Jakim typem Watrowicza jesteś?
W takim momencie, jak koniec Wędrowniczej Watry, zazwyczaj zachęcamy do przemyślenia i podsumowania swojej obecności i celowości bycia na Watrze. Tego, co dał nam zlot, co dały nam zajęcia, w których uczestniczyliśmy i co z nich wynieśliśmy.
Oczywiście, może się okazać, że to wcale nie zajęcia, w których uczestniczyliśmy, ale poznany człowiek czy podłapana zajawka były tym najważniejszym, co nas spotkało. Albo co wydarzyło się przez rok waszej pracy, żeby na koniec pojechać na Wędrowniczą Watrę.
Jako redakcja chcielibyśmy podsumować zlot. Przede wszystkim – dziękujemy za każdy przeczytany wers, zainteresowanie naszą niebieską gwiazdą i zaciekawienie naszą pracą. Pamiętajcie, że w Na Tropie piszemy o was i dla was. Prawdopodobnie czytając któryś artykuł, zaśmiejecie się z żartu, który krążył i bawił też wasz patrol.
Bo poza siedzeniem w leśnym biurze, rozmawiamy i obserwujemy Watrowiczów. A żeby to udowodnić, oddajemy w wasze ręce watrowy quiz! Sprawdźcie czy wpiszecie się, w któryś, zaobserwowany przez nas typ Watrowicza! Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych nazwisk, wydarzeń i postaci jest niezamierzone i przypadkowe. Dobrej zabawy i do zobaczenia za rok!
Twój wymarzony sposób na spędzenie wieczoru na Watrze to:
a) Śpiewanie hymnu Lecha Poznań w Kawiarence Akademickiej.
b) Doskonalenie umiejętności spawnowania się w przypadkowych miejscach.
c) wieczór spędzam tak samo, jak resztę bloków, bo jestem zbyt leniwy, żeby pójść do biura i zapisać się na zajęcia.
d) po prostu siadasz tam, gdzie jest najwięcej osób i nagle zyskujesz zaskakująco dużo wiedzy o reformie mundurowej ZHP.
Przechodzisz nocą obok watry, której nikt nie pilnuje. Co robisz?
a) Dogaszasz ognisko i bierzesz te polana, które się nie wypaliły. Przydadzą się na następny raz.
b) Wiesz, że to niebezpieczne, ale nie możesz się zatrzymać i zareagować, bo będziesz miał potężne FOMO.
c) Szukasz najbliższej gaśnicy i kończysz Watrę, bo niepilnowane ognisko stwarza zagrożenie.
d) Idziesz dalej i zakładasz, że harcerz, który go pilnuje jest schowany w krzakach jak SOP-owiec pierwszego dnia zlotu
Siedzisz w swoim namiocie, kiedy słyszysz ogłoszoną ewakuację. Możesz wziąć ze sobą tylko jedną rzecz, z tych, które masz wokół siebie. Co bierzesz?
a) Cokolwiek, byle nie była to teczka RODO.
b) Nie potrzebujesz niczego, bo liczysz na dobre serce Watrowiczów, których spotkasz (oczywiście poza poznaniakami).
c) Brokat do twarzy, bo karty kwalifikacyjne twoich harcerzy i tak nie są uzupełnione, a ty będziesz chociaż wyglądać spektakularnie.
d) Nie słyszysz ewakuacji, bo od 10 minut próbujesz policzyć wartość gofra w kawiarence akademickiej.
Twoje ulubione miejsce do spędzania czasu na Watrze to:
a) Kawiarenka Wydziału Wędrowniczego, bo to jedyne miejsce w promieniu kilometra, w którym możesz kupić frytki z ziemniaków i poczuć się jak w domu.
b) Polana obok namiotów uczestników, bo pierwszego dnia był tam prezydent Andrzej
Duda i masz sentyment.
c) Pomost w przystani zbudowany z pustych beczek, bo wystarczy, że zrobisz jeden krok i
czujesz się niestabilnie, tak samo jako w życiu.
d) Cziluję w namiocie Na Tropie, bo jest w sumie po drodze do łazienki i mają pufy.
ODPOWIEDZI
Najwięcej odpowiedzi A – Wielkopolanin – typ Watrowicza, który nie wymaga tłumaczenia. Psychofan swojej chorągwi, niezorientowany, że promuje ją wśród jej członków.
Najwięcej odpowiedzi B – Powsinoga – podobny do typu Niewiemcosiedzieje, lecz od tego typu odróżnia go niepohamowana chęć odkrywania świadomie i z premedytacją. Ciężko mu zasiedlić jedno miejsce na więcej niż 15 minut. Jego motto może stanowić fragment wiersza Edwarda Stachury „Dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść”
Najwięcej odpowiedzi C – Glam Watrowicz – nie przepakował się po ostatnim festiwalu, więc na Watrę wziął ze sobą farby do twarzy, brokat i kardigan w chińskie wzory. Bywa głównie w miejscach i na zajęciach, które wzmacniają jego vibe. Glam Watrowicze często chodzą parami, a nawet w grupach. Typ charakterystyczny dla ZHP, nieobecny w innych harcerskich organizacjach.
Najwięcej odpowiedzi D – Niewiemcosiedzieje Watrowicz – on po prostu nie wie co się dzieje. Nie odpowie ci na pytanie czym różni się od siebie kawiarenka akademicka od wydziałowej, chociaż w obu był wielokrotnie. Nie można mu jednak odmówić instynktu stadnego.
Przeczytaj też:
Katarzyna Lesiak - drużynowa 9 RDH „Włóczykije”. Ciekawi ją kultura Rosji i wschodu, inspiruje duchowość człowieka. Często szuka drugiego, a nawet trzeciego dna. Czyta wszystko, co wpadnie jej w ręce, ale nie zawsze do końca. Nic, co harcerskie, nie jest jej obce.
