Na Tropie 5/2018
W maju zajęliśmy się konstytucją w drużynie wędrowniczej oraz służbą na rzecz osób niepełnosprawnych. Monika Kubacka pisała o skutkach plotek, a Ewa Sidor o swoim marzeniu.
Po co nam konstytucja drużyny?
(Instruktorski Trop/Radosław Rosiejka)
Co łączy konstytucję drużyny wędrowniczej z konstytucją państwa? Znajdzie się, odpowiednich do skali ustaleń wśród wędrowników, kilka analogii. Samo słowo konstytucja nie powinno nas jednak paraliżować.
Poznajmy się! Joanna Przygodzka
(Jestem w Związku/Justyna Gromek)
Większość drużyn jest drużynami kadrowymi, co bardzo ogranicza możliwość wzięcia przez nich udziału w wydarzeniach z dedykowanego im programu. Mam wrażenie, że wartość drużyn wędrowniczych nie jest doceniana tak, jak powinna – mówi szefowa lubelskich wędrowników.
Otwórz się w Krakowskiej!
(Na Tropie Środowisk/Anna Mroczek)
Już pod koniec maja odbędzie się 3. edycja Zlotu Drużyn Wędrowniczych Chorągwi Krakowskiej. To wydarzenie skierowane jest zarówno do wędrowników, jak i kadry wędrowniczej oraz instruktorów pracujących z innymi pionami metodycznymi.
Mam marzenie
(Felieton/Ewa Sidor)
55 lat temu pewien Afroamerykanin miał marzenie. Jego marzenie dotyczyło równości rasowej. Dziś ja też mam marzenie. Marzenie na mniejszą skalę. Marzenie dotyczące podobnego, aczkolwiek innego zagadnienia. Mam marzenie.
Zielono mi!
(Instruktorski Trop/Kinga Siodłak)
Co zabrałbyś ze sobą na bezludną wyspę? Takie pytanie mogli zadać sobie uczestnicy pierwszego kursu podharcmistrzowskiego, który wyszedł spod Ręki Metody. Na nim właśnie spędzali oni majówkę 2018!
Plotki, ploteczki, plotunie
(Felieton/Monika Kubacka)
Powtarzana z ust do ust fałszywa wiadomość, która szkodzi czyjejś opinii, jest chlebem powszednim harcerstwa. Obozy, biwaki, a nawet godzinna zbiórka potrafią dostarczyć opowieści na iście hollywoodzki film, który jest jednocześnie dramatem i komedią. I choć możemy uznać, że to zupełnie nieszkodliwe, to czy na pewno tak jest?
Wolontariat nie tylko harcerski
(Na Tropie Kultury/Justyna Sankowska)
Mamy już taką cechę – lubimy robić i być pomocni. Nasze zadania w ZHP opierają się na ciągłym kształceniu siebie, wspieraniu mniej doświadczonych czy nauki młodszych. Po prostu – wolontariat.
Bo zabrakło rybek
(Wyjdź w Świat/Radosław Rosiejka)
Po dotarciu do hotelu muszę coś zjeść, bo ostatni posiłek był kilka godzin wcześniej na lotnisku. Sprawy nie ułatwia to, że większość miejsc w okolicy jest już zamknięta, a ja nie chcę tracić czasu na szukanie jedzenia.
Ponad barierami
(Instruktorski Trop/Julianna Rutkowska)
W Polsce żyje około 4 mln osób niepełnosprawnych. Spotykamy ich w drodze do szkoły, pracy. Często pozostają dla nas niewidoczni. Czy zastanawiamy się jak wygląda ich codzienność, czego potrzebują? W jaki sposób możemy pomóc i przełamać niewidzialną barierę?