo drużyn wodnych
Kto odpowiada za organizację tak dużego wydarzenia?
Odrzański Spływ Wiosenny jest organizowany przez całe środowisko wodniackie Chorągwi Śląskiej. Szczególną rolę w przedsięwzięciu zajmują drużynowi drużyn wodnych, którzy przygotowują swoje jednostki do udziału w spływie. Mówiąc o przygotowaniach, mam na myśli bardzo szeroki zakres pracy, ponieważ musimy jednocześnie przygotować sprzęt oraz wyszkolić ludzi. Instruktorzy i wędrownicy z drużyn wodnych są angażowani także bezpośrednio w trakcie wydarzenia, w pełnienie funkcji komodorów i obrożnych szlaków, a także dowódców drużyn spływowych.
Cały proces jest koordynowany przez Zespół Pilota Chorągwi Śląskiej. Zespół odpowiada także za organizację wydarzenia w zakresie programowym, logistycznym (m.in. obecność toalet, wywóz śmieci itd.) i formalnym (ubezpieczenie, zgłoszenie w Chorągwi, rozliczenie). Spływ jest efektem pracy bardzo wielu instruktorów – zarówno na poziomie chorągwianym, jak i drużyn.
Jak wygląda typowy dzień na OSW? Podobnie jak na rajdzie lub zlocie?
Tak, wydaje mi się, że można porównać dzień na OSW do typowego dnia na rajdzie. Wcześnie rano harcerze organizują się w ramach swoich drużyn spływowych. Przygotowują sobie śniadania, sprzątają obozowiska, przygotowują łodzie do płynięcia. Następnie przez większość dnia trwa proces płynięcia, który można porównać do wędrówki w trakcie rajdu. W trakcie pływania odbywają się przerwy, które można poświęcić odświeżeniu się lub zwiedzeniu okolicy. Natomiast późnym popołudniem drużyny spływowe dopływają do miejsc, w których odbywają się noclegi. Tam, analogicznie do poranka, odbywają się zajęcia o charakterze typowo kwatermistrzowskim, tzn. przygotowanie posiłku, rozbicie namiotów, sklarowanie sprzętu wodnego. Wieczorem odbywa się wspólny program dla całego szlaku, najczęściej oparty o ognisko.
Śląsk, jako region geograficzny, nie kojarzy się raczej z terenem, który sprzyja harcerstwu wodnemu. Jak jest w rzeczywistości?
Wbrew pozorom na Śląsku mamy bardzo wiele zbiorników wodnych i jezior, dzięki czemu prawie każda drużyna wodna użytkuje „swoją własną” stanice wodną, na której odbywają się harce wodne, a także cały proces szkolenia żeglarskiego. Ponadto pamiętajmy, że na Śląsku zaczynają się też najważniejsze polskie rzeki, czyli Wisła, Odra oraz Warta. Każda z nich ma bardzo obfite dorzecze, dzięki czemu na Śląsku jest naprawdę bardzo wiele okazji sprzyjających harcerstwu wodnemu. Wedle obiegowej opinii, nasze śląskie środowisko harcerzy wodnych należy nawet do najbardziej rozwiniętych na tle całego ZHP.
Śląskie środowisko harcerzy wodnych prężnie się rozwija!
Czy tylko mi nasunęło się pytanie – skąd bierzecie te wszystkie kajaki?! Czy uczestnicy przyjeżdżają ze swoim sprzętem?
Hah, faktycznie wodniacy na Śląsku mają bardzo dużo łódek, w tym także łodzi wiosłowych. Generalnie sprzęt jest majątkiem ruchomym Chorągwi Śląskiej, jednak na co dzień są użytkowane i przechowywane bezpośrednio przez drużyny. Zdecydowana większość sprzętu wodnego, który mamy, została pozyskana poprzez wieloletnie działania śląskich instruktorów. Warto dodać, że tradycyjnie wiele łódek zostało samodzielnie zrobionych przez harcerzy w ramach warsztatów szkutniczych. Obecnie najpopularniejszym typem łódki robionej przez samych harcerzy jest czółno, jednak niektóre środowiska wciąż samodzielnie robią dwu- i trzyosobowe kanadyjki, które, jak wspomniałem, można na spływie spotkać najczęściej.
Przeczytaj też:
Katarzyna Lesiak - w ZHP od ponad 5 lat drużynowa 9 RDH „Włóczykije”. Ciekawi ją kultura Rosji i wschodu, inspiruje duchowość człowieka. Często szuka drugiego, a nawet trzeciego dna. Czyta wszystko, co wpadnie jej w ręce, ale nie zawsze do końca. Nic, co harcerskie, nie jest jej obce.