Telefon na obozie?
Ruszył sezon obozowy a z nim pytania, które kierowane są przez rodziców do organizatorów wypoczynku, ale które także towarzyszą kadrze: czy wychowankowie mogą zabrać telefon komórkowy na kolonię zuchową lub obóz harcerski?
Czas obozu to z punktu psychologicznego chwilowa rozłąka rodzica z dzieckiem. Warto o tym pamiętać będąc kadrą na koloniach zuchowych czy obozach harcerskich. To czas, który może być trudny zarówno dla rodzica, który martwi się i tęskni za dzieckiem, ale także dla dziecka, które wyjechało z domu (może po raz pierwszy) na tydzień lub więcej i dopiero uczy się samodzielności.
Telefony komórkowe stały się elementem komfortu i bezpieczeństwa. Możliwością wirtualnego wyjścia poza obóz. Czy to dobrze? Jak sobie z tym radzić i jak działać by z obozu byli wszyscy zadowoleni? Jak pracować w tym kontekście uczestnikami obozu, ale też i wędrownikami?
Telefony z perspektywy kadry
Kadra jest od wspierania dziecka podczas akcji letniej
W pracy wychowawczej, ważne jest zaufanie. Oczywiste jest, że gdy dziecko ma spadek nastroju, najchętniej udałoby się do rodzica. Mając świadomość, że znajduje się na koloniach, samemu, ale z rówieśnikami, dziecko sięga po telefon i dzwoni do rodziców, którzy oddaleni są czasami kilkaset kilometrów od bazy obozowej. Skutkiem tego będą zestresowani rodzice. To kadra jest od wspierania dziecka podczas akcji letniej. Trudno budować zaufanie i pomóc dziecku, gdy o trudnej sytuacji (np. problemach z zaaklimatyzowaniem się czy z rówieśnikami) dowiaduje się dopiero telefonicznie z drugiej ręki, a nie bezpośrednio od dziecka.
Smartfonowe porady
Jak sprawić, by wyjazd dziecka na kolonie czy obóz nie był stresujący, zarówno dla dziecka, jak i rodzica?
1. Stworzenie grupy na Facebooku
To na grupie kadra może informować rodziców o planie i przebiegu dnia. Wrzucać zdjęcia, które mogą uspokoić rodzicielską tęsknotę. To miejsce, gdzie rodzic może być obserwatorem tego, co się dzieje na obozie – od pogody, po aktywności oferowane podczas dnia.
2. Stałe pory telefonowania
Tęsknota przychodzi najczęściej wieczorem, kiedy podopieczni są zmęczeni po dniu pełnym przygód i atrakcji. Warto jeszcze przed obozem ustalić stałą porę rozmów przez telefon podczas wypoczynku. Może to „cisza poobiednia” będzie dobrym momentem na rozmowy podopiecznych z rodzicami?
3. Przyzwyczajanie
Jeśli dziecko przez cały rok, spędza dużo czasu przy telefonie, to normalne jest, że frustruje się na myśl, że na dwa tygodnie miałoby zostawić smartfon w domu. Ważnym elementem jest powolne przyzwyczajanie dziecka do tego – w tym kontekście istotna jest współpraca z rodzicami oraz roczna praca w jednostce z podopiecznymi. Warto zacząć od pierwszego biwaku bez telefonu i małymi krokami oswajać podopiecznych z faktem, że coś może być nieodstępne.
4. Ograniczony zasięg
Jak już jesteśmy przy braku dostępności. Warto zwrócić uwagę zarówno dzieciom, jak i rodzicom, że większość baz ma słaby zasięg, a co za tym idzie, dzwonienie czy korzystanie z telefonu, internetu może być utrudnione. To zdecydowanie zminimalizuje stres w rodzicach, gdy będą wiedzieli, że brak połączenia nie oznacza, że coś się złego wydarzyło.
5. Harcerstwo jest bezpośrednie
To na edukacji oparty jest cały system wychowawczy. Nie da się przeżywać i czerpać z lasu w pełni, jeśli patrzymy w ekran telefonu. Harcerska szkoła życia pokazuje, że można działać inaczej i czerpać radość z otoczenia i ludzi. Warto powiedzieć o tym rodzicom, by wiedzieli, że nasze działania są celowe i prowadzone w trosce o najlepsze wspomnienia naszych podopiecznych.
Pomysły na pracę z wędrownikami
Trudno wędrownikom czegoś zabraniać, ale warto edukować!
W tej grupie wiekowej zdecydowanie rzadziej zdarzają się telefony z tęsknoty. Trudno także dojrzałym harcerzom starszym lub wędrownikom czegoś zabraniać, ale warto edukować! Dziś, internet niesie wiele korzyści, ale także zagrożeń, warto znaleźć na obozie czas na blok programowy dotyczący bezpieczeństwa w sieci, ustawień prywatności kont, a także tematy takie jak fake news czy hejt. Warto też przytoczyć 10. punkt Prawa Harcerskiego Harcerz pracuje nad sobą, jest czysty w myśli, mowie i uczynkach; jest wolny od nałogów, w którym nałogiem może być korzystanie z internetu.
Materiał stworzony na podstawie podcastu ZHP „Iskierka” odcinek 4. Gośćmi byli: phm. Angelika Szelągowska-Mironiuk, hm. Lucyna Czechowska i phm. Adrian Łukaszewski.
Przeczytaj też:
Julia Czekalska - instruktorka Wydziału Komunikacji i Promocji GK ZHP. Była drużynowa 14 GDH Płomienie, obecnie także zastępczyni komendanta Hufca ZHP Kutno ds. programu. Prywatnie – studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej.