Na Tropie 7/2023
Właśnie trwają obozy, ale my w Na Tropie nie zwalniamy tempa. Jeśli jesteście w Bieszczadach i szukacie dogodnego połączenia do domu to mamy dla was dwa artykuły. Jeden o zapomnianym ludzie Bieszczadów, a drugi o… wykluczeniu komunikacyjnym.
To oczywiście nie wszystko, co napisaliśmy w lipcu. Znajdziecie też rady na obozy i pożegnania osób, które kończą swoją służbę. A gdy już dotrzecie do domów i będziecie chcieli się odprężyć z kubkiem herbaty i nie-książką w ręku to… też coś o tym napisaliśmy.
Telefon na obozie?
(Instruktorski Trop/ Julia Czekalska)
Ruszył sezon obozowy a z nim pytania, które kierowane są przez rodziców do organizatorów wypoczynku, ale które także towarzyszą kadrze: czy wychowankowie mogą zabrać telefon komórkowy na kolonię zuchową lub obóz harcerski?
O czytaniu nie-książek
(Na Tropie Kultury/ Katarzyna Nowak)
Ta dzisiejsza młodzież to już nie czyta zupełnie – podobne sądy słyszymy tak często, że mimowolnie je akceptujemy. Ale czy jest to stwierdzenie tak prawdziwe, jak rozpowszechnione? A co, jeżeli jest inaczej?
Fantastyczna fantastyka
(Na Tropie Kultury/ Julia Gierasimiuk)
Niezależnie od tego, czy potrzebujesz odpocząć od natłoku obowiązków, chcesz się zrelaksować czy dobrze zabawić, lubisz zanurzać się w inny świat. Sięgasz po książkę, grę, film, po prostu jakąś historię, która nie dotyczy naszej rzeczywistości.
Zapomniany lud Bieszczadów
(Wyjdź w Świat/ Zuzanna Gaweł)
Byli największą grupą etniczną górali ruskich. W czasach II wojny światowej stanowili aż 80% mieszkańców Bieszczadów, a do dziś nie wiadomo, jak właściwie się tam znaleźli. Kim więc byli Bojkowie?
Spóźnimy się na biwak
(Ważny Trop/ Joanna Sztanka)
Czy zdarzyło się wam wstać na autobus lub pociąg o absurdalnej godzinie? Jedzie on do miejsca obozowego raz dziennie, więc czekacie już godzinę przed odjazdem na przystanku, ale koniec końców nie przyjeżdża? To właśnie wykluczenie komunikacyjne.
Przyjdzie rozstań czas…
(Instruktorski Trop/ Marta Włodarczyk)
Wychowam swojego następcę – jako instruktorzy podkreślamy to na każdym kroku. Tak bardzo chcemy zachować ciągłość danej funkcji i zespołu, że czasem zapominam o tym…, żeby sobie podziękować. Też wtedy, gdy następcy, nie udało się wyłonić.
Przeczytaj też:
