TOP5 miejsc na wyjazd
Spragnieni ciepłych dni oraz lata myślimy już o wyjazdach. Nie mogąc się ich doczekać, stworzyliśmy krótką listę miejsc, do których można pojechać na niekoniecznie przedłużony weekend.
Na razie pogoda nas nie rozpieszcza. Po kilkunastu cieplejszych dniach przyszło ochłodzenie, a w górach nawet spadł śnieg. To nie powinno jednak przeszkadzać w planowaniu krótkich wypadów na wędrówki. W końcu niedługo zapewne zrobi się cieplej. Dlatego przygotowaliśmy TOP5 miejsc na wyjazd, bo jakoś trzeba było nazwać artykuł, w którym postanowiliśmy wymienić pięć miejsc do rozważenia na biwak czy po prostu weekendowy wyjazd.
Góry Opawskie
Ciekawym miejscem na weekendowy biwak drużyny wędrowniczej są Góry Opawskie w województwie opolskim. Do Głuchołaz lub Prudnika można dojechać pociągiem, a najlepszy dojazd jest z Opola, Gliwic i Wrocławia.
Wejść lub zejść ze szczytu można korzystając ze szlaków w Czechach
Z Głuchołaz jest około 10 km na Biskupią Kopę, czyli najwyższy szczyt (890 m n.p.m.) w polskiej części Gór Opawskich. Z wędrówką na Biskupią Kopę dadzą sobie radę nawet mniej wprawieni piechurzy. Punkt widokowy znajduje się już po czeskiej stronie granicy, a to oznacza, że wejść lub zejść ze szczytu można korzystając ze szlaków u naszych południowych sąsiadów.
Jak opisuje mi Patrycja Kiryluk z naszej redakcji, szlaki piesze w Górach Opawskich są różnej trudności, więc każda grupa znajdzie odpowiednią trasę dla siebie. Nocleg można znaleźć w schronisku PTTK, schroniskach młodzieżowych czy na polach namiotowych.
Spływ rzeką Krutynią
Inną wartą rozważenia opcją na weekendowy wypad są Mazury i spływ rzeką Krutynią ze startem w Babiętach i metą w Nowym Moście oraz przystankami w Koczku i Krutyńskim Piecku. Małgosia z redakcji wspomina mi o pięknych widokach i spokoju. Do tego wszystkiego dochodzi odrobina wysiłku fizycznego, bo podczas spływu rzeką trzeba wiosłować.
W czasie spływu Krutynią zobaczymy część Mazurskiego Parku Krajobrazowego, czyli jednego z największych parków krajobrazowych w Polsce. A nuż dostrzeżecie tam jedno z kilkudziesięciu gatunków zwierząt, które żyją w okolicy.
Wyprawa na Babią Górę
Jeśli jednak nie Mazury to może góry i oglądanie wschodu słońca na Babiej Górze w Beskidzie Żywieckim? Można dojechać do Suchej Beskidzkiej albo znaleźć autobus, którym dotrzemy trochę bliżej Babiogórskiego Parku Narodowego.
Po wschodzie słońca i śniadaniu na szczycie można spokojnie udać się w drogę
Pierwszego dnia wystarczy dojść do schroniska Markowe Szczawiny. Tam można się przespać i przed 3 rano wyruszyć czerwonym szlakiem na sam szczyt Babiej Góry – opisuje Justyna. Na górę można wejść również żółtym szlakiem, ale o tej porze roku może być on jeszcze zamknięty. Po wschodzie słońca i śniadaniu na szczycie można spokojnie udać się w drogę powrotną czy też w stronę Przełęczy Krowiarki.
Weekend w Zamościu i okolicy
Na weekendowy wyjazd można wybrać Zamość i okolice. Można tam dojechać pociągiem i zobaczyć miasto, a następnie dostać się do Roztoczańskiego Parku Narodowego na wędrówkę.
Jeśli dobrze zastanowicie się, co chcecie robić w Zamościu i okolicy to może być udany, a do tego nieoczywisty wyjazd. Szybkie zwiedzanie miasta, w czasie którego zobaczycie najważniejsze zabytki, zajmie kilka godzin. Sprawę ułatwia to, że wszystko leży blisko bardzo siebie. Później można wybrać się na wędrówkę do lub po Roztoczańskim Parku Narodowym.
Wędrówka do Hańczowej
Jest w Polsce takie miejsce, które – szczególnie dla osób pochodzących z innych okolic kraju – ma wiele uroku, ale i tajemnic. Niby tu i teraz, ale już jednak należące do przeszłości. To południowo-zachodnia część Beskidu Niskiego, a w szczególności przepiękna wieś Hańczowa, która leży na trasie małopolskiego szlaku architektury drewnianej.
Uroku Hańczowej dodaje jej wyjątkowo przejmująca historia łemkowskiej ludności
Wiosną, a zwłaszcza w maju, rozkwita okolica i nie boję się stwierdzić, że należy ona do najśliczniejszych przyrodniczo i architektonicznie miejsc w Polsce – zachwala mi Hela. Przez Hańczową prowadzą liczne i niezwykle atrakcyjne szlaki piesze – lekkie, nawet dla tych, co chodzą mniej. Uroku dodaje jej również wyjątkowo przejmująca historia łemkowskiej ludności. To doskonałe miejsce na kilkudniowy wyjazd.
Współpraca: Patrycja Kiryluk, Hela Koralewska, Małgorzata Rosińska, Justyna Sankowska
Przeczytaj też:
Radosław Rosiejka - instruktor Zespołu Wędrowniczego WWM GK ZHP oraz Wydziału Komunikacji i Promocji GK ZHP, kiedyś drużynowy drużyny wędrowniczej w Hufcu "Piast" Poznań-Stare Miasto. Lubi jeździć na rowerze i słuchać muzyki, ale nie robi tego równocześnie