Różni ludzie, jedna krew

Na Tropie Środowisk / Radosław Rosiejka / 18.12.2022

To nazwa projektu społecznego, za którym stoi 13 Drużyna Wędrownicza Prometeusz z Kościerzyny. Wszystko zaczęło się od układania próby na stopień i poszukiwania tropu, które można realizować po zmianach w SIM.

13 Drużyna Wędrownicza Prometeusz działa od 2017 roku. W tym roku zrealizowała projekt w ramach Zwolnionych z Teorii, zdobyła trop i jeśli wszystko dobrze pójdzie, to okaże się, że jeszcze zrobiła… akcję naborową. Drużyna aktualnie liczy 13 osób. Gdy zapytałem moją rozmówczynię – pwd. Agatę Kuczkowską – co ich wyróżnia, dowiedziałem się, że jest to różnorodność, zdolność do pracy w kryzysie i specyficzne poczucie humoru.

Na czym polegał wasz projekt?

Projekt Różni ludzie, jedna krew to kampania społeczna, której celem było zwiększenie świadomości społeczeństwa na temat krwiodawstwa oraz zachęcenie ludzi do oddawania krwi.

Stworzyliśmy profile w mediach społecznościowych, które miały docierać do młodych dorosłych. Pojawiały się tam posty informacyjne, ciekawostki, a także promowaliśmy nasze wydarzenie, czyli Tydzień oddawania krwi. Ponieważ mamy specyficzne poczucie humoru, to wrzucaliśmy tam też memy.

Współpracując z fundacją DKMS, zorganizowaliśmy w trzech różnych miastach Dzień dawcy szpiku. Działaliśmy na różnych płaszczyznach, ale cel był jeden – zachęcić ludzi do donacji.

O! Dlaczego od razu zdecydowałyście się na aż trzy miasta?

Prawie każda maturzystka z naszego patrolu uczyła się w innym mieście. Uznaliśmy, że nie będziemy ograniczać się tylko do akcji w miejscowości naszego działa i dotrzemy do większego grona osób. Zatem Dzień dawcy szpiku przeprowadziliśmy w Kartuzach, Kościerzynie i Bytowie.

Skąd pomysł na akcję krwiodawstwa i czy chodziło tylko o oddawanie krwi?

Znalazłam propozycję tropu Nie zostawiaj wszystkiego dla siebie – zostań dawcą, która mi się spodobała

Pomysł padł w bardzo prozaiczny sposób. Planowałam swoją próbę na stopień Harcerki Orlej, więc musiałam wybrać jakiś trop. Znalazłam więc propozycję tropu Nie zostawiaj wszystkiego dla siebie – zostań dawcą, która mi się spodobała. Podrzuciłam ten pomysł na jednej z pierwszych zbiórek w roku i demokratycznie wybraliśmy sobie ten trop, jako służbę na rok harcerski 2021/2022.

Nie chodziło tylko o oddawanie krwi, bo od początku stawialiśmy na edukację w temacie krwiodawstwa. Uważamy, że podstawą w zachęceniu kogoś do oddania krwi (czyli poświęcenia swojego czasu oraz często przełamania strachu przed igłami i różnymi mitami na ten temat) jest wiedza.

Poza tym bardzo nam zależało również na zachęceniu do oddawania szpiku, więc między postami o krwi, były też te o szpiku i fundacji DKMS. Ponadto zorganizowaliśmy w naszych liceach punkty, w których można było zapisać się do bazy potencjalnych dawców szpiku.

Ile osób realizowało projekt i czy w zespole były osoby spoza ZHP?

Zaprosiliśmy do współpracy osoby w wieku wędrowniczym niezwiązane z ZHP

Trop od początku do końca realizował patrol liczący pięć osób, z czego dwie nie były członkiniami naszej drużyny. Zaprosiliśmy do współpracy osoby w wieku wędrowniczym niezwiązane z ZHP, które widziały w tym projekcie potencjał. W czasie jego trwania, w pojedynczych zadaniach, pomagali nam pozostali wędrownicy z drużyny oraz instruktorzy.

Czy osoby spoza ZHP dołączyły później do waszej drużyny?

Jedna z dziewczyn jest na etapie sprawdzania, czy jej się u nas spodoba. Myślę, że w końcu zasili nasze szeregi.

Co udało wam się zrobić w ramach projektu Zwolnionych z Teorii?

Zwolnieni z Teorii pomogli nam w organizacji całej kampanii. Dzięki Zwolnionym porządnie prowadziliśmy social media, mieliśmy możliwość indywidualnego rozwijania się poprzez różne szkolenia, które proponowała nam platforma. Zwolnieni ułatwili nam też kontakt i współpracę z fundacją DKMS. Platforma przeprowadziła nas krok po kroku przez każdy element projektu. Wszystko co robiliśmy, było związane ze Zwolnionymi z Teorii i uważam, że gdyby nie ta współpraca, to nasz trop trafiłby do mniejszej liczby osób.

W takim razie, jakie widzicie efekty projektu? Minęło już trochę czasu od jego zakończenia.

Osobiście widzę, że dużo więcej osób z mojego otoczenia regularnie oddaje krew. Dostajemy też powiadomienia z Instagrama i Facebooka, że nadal jest spora aktywność na naszych stronach, pomimo tego, że od kilku miesięcy nie pojawiają się tam nowe posty. To znaczy, że informacje, które zamieszczaliśmy, nadal trafiają do nowych odbiorców. Dostaję też pytania, jak zapisać się do bazy potencjalnych dawców szpiku od osób, które nie mogły zapisać się w czasie naszych akcji (bo np. były niepełnoletnie). Wygląda na to, że nasze cele zostały osiągnięte, a odbiorcy nie zapomnieli o akcji.

Co było dla was największym wyzwaniem w prowadzeniu tego projektu?

Nie było wielkich zaskoczeń. Platforma Zwolnieni z Teorii przeprowadza przez całą organizację projektu, a poza tym mieliśmy już doświadczenie w organizacji długoterminowej służby.

Chyba największym wyzwaniem było poświęcenie czasu na ten projekt, ponieważ część z nas przygotowywała się do matury, a część studiowała lub pracowała w innym mieście. Mimo wszystko daliśmy radę.

Czy udział w Zwolnionych z Teorii coś zmienił w waszym środowisku?

Z pewnością poszerzył nasze horyzonty i nauczył w działaniu, jak porządnie stworzyć projekt społeczny, który będziemy realizować każdego roku. Myślę też, że zrealizowanie go w ramach Zwolnionych z Teorii jest powodem do dumy, tak jak uzyskanie międzynarodowych certyfikatów, które zdobyliśmy dzięki pracy z platformą.

Wspomniałaś o tropach, więc chciałbym wrócić do tego. Jak oceniasz tropy, które są z nami dość krótko oraz nowe wymagania na stopnie?

Zrealizowaliśmy na ten moment tylko jeden trop, ale ta forma podoba nam się dużo bardziej, niż znaki służby. W tym roku harcerskim planujemy zrealizować cztery tropy i myślę, że w przyszłych latach nie będziemy zwalniać tempa.

Wymagania na stopnie są zrobione bardziej przejrzyście i konkretniej, niż wcześniej

Wydaje mi się, że wymagania na stopnie są zrobione bardziej przejrzyście i konkretniej, niż wcześniej. Jest to duże ułatwienie dla probantów, jak i dla opiekunów prób na stopnie. Mnie osobiście bardzo cieszy ta zamiana.

Na koniec zapytam: na czym skupiacie się w tym roku harcerskim?

Stawiamy na samorozwój poprzez realizację stopni i sprawności. Chcemy też zrealizować trop W trosce o pokój na Świecie, który będzie naszą tegoroczną służbą.

 

Przeczytaj też:

Radosław Rosiejka - instruktor Wydziału Wędrowniczego GK ZHP, przez dwa lata drużynowy drużyny wędrowniczej w Hufcu "Piast" Poznań-Stare Miasto. Lubi jeździć na rowerze i słuchać muzyki, ale nie robi tego równocześnie.