Szansa na przygodę życia?
Jadąc na Erasmusa, wybrałem Rumunię. Postanowiłem sprawdzić, jak wygląda Bukareszt, który nazywany jest Małym Paryżem. Jak wygląda stolica Rumunii i co trzeba wiedzieć o programie Erasmus+?
Nazwa programu nawiązuje do imienia Erazma z Rotterdamu. Jednego z głównych myślicieli renesansu, filozofa, który głosił, że człowiek z natury jest dobry, a zło zaś pochodzi z niewiedzy. Celem Erasmusa jest zatem podniesienie poziomu edukacji i nadanie jej europejskiego wymiaru poprzez rozwijanie współpracy pomiędzy instytucjami edukacyjnymi w całej Europie.
Unijny program Erasmus + pozwala na uczestnictwo w wymianach międzynarodowych i nie tylko dotyczy wyjazdów studentów, ale obejmuje również pracowników akademickich, kursy dla nauczycieli, wyjazdy na zagraniczne praktyki lub wymiany w szkołach
Mały Paryż w Rumunii
Swoją przygodę z Erasmusem rozpocząłem już w gimnazjum, wyjeżdżając na wymianę do Malagi. Aktualnie jestem na półrocznym wyjeździe w ramach programu Erasmus+ na Uniwersytecie Bukareszteńskim.
Dla mnie, studenta socjologii taka przygoda jest na wagę złota
Warto wyjechać na studia za granicą, nie tylko dla samego faktu wpisania tego potem do CV, ale przede wszystkim doświadczenia nowej kultury, poznania nowych osób, czy stania się częścią międzynarodowej społeczności studenckiej. Dla mnie, studenta socjologii taka przygoda jest na wagę złota, ponieważ dzięki niej, jestem w stanie zrozumieć, jakie są zachowania ludzi, pochodzących z innych kręgów kulturowych. Zazwyczaj Polacy są postrzegani jako ludzie, którzy się nie uśmiechają. Mieszkańcy Bukaresztu są zdecydowanie inni, każdy przechodzeń jest uśmiechnięty, skory do rozmów na ulicy czy bezinteresownej pomocy.
Co do samego Bukaresztu, jego architektura jest mieszanką neoklasycyzmu, czasów komunistycznych oraz nowoczesności. Jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Bukaresztu jest Pałac Parlamentu, po rumuńsku Palatul Parlamentulul. Warto wspomnieć o tym, że można zwiedzać ten ogromny pałac, który jest drugim co do wielkości budynkiem administracji na świecie, a zarazem najcięższym budynkiem świata, ważącym ok. 4,1 mln ton.
București nazywany jest dumnie Małym Paryżem lub Paryżem Wschodu. Jest wiele miast, m.in. Lipsk w Niemczech, St. Martinville w stanie Louisiana w USA, czy Da Lat w Wietnamie, które podobnie jak Bukareszt noszą przydomki Małego Paryża. Ale to w Bukareszcie można zobaczyć, podobnie jak w Paryżu, łuk triumfalny czy francuskie wpływy w architekturze.
Ciekawą rzeczą jest również rumuński, który wywodzi się z grupy języków romańskich, co oznacza, że w około 72%, leksykalnie jest podobny do m.in. włoskiego i francuskiego. Więc w Bukareszcie nie tylko zobaczycie Mały Paryż, ale może też go usłyszycie.
Co i jak z Erasmusem?
Na samym początku naszej drogi, musimy sprawdzić, czy na naszej uczelni, w szkole jest realizowany ten program. Następnie wybieramy uczelnię i kraj, do którego chcielibyśmy wyjechać. W ramach Erasmusa można wyjechać na semestr zimowy lub letni, ale warto dobrze przemyśleć taki wyjazd. Następnie, bierzemy udział w rekrutacji i czekamy na wyniki.
Ważne jest, by pilnować terminów, aby nie przeoczyć daty składania dokumentów. Po skończeniu etapu rekrutacji i rejestracji czeka nas tylko przygotowanie do wyjazdu. Na niego musimy mieć wyrobioną kartę EKUZ, konto bankowe w euro oraz podpisaną umowę z uczelnią wysyłającą i przyjmującą.
Warto dodać, że wyjazd w ramach programu Erasmus+ może być zrealizowany przez maksymalnie dwa semestry na I stopniu (licencjackie/inżynierskie) oraz również dwa semestry na II stopniu studiów (magisterskie/magisterskie inżynierskie).
ESN to europejska organizacja studencka, która jest tak naprawdę w każdym większym mieście
Będąc już w mieście docelowym, warto skontaktować się z ESN, czyli European Student Network. Jest to europejska organizacja studencka, która jest tak naprawdę w każdym większym mieście za granicą, jak i w Polsce. Za jej pośrednictwem możemy poznać nowe osoby, nie czuć się samotnym w obcym kraju i mieć przydzielonego Erasmus buddy/mentora, który jest lokalnym członkiem ESN i pomoże nam w większości spraw.
Co zamiast Erasmusa?
Obok studiowania czy wyjazdu na praktyki w ramach Erasmusa, można także skorzystać z innych programów, które skupione są na pomocy w zagranicznych wyjazdach, m.in. Camp America, wolontariat AIESEC, ISEP, czy wymiany bilateralne na waszej uczelni. Warto skorzystać z takiej okazji, jaką jest nauką poza waszą Alma Mater.
Zagraniczny wyjazd jest także idealną okazją, na poszerzenie skautowych znajomości. Warto skontaktować się z wydziałami zagranicznymi organizacji skautowych w kraju, do którego wyjeżdżacie. Jest możliwość, że któraś z drużyn zdecyduje się z wami nawiązać współpracę, która może zaowocować wspólnym obozem czy innym wyjazdem na międzynarodowe skautowe wydarzenia.
Przeczytaj też:
Wiktor Leśkiewicz - od prawie 10 lat zajmuje się grafiką, a od 4 lat fotografią, więc w redakcji Na Tropie zajmuje się właśnie tymi sprawami. Harcersko wywodzi się z Hufca Bartoszyce.